Przejdź do pełnej wersji artykułu

Kung-fu(tbol) Ekwadoru z Brazylią. Cztery czerwone kartki, w tym dwie dla Alissona. Obie anulowane!

/ W meczu Ekwadoru z Brazylią sędzia Wilmar Roldan pokazał aż cztery czerwone kartki, w tym dwie dla Alissona Beckera (fot. Getty) W meczu Ekwadoru z Brazylią sędzia Wilmar Roldan pokazał aż cztery czerwone kartki, w tym dwie dla Alissona Beckera (fot. Getty)

Cztery czerwone kartki, w tym dwie dla Alissona Beckera – obie anulowane – a do tego dwa rzuty karne – również anulowane... W czwartkowym meczu Ekwadoru z Brazylią (1:1) w eliminacjach MŚ w Katarze działo się wiele, choć mało związanego z futbolem. W roli głównej wystąpił sędzia Wilmar Roldan.

Bez Leo Messiego też potrafią! 28. z rzędu mecz Argentyny bez porażki

Czytaj też:

Neymar (fot. Getty Images)

El. MŚ 2022. "Neymar w Brazylii? Nigdy nie był i nie będzie jej liderem"

Kolumbijski arbiter starannie zapracował na miano antybohatera spotkania. Kilkukrotnie skórę ratować mu musiał system VAR, przez co mecz przedłużał się w nieskończoność i trwał w sumie 111 minut. Ale początek w wykonaniu Roldana nie był wcale taki zły...

Widowisko zaczęło się w 13. minucie, gdy z boiska za staranowanie Mathiasa Cunhy wyleciał ekwadorski bramkarz Alexander Dominguez. Choć staranowanie to nie do końca odpowiednie określenie – Dominguez tak niefortunnie wybijał lecącą w jego kierunku piłkę, że trafił nadbiegającego Cunhę korkami w szyję. Decyzja mogła być tylko jedna – czerwona kartka.


Pięć minut później siły na boisku wyrównały się, po tym jak drugą żółtą kartkę otrzymał prawy obrońca reprezentacji Brazylii Emerson Royal. I tak jak Dominguez zobaczył ją za cios w stylu kung-fu. Ale to nie był koniec!

Po kolejnych pięciu minutach gry, Roldan pokazał czerwoną kartkę Alissonowi Beckerowi. Za co? A jakże! Za cios kung-fu. Tyle, że całe zdarzenie było absurdalne – golkiper Liverpoolu wybijał bowiem piłkę, po czym po chwili w jego nogę wbiegł ekwadorski napastnik. Roldan bez wahania wyrzucił Alissona z boiska, by... po chwili skorzystać z systemu VAR i zmienić czerwoną kartkę na żółtą. 29-latek został więc między słupkami.

Czytaj też:

MŚ 2022 w piłce nożnej (kiedy, gdzie, kto zagra, stadiony). Kiedy zostaną przerwane ligi?

W tym momencie Roldan nie panował już nad wydarzeniami na boisku. A po przerwie kontynuował swój "spektakl". W 57. minucie podyktował rzut karny dla gospodarzy, choć powtórki pokazały, że to Ekwadorczyk stanął na stopie rywala. Arbitrowi na pomoc znów "przybył" system VAR.

Taki sam scenariusz powtórzył się w 91. minucie, gdy Roldan po raz drugi wyrzucił Alissona z boiska, by po obejrzeniu powtórek ponownie zmienić decyzję i dodatkowo anulować przyznany Ekwadorczykom rzut karny. Tym razem chodziło o sytuację, w której golkiper piąstkował piłkę.

Mecz nie był brutalny, ale i tak kolumbijski sędzia pokazał w sumie siedem żółtych i dwie czerwone kartki. Przy jego "popisach", gra zeszła na dalszy plan. Brazylijczycy, w składzie których zabrakło Neymara, Richarlisona i Roberto Firmino – w eliminacjach to trio strzeliło aż 14 goli – prowadzili do przerwy po bramce Casemiro (w 6. minucie). W 75. minucie do remisu po strzale głową doprowadził Felix Torres. Dzięki temu Ekwadorczycy są o krok od przypieczętowania awansu na mundial. Brazylia, która w eliminacjach nie przegrała jeszcze meczu, bilety do Kataru zapewniła sobie już w listopadzie.

Źródło: TVPSPORT.PL
Unable to Load More

Najnowsze

Zobacz także