01 lut 2022 | Piłka nożna / Reprezentacja

Reprezentacja Polski. Czesław Michniewicz: jesteśmy delikatnym faworytem w starciu z Rosją

Reprezentacja Polski (fot. Getty Images)

Tuż po nominacji na stanowisko selekcjonera reprezentacji Polski, Czesław Michniewicz był gościem Jacka Kurowskiego w programie "Oko w oko". W trakcie rozmowy trener stwierdził, czego potrzebuje obecna reprezentacja, by poprawić grę w walce o baraże. – Musimy stworzyć takie warunki, by Robert Lewandowski czuł się w kadrze jak w Bayernie – stwierdził Michniewicz.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

Zapytany o szanse Polaków w zbliżającym się wielkimi krokami półfinale barażów Michniewicz podkreślił, że widzi pozytywy w poprzednich występach kadry.

– Ta drużyna pokazała jedną istotną rzecz, która wszystkim umknęła, mianowicie, że oni – mówię "oni", bo mnie jeszcze wtedy nie było – potrafi grać z dobrymi rywalami. Jak sobie przypomnę mecz na Wembley, tam bardzo długo był korzystny dla nas remis. Straciliśmy bramkę po stałym fragmencie gry. To był bardzo dobry mecz. U siebie z Anglikami też zagraliśmy bardzo dobry mecz – przypomniał.

"Zachowanie Michniewicza? Ten atak na dziennikarza był fatalny"

Czytaj też

"Zachowanie Michniewicza? Ten atak na dziennikarza był fatalny"

Zapytany, czego obecna kadra potrzebuje, Michniewicz odparł: – Stworzenia warunków takich, żeby Robert Lewandowski czuł się jak w Bayernie – żeby dochodził do sytuacji, żeby często był w pobliżu pola karnego. Inni muszą przygotować mu taką grę. Musi być kreatywny środek, utrzymujący piłkę pod presją – przekonywał.

– Rosjanie bardzo dobrze grają pressingiem, bardzo wysoko wychodzą, często odbierają piłkę... ale bardzo często zespół, który wyszedł spod tego pressingu, miał bardzo wiele miejsca za plecami obrońców. Jeśli będziemy mieli w środku piłkarzy kreatywnych, wymieniających piłkę na małej przestrzeni, to będziemy mieć dużo miejsca do wejść skrzydłowych bądź też wahadłowych. W zależności od tego, jakim systemem będziemy grać – stwierdził nowy selekcjoner.

Michniewicz przekonywał także, że w starciu z Rosją nie ma nic do stracenia. – Wielcy trenerzy przegrywali mecze. Jeśli Rosja okaże się lepsza, to co ja mogłem lepiej zrobić? Muszę się czuć fair wobec siebie, mój sztab również. Zrobimy wszystko, żeby przygotować ten zespół jak najlepiej. Uważam, że mimo gry w Rosji, patrząc na to, jakich mamy piłkarzy, jesteśmy delikatnym faworytem. Nie boję się tego powiedzieć. Nawet Rosjanie tak mówią i ja się z tym zgadzam. Musimy sobie z tą rolą pogodzić – spuentował.

Cały odcinek specjalnego wydania programu "Oko w oko" można zobaczyć poniżej. Emisja na antenie TVP Sport 1 lutego o godzinie 21:45.

"Zachowanie Michniewicza? Ten atak na dziennikarza był fatalny"