| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa
Mahir Emreli od kilku tygodni pozostaje kłopotem Legii Warszawa. Teraz stołeczny klub otrzymał ofertę za piłkarza. Rozwiązanie problemu jest już coraz bliżej?
Mahir Emreli pozostaje kłopotem Legii Warszawa. Reprezentant Azerbejdżanu nie wznowił treningów z mistrzami Polski i wciąż pozostaje w Baku. Gracz toczy wojnę z Wojskowymi, choć nie ma wielu argumentów.
Tureckie media informują, że Basaksehir doszedł do porozumienia z Emrelim, ale pozostaje jeszcze kwestia dogadania się z Legią. Wspomniany klub chce pozyskać gracza w legalny sposób i złożył ofertę opiewającą na 750 tysięcy euro. Jak się dowiedzieliśmy, to prawdziwa wersja.
Legia faktycznie otrzymała ofertę z Turcji, ale kwota zupełnie nie zadowoliła mistrzów Polski. Warszawianie oczekują wyższych pieniędzy, ale... Basaksehir nie jest jedynym klubem, który obserwuje sytuację Emrelego.
Z naszych informacji wynika, że Legia otrzymała także inne propozycje, lecz... te także nie wpisywały się w oczekiwania Wojskowych. Ci w optymalnej wersji chcieliby zarobić na napastniku trzy miliony euro, ale nawet oferta niższa o milion zapewne zostałaby zaakceptowana.
W środę wieczorem Zieliński także wypowiedział się na temat napastnika. – Trudno komentować ten temat publicznie, bo jedno zdanie może zostać wyciągnięte i zaszkodzić piłkarzowi czy samemu tematowi. W ciszy można tę sprawę rozstrzygnąć korzystniej, by wyszło lepiej dla każdej zainteresowanej strony – powiedział dyrektor sportowy Wojskowych.
Na razie sytuacja Emrelego się nie zmienia: piłkarz walczy z Legią, a stołeczny klub nie zamierza dopuścić do sytuacji, w której Azer odchodzi za darmo. Czasu na transfer jest jednak coraz mniej. Okienko transferowe w większości lig zakończy się ostatniego dnia stycznia.