Andrij Szewczenko pozostaje liderem wyścigu o stanowisko selekcjonera reprezentacji Polski. Zdaniem byłego trenera ukraińskiej kadry, Jożefa Sabo, nie powinien podejmować się jednak tej pracy.
– Nie wierzę w to, o czym mówi się w mediach – przyznał były selekcjoner reprezentacji Ukrainy. – Jeśli Szewczenko jest rozsądny, to nie powinien zaczynać od razu nowej pracy. Niech odpocznie przez jakiś czas i przemyśli, co zrobił i dlaczego nie wyszło. Czy przejście do Genoi było odpowiednim ruchem czy złym? – ocenił Sabo w rozmowie z ukraińskimi mediami.
– Szewczenko musi odpocząć. Tylko w ten sposób, ze spokojnym umysłem i świeżym spojrzeniem, będzie mógł rozpocząć nowy projekt. Wtedy będzie mógł zacząć nową pracę – podsumował były trener Dynama Kijów.
Wątpliwości co do zatrudnienia Szewczenki w roli selekcjonera reprezentacji Polski ma także inny ukraiński szkoleniowiec, Witalij Kwarciany. Znany z nieustępliwego charakteru trener dał Szewczence kilka rad, które miałyby mu pomóc...
– Jeśli Szewczenko zatańczy tak, jak zagrają Polacy, nie osiągnie sukcesu. Musi postawić na swoim i od razu pokazać, kto jest szefem – powiedział. – Asystenci powinni znać dystans, przyjaźń z nimi niczego dobrego nie przyniesie – dodał.
Ewentualne zatrudnienie Szewczenki w polskiej kadrze szeroko komentowane jest nie tylko w polskich, ale i ukraińskich mediach. Tamtejsi eksperci również nie mają pewności, czy przejęcie biało-czerwonych akurat w tym momencie byłoby najlepszą decyzją dla kariery 45-latka. Cezary Kulesza zdaje się być jednak przekonany o słuszności swojej decyzji...
Wszystko wskazuje bowiem na to, że to Ukrainiec zostanie nowym selekcjonerem reprezentacji Polski. Czy tak stanie się w istocie? Konferencja prezesa PZPN zaplanowana jest na 31 stycznia. To wtedy ogłoszony zostanie nowy trener polskiej kadry.