| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa
Ramil Mustafajew ma zostać nowym zawodnikiem Legii Warszawa i podpisać kontrakt do końca czerwca 2025 roku. Kim jest młody gracz urodzony w rosyjskiej Machaczkale, ale wychowany w stolicy Polski?
Ramil Mustafajew ma zostać nowym zawodnikiem Legii Warszawa. Osiemnastolatek urodził się w rosyjskiej Machaczkale, ale jako dziecko przybył wraz z rodziną do Polski w poszukiwaniu lepszego życia. To uniwersalny zawodnik, który może występować jako wahadłowy, ale ma za sobą także grę w środku pola oraz na skrzydle. Pierwsze kroki na boisku stawiał w barwach stołecznego GKP Targówek, z którego w 2014 roku przeniósł się do Talentu Warszawa. Pięć lat później trafił do klubu z poziomu centralnego. W Stali Rzeszów zaczynał w juniorach, potem reprezentował rezerwy, aż wreszcie przebił się do pierwszej drużyny.
Piłkarz Stali pochodzi ze sportowej rodziny. Jego ojciec sam w przeszłości trenował piłkę nożną. Z kolei brat ćwiczy MMA. Azamat Mustafajew debiutował na ringach już w 2012 roku, ale od blisko czterech lat nie stoczył żadnej walki. Jego bilans zatrzymał się na ośmiu wygranych i dziewięciu porażkach. – Ma rodzinę, która mocno go wspiera i kibicuje. To fajna historia i wierzę, że Ramil jeszcze w rundzie wiosennej będzie miał okazję zadebiutować przy Łazienkowskiej – twierdzi szkoleniowiec z juniorskich czasów.
Kwestią, która będzie ważna dla przyszłości Mustafajewa pozostaje polskie obywatelstwo. Zawodnik ma tylko rosyjski paszport, który sprawia, że nie może być graczem ze statusem młodzieżowca.
– Mustafajew wciąż stara się o polskie obywatelstwo. Taki paszport sprawiłby, że byłby traktowany jako młodzieżowiec. Prezydent ma sporo czasu na decyzję w sprawie przyznania obywatelstwa. Trzeba swoje odczekać. W przeszłości podobne formalności długo trwały w przypadku Kelechukwu Ibe-Torti z Łódzkiego Klubu Sportowego. Pracujemy nad kwestią paszportu już od początku 2021 roku. Wierzę, że jest zdecydowanie bliżej niż dalej – przyznaje Przemysław Rokita z agencji Mercato Football, która reprezentuje zawodnika.
Transfer do Legii będzie dla Mustafajewa powrotem do stolicy. – Kibicuję Legii, a Talent Warszawa jest jej klubem partnerskim. Spełnia się plan, by wychować zawodnika na miarę mistrzów Polski. To nagroda także dla trenera. Ale sam Ramil także obcował z Wojskowymi: zwiedzaliśmy stadion, jeździliśmy na mecze, oglądaliśmy je i Legia zawsze przewijała się w życiu. To spełnienie marzeń: i moich, i zawodnika – przyznaje Bonisławski.
Mustafajew jako junior występował w Warszawie. Można się zastanawiać, z czego wynika fakt, że Legia sprowadza piłkarza dopiero w momencie, gdy ten zadebiutował na szczeblu centralnym w barwach Stali. – Na pewno znajdował się w kajetach skautów akademii Legii. Ostatecznie nigdy nie został sprawdzony, ale to pewnie też dlatego, że był niskim graczem, a często poszukuje się zawodników lepiej rozwiniętych pod względem motorycznym. Ramil potrzebował nieco czasu, choć był jednym z najlepszych zawodników na Mazowszu i w Warszawie. Przez długi czas rozważaliśmy, co będzie dla niego najlepsze w przyszłości. Długo nie było dla niego odpowiedniego miejsca do rozwoju – dodaje Bonisławski.
Gracza urodzonego w Rosji dodatkowo cechuje skromność. – Uważam, że może sobie poradzić w Ekstraklasie, ale… trzeba na niego postawić. To skromny chłopak. Nigdy nie był dzieckiem, które potrzebowało lansu przed kamerą. Zawsze wolał stanąć z boku, nie musiał mieć najmodniejszej fryzury. Największa pewność siebie wstępowała w niego, gdy zaczynał się mecz. Laury oddaje kolegom, a swoją pracą chciał dojść do wysokiego poziomu. Jest gotowy na najwyższą klasę rozgrywkową pod kątem umiejętności technicznych. Jego atutem jest gra 1 na 1. Nigdy nie zabraniano mu dryblować, a wręcz nakazywano, choć staraliśmy się wpływać na proces decyzyjny. Stal mocno się przyczyniła do jego rozwoju pod względem szybkościowym – dodaje szkoleniowiec piłkarza ze stołecznej szkółki.
Mustafajew ma trafić do Legii i trenować z pierwszym zespołem. Jeśli nie będzie miał szans na regularną grę, możliwe będą występy w trzecioligowych rezerwach. Nie można jednak zamknąć opcji, w której na koniec lutego, gdy wciąż otwarte będzie okno transferowe, 18-latek ponownie trafi do Rzeszowa w ramach wypożyczenia. Ważne dla Legii będzie doprowadzenie do finalizacji kwestii obywatelstwa. Sam piłkarz czuje się Rosjaninem, ale nie zamyka się na ewentualną grę w polskiej kadrze.
– Sądzę, że byłoby mu bliżej do polskiej kadry. Sam zawodnik nie przeczy, że przyjąłby powołanie do rosyjskiej drużyny, gdyby do tego doszło, ale mając obywatelstwo, na pewno nie odrzuciłby naszej kadry. Zapewniam, że ma mocno ukształtowane wartości patriotyczne. Od lat mamy go w Warszawie i byłoby dobrze, gdybyśmy nie stracili takiego zawodnika w kontekście reprezentacji – twierdzi Bonisławski.
Mustafajew jest na finiszu swojego transferu. Gracz przechodzi aktualnie testy medyczne. Piłkarz ma podpisać kontrakt z Legią, który będzie obowiązywał przez 3,5 roku, do końca czerwca 2025 roku.