| Koszykówka

PLK. Ahmed Hill, rzucający HydroTrucku Radom: czułem, że jestem blisko NBA. Najwięcej nauczyłem się od Roziera

Ahmed Hill rzucający w meczu z Virginia Cavaliers (fot. Getty)
Getty Images
Ahmed Hill rzucający w meczu z Virginia Cavaliers (fot. Getty)
Maciej Ławrynowicz

Ahmed Ismael Hill w grudniu wzmocnił występujący w Energa Basket Lidze HydroTruck Radom. W rozmowie z nami opowiedział o czasach gry na uniwersytecie Virgina Tech, reprezentowaniu Charlotte Hornets, dzieleniu szatni z Terrym Rozierem, fascynacji Kobe Bryantem czy spotkaniu z Michaelem Jordanem.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ
Ostatni zespół ligi zwolnił trenera. Następcą zostanie obcokrajowiec

Czytaj też

Robert Witka został zwolniony z GTK Gliwice (fot. PAP).

Ostatni zespół ligi zwolnił trenera. Następcą zostanie obcokrajowiec

Hill to rzucający, który przez cztery sezony występował w lidze NCAA w barwach Virginia Tech University. Po studiach brał udział w lidze letniej NBA, reprezentując Brooklyn Nets, a potem podpisał kontrakt z Charlotte Hornets. Nie udało mu się zadebiutować na parkietach najlepszej ligi świata, ale z powodzeniem grał na zapleczu w NBA G-League. Po Charlotte zaliczył trzy kluby aż w końcu zdecydował się na wyjazd do Europy. Wybrał Radom i tamtejszy HydroTruck.

Maciej Ławrynowicz, TVP SPORT: – Swoją przygodę z koszykówką rozpocząłeś w bardzo młodym wieku. Kto cię do tego zainspirował?
Ahmed Hill, HydroTruck Radom: – Tak, to prawda. Zacząłem przygodę z koszykówką, gdy miałem 5-6 lat. Ukształtowałem się tak naprawdę na ulicy, w naszym sąsiedztwie. Gdy byłem w szkole średniej, to dopiero wtedy zacząłem brać to na poważnie. Inspiracją był dla mnie mój średni brat, Breston. Jako jedyny w naszej rodzinie grał w koszykówkę. Występował na parkietach w szkole wyższej, także był bardzo utalentowany. W naszym małym miasteczku, z którego pochodzę, był bardzo rozpoznawalny. Zawsze chciałem być taki jak on. Grać w koszykówkę, upodabniać się do popularnych koszykarzy, którzy byli idolami jak np. Kobe Bryant.

– Co urzekało cię najbardziej w Bryancie?
– Jego pragnienie zwycięstwa, codzienny wysiłek, ogromne zaangażowanie w grę. Zarówno mentalne jak i fizyczne.

– Uliczna gra z kolegami, całe dnie spędzane z piłką na dworze to chyba najlepszy sposób, by ukształtować zawodnika od strony technicznej.
– Zdecydowanie tak. Graliśmy całymi dniami i naturalnie stawaliśmy się w tym lepsi. Gdy grasz na ulicy, zaczynasz rozumieć, że naprawdę kochasz to robić.

– Byłeś typem dzieciaka, który wyróżniał się na tle konkurencji od pierwszego momentu, gdy wszedł na boisko?
– Będąc szczerym, to powiedziałbym, że tak. Trafiłem na uniwersytet i grałem tam. Dla chłopaka z takiego miasta jak moje to ogromna sprawa. Wiedziałem, że nie mogę zmarnować takiej szansy. Grałem wtedy z czołowymi zawodnikami w moim kraju. Od momentu pierwszego kontaktu z koszykówką moja kariera ciągle eskalowała. Aż do tego momentu, w którym jestem teraz.

Ostatni zespół ligi zwolnił trenera. Następcą zostanie obcokrajowiec

Czytaj też

Robert Witka został zwolniony z GTK Gliwice (fot. PAP).

Ostatni zespół ligi zwolnił trenera. Następcą zostanie obcokrajowiec

Ahmed Hill celebrujący punkt i faul w meczu Virginia Tech University – Liberty Flames (fot. Getty)
Getty Images
Ahmed Hill celebrujący punkt i faul w meczu Virginia Tech University – Liberty Flames (fot. Getty)
Coraz mniej niewiadomych przed Meczem Gwiazd. Znamy kapitanów

Czytaj też

Kevin Durant, Lebron James

Coraz mniej niewiadomych przed Meczem Gwiazd. Znamy kapitanów

– No właśnie. Po pięciu latach gry akademickiej nie zostałeś wybrany w drafice, ale byłeś w dobrej formie, co spowodowało, że zostałeś dostrzeżony przez skautów Charlotte Hornets. Jeżeli się nie mylę, to w tamtym czasie w Charlotte grali tacy zawodnicy jak Miles Bridges, Terry Rozier, Willy Hernangomez, P.J Washington. Był ktoś, kto stanowił dla ciebie wyjątkowy wzorzec?
– Szczerze, to każdy z nich po trochu. Wiesz, oni są w podobnym wieku co ja. Z Terrym grałem w koledżu w Louisville. Ja byłem wtedy pierwszoroczniakiem. Znamy się. Miles jest nawet rok młodszy, także wszyscy jesteśmy w podobnym wieku. Oni grają w NBA. Sporo mi podpowiadali, uczyli mnie gry, dawali wskazówki, które pomagają w rozwoju kariery. Teraz staram się to wszystko stosować.

– Nie ma zatem żadnego konkretnego kumpla, od którego nauczyłeś się najwięcej?
– Gdybym tak na to patrzył, to prawdopodobnie od Terry'ego Roziera nauczyłem się najwięcej. Z nim spędziłem najwięcej czasu.

– W czasie tego krótkiego okresu spędzonego w Charlotte czułeś, że jesteś bardzo blisko tej największej koszykarskiej sceny?
– Zdecydowanie tak. Całkowicie inna intensywność, inna mentalność. Miałem wtedy pewność siebie na najwyższym możliwym poziomie. W ogóle ten pierwszy rok po uczelni to była dla mnie jedna wielka lekcja. Zarówno sportowa jak i życiowa. Cały czas z tego czerpię i chcę się dalej rozwijać.

Coraz mniej niewiadomych przed Meczem Gwiazd. Znamy kapitanów

Czytaj też

Kevin Durant, Lebron James

Coraz mniej niewiadomych przed Meczem Gwiazd. Znamy kapitanów

Ahmed Hill w barwach Charlotte Hornets, obok Bismack Biyombo i atakujący Taco Fall z Boston Celtics (fot. Getty)
Ahmed Hill w barwach Charlotte Hornets, obok Bismack Biyombo i atakujący Taco Fall z Boston Celtics (fot. Getty)
NBA. "Słońca" nie tracą blasku

Czytaj też

Chris Paul (fot. Getty Images)

NBA. "Słońca" nie tracą blasku

– Właścicielem i prezesem Charlotte Hornets jest legenda światowej koszykówki, Michael Jordan. Miałeś z nim styczność?
– Tak. Mieliśmy pewnego razu taką imprezę charytatywną i wtedy on był z nami. Podszedłem i podziękowałem mu za szansę. Bardzo dobrze to wspominam.

– A jak wspominasz współpracę z trenerem Jamesem Borrego, który do dzisiaj prowadzi Szerszenie?
– Myślę, że jest bardzo dobrym menedżerem. Dba o zawodników, sztab, całą organizację. To człowiek, który ma w duszy ogień. Zawsze chce dla ciebie najlepiej. Zawsze wymaga ciężkiej pracy.

– Co zadecydowało o tym, że ostatecznie nie udało ci się przebić do pierwszej drużyny i zadebiutować w NBA?
– Wydaje mi się, że w tamtym momencie byłem za młody. Nie wiedziałem pewnych rzeczy. Wielu zawodników idzie w świat i nie wraca. Są też tacy, którzy odchodzą grać gdzieś indziej, a później wracają i grają w NBA. Droga każdego koszykarza jest odmienna. Być może moja wymaga zrobienia kilku kroków więcej.

– Jako młody człowiek wchodzący w dorosłość byłeś w pełni skoncentrowany na koszykówce czy ciągnęło cię do świata imprez, zabawy?
– Nie, to nie ja. Ja byłem maksymalnie skupiony na koszykówce. Każdego dnia poświęcałem się w pełni.

NBA. "Słońca" nie tracą blasku

Czytaj też

Chris Paul (fot. Getty Images)

NBA. "Słońca" nie tracą blasku

Ahmed Hill rzucający nad Justinem Jacksonem obecnie reprezentującym Phoenix Suns (fot. Getty)
Getty Images
Ahmed Hill rzucający nad Justinem Jacksonem obecnie reprezentującym Phoenix Suns (fot. Getty)

– Dotychczas nie mieliśmy wielu okazji, by zobaczyć cię na parkiecie. Jak zatem scharakteryzowałbyś siebie jako zawodnika?
– Jestem atletycznym strzelcem, otwartym na piłkę. Potrafię bronić, wnieść dużo energii do zespołu. Mam nadzieję, że niedługo to pokaże.

W Energa Basket Lidze gra kilku Amerykanów, ale trzeba sobie jasno powiedzieć, że wciąż Polska nie jest najpopularniejszym kierunkiem wśród waszej nacji. Co sprowadziło cię zatem do Radomia?
– To w ogóle mój pierwszy raz, gdy gram w Europie. Myślę, że organizacja pasowała do mojej obecnej sytuacji. Jestem szczęśliwy, że tu jestem

– Zimno to jedyne, co ci się tu nie podoba?
– Zdecydowanie tak. Choć grałem w Virgina Tech i tam też było zimno, ale tutaj jest trochę inaczej.

– Po tych pierwszych tygodniach w Polsce jesteś usatysfakcjonowany swoją formą i tym, jak zaprezentowałeś się w dotychczasowych pięciu meczach?
– Zdecydowanie nie. Jestem pewien, że mogę robić dużo więcej. Cały czas się uczę tego, jak się tutaj gra. Jestem przyzwyczajony do ciężkiej pracy i mam nadzieję, że w najbliższych meczach pokażę, co potrafię.

– Po powrocie A.J. Englisha w HydroTrucku jest sześciu obcokrajowców, a w meczu ligowym w kadrze może być tylko pięciu. Jesteś przygotowany, że to właśnie z Englishem będziesz rywalizował o to piąte miejsce?
– Po to tak naprawdę trenujemy codziennie. Ja – tak jak mówiłem – ciężkiej pracy się nie boję. Codziennymi treningami staram się udwodnić trenerowi, że zasługuję na grę.

– Jak w ogóle współpracuje ci się z trenerem Uvalinem? Mówi się, że to człowiek rządzący twardą ręką.
– To dobry trener. Oczekuje od zawodników, że będą grali twardo, agresywnie i ja po to tutaj jestem. Sporo się już od niego nauczyłem, ale na tym nie poprzestaję. Cały czas czerpię z jego wiedzy i jestem gotowy, żeby pomagać drużynie.

Ahmed Hill, Danilo Ostojic oraz Mike Moore w meczu HydroTrucku Radom z Anwilem Włocławek (fot. PAP/Tytus Żmijewski)
PAP
Ahmed Hill, Danilo Ostojic oraz Mike Moore w meczu HydroTrucku Radom z Anwilem Włocławek (fot. PAP/Tytus Żmijewski)
Zobacz też
Kadrowicz powalczy o mistrzostwo ligi. Ma szansę na transfer
W akcji Igor Milicić junior (fot. Getty).

Kadrowicz powalczy o mistrzostwo ligi. Ma szansę na transfer

| Koszykówka 
Reprezentant Polski w NBA? Walczy o mistrzostwo ligi
Igor Milicić junior (po lewej, fot. Getty Images)

Reprezentant Polski w NBA? Walczy o mistrzostwo ligi

| Koszykówka 
Awans w ostatniej sekundzie! Europejski półfinał dla Warszawy
Dziki Warszawa w półfinale ENBL (fot. PAP)

Awans w ostatniej sekundzie! Europejski półfinał dla Warszawy

| Koszykówka 
Legia Warszawa poza międzynarodowymi rozgrywkami!
Koszykarze Legii przegrali w ćwierćfinale ENBL (fot. PAP)

Legia Warszawa poza międzynarodowymi rozgrywkami!

| Koszykówka 
Kapitan reprezentacji Polski w półfinale w Pucharu Europy!
Mateusz Ponitka mógł celebrować awans swojego zespołu (Fot. Getty)

Kapitan reprezentacji Polski w półfinale w Pucharu Europy!

| Koszykówka 
wyniki
terminarz
Wyniki
dzisiaj
Koszykówka

Phoenix Suns

Milwaukee Bucks

Sacramento Kings

Boston Celtics

Denver Nuggets

Chicago Bulls

New Orleans Pelicans

P. 76ers

Brooklyn Nets

Dallas Mavericks

Washington Wizards

Toronto Raptors

Indiana Pacers

Minnesota Timberwolves

Orlando Magic

LA Lakers

Terminarz
dzisiaj
Koszykówka

Bahcesehir Koleji

17:00

Gran Canaria

Valencia

19:30

Hapoel Tel Aviv

Fenerbahce Beko Stambuł

17:45

Paris Basketball

AS Monaco

18:00

Żalgiris Kowno

FC Barcelona

19:30

Bayern Monachium

LDLC ASVEL Villeurbanne

19:45

Olympiakos Pireus

Partizan Mozzart Bet Belgrad

19:45

Alba Berlin

Real Madryt

19:45

EA7 Emporio Armani Mediolan

Najnowsze
Złudny optymizm. W kadrze wciąż sporo do poprawy
Złudny optymizm. W kadrze wciąż sporo do poprawy
fot.
Paweł Smoliński
| Piłka nożna / Reprezentacja 
Karol Świderski celebrujący zdobycie bramki wraz z Jakubem Moderem (fot. PAP)
Syn legendy Liverpoolu zagrał dla... Malty. "Jest dla mnie wielkim wsparciem"
James Carragher i jego ojciec, Jamie (fot. Getty Images/400mm.pl)
Syn legendy Liverpoolu zagrał dla... Malty. "Jest dla mnie wielkim wsparciem"
Bartosz Wieczorek
Bartosz Wieczorek
Eliminacje MŚ: Polska – Malta [SKRÓT]
Polska – Malta. Eliminacje MŚ 2026 – Warszawa, Stadion Narodowy [SKRÓT]
Eliminacje MŚ: Polska – Malta [SKRÓT]
| Piłka nożna / Reprezentacja 
Zdecydowane słowa Lewandowskiego. "Nie będę pudrował" [WIDEO]
Jacek Kurowski i Robert Lewandowski (fot. TVP)
Zdecydowane słowa Lewandowskiego. "Nie będę pudrował" [WIDEO]
| Piłka nożna / Reprezentacja 
"Lewy" nie pudrował po Malcie. "Czeka nas dużo pracy"
Robert Lewandowski (fot. Getty)
"Lewy" nie pudrował po Malcie. "Czeka nas dużo pracy"
| Piłka nożna / Reprezentacja 
Sportowy wieczór (24.03.2025). Krajobraz po Malcie
Sportowy wieczór (24.03.2025) [transmisja na żywo, online, live stream]
Sportowy wieczór (24.03.2025). Krajobraz po Malcie
| Sportowy wieczór 
"Boiskowa bandyterka" w meczu Polski! Sędzia nie miał wyboru
Sędzia Morten Krogh Hansen wykluczył Ylyasa Chouarefa za faul popełniony w 90. minucie meczu z Polską. (fot. PAP/Piotr Nowak)
"Boiskowa bandyterka" w meczu Polski! Sędzia nie miał wyboru
Fot. TVP
Rafał Rostkowski
Do góry