03 lut 2022 | Piłka nożna / Francja

Ligue 1. Rafał Strączek latem przychodzi do Bordeaux. Jakie są jego perspektywy?

Rafał Strączek (fot. PAP/Darek Delmanowicz)

Doniesienia się potwierdziły – Rafał Strączek latem trafi do Bordeaux. Czy transfer bramkarza Stali Mielec do klubu, który na razie stracił najwięcej goli w Ligue 1 to dobry ruch? – Wolałbym, żeby Strączek do klubu przyszedł teraz. Rozumiem jednak, że polski bramkarz potrzebuje czasu, żeby się przygotować mentalnie i językowo – stwierdził w rozmowie z TVPSPORT.PL Marcin Jabłoński, założyciel polskiego fanklubu Bordeaux, Girondins Polska.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

Oficjalnie: Rafał Strączek od lipca w Bordeaux

Wróciła PKO Ekstraklasa. Sprawdź zimowe transfery w klubach

Czytaj też

Transfery – PKO Ekstraklasa 2022: zima. Kto przyszedł, kto odszedł?

Wróciła PKO Ekstraklasa. Sprawdź zimowe transfery w klubach

Rafał Strączek to kluczowa postać Stali Mielec. W tym sezonie PKO Ekstraklasy zagrał w szesnastu spotkaniach, w których zachował pięć czystych kont. Wiele razy ratował drużynę i między innymi dzięki jego postawie w bramce drużyna zajmuje dobrą ósmą lokatę. Jego kontrakt wygasa jednak z końcem sezonu, dlatego od wielu tygodni jego transfer wydawał się formalnością. Głównym zainteresowanym okazał się klub Ligue 1, Bordeaux i to właśnie tam bramkarz trafi latem.

Najgorsza defensywa Ligue 1

W obecnym sezonie Żyrondyści nie spisują się najlepiej. Od początku rozgrywek drużyna ani razu nie zachowała czystego konta w lidze, tracąc łacznie aż 53 bramki. W tej chwili zajmuje siedemnaste miejsce, gromadząc 20 punktów, jednak jej przewaga nad strefą spadkową jest niewielka (tylko punkt nad osiemnastym Metz). Mimo to, założyciel Girondins Polska, Marcin Jabłoński, jest dobrej myśli.

– Myślę, że Bordeaux się utrzyma. W klubie zmienił się właściciel i przyszedł nowy dyrektor sportowy. Widać, że władze chcą stopniowo pozbywać się zawodników, którzy ugrzęźli w środowisku porażek i wielu straconych bramek. Żyrondyści mają za sobą udane okno transferowe i kibice z optymizmem patrzą na kolejne spotkania. Z drugiej strony, część kibiców domaga się zwolnienia Petkovicia. Domyślam się, że najbliższe kolejki będą dla niego kluczowe – przyznaje w rozmowie z TVPSPORT.PL.

Jabłoński żałuje, że Strączek nie przenosi się do Bordeaux już zimą. Klub postanowił wykorzystać, że za letni transfer nie będzie musiał płacić. Z drugiej strony bramkarz Stali w tej chwili mógłby szybko zadebiutować w pierwszym składzie, a może nawet utrzymać się w nim na dłużej. – Wolałbym, żeby Strączek do klubu przyszedł teraz. Może nawet od początku mógłby grać, ponieważ Benoit Costil ma kontuzję łydki i jest wyłączony na dwa-trzy miesiące. Rozumiem jednak, że polski bramkarz potrzebuje czasu, żeby się przygotować mentalnie i językowo – podkreśla.

Wróciła PKO Ekstraklasa. Sprawdź zimowe transfery w klubach

Czytaj też

Wróciła PKO Ekstraklasa. Sprawdź zimowe transfery w klubach

Fortuna nie była szczęśliwa... To dobry moment na powrót?

Czytaj też

Fortuna nie była szczęśliwa... To dobry moment na powrót?

Strączek w pierwszym składzie? To zależy od jednego podpisu...

Jakie będą perspektywy gry Strączka w przyszłym sezonie? Wszystko zależy od Benoita Costila. 35-letniemu bramkarzowi Bordeaux w czerwcu kończy się kontrakt. Gdyby odszedł, Polak miałby szansę nawet powalczyć o pierwszą jedenastkę. – Costilowi w czerwcu kończy się kontrakt i na razie go nie przedłużył. Więcej będzie wiadomo w ciągu najbliższych tygodni, ale w tej chwili nic nie jest przesądzone, lecz nie będę zaskoczony jego odejściem Jeśli zostanie, wciąż będzie "jedynką", a pozostała trójka – wliczając Strączka – będzie musiała czekać na kontuzje Costila albo mecze pucharowe. Za to jeśli odejdzie, a Strączek nie spali się na treningach, będzie miał szansę nawet na pierwszy skład – dodaje Jabłoński.

Co z pozostałymi bramkarzami Bordeaux? Zarówno Gaetan Poussin i Davy Rouyard urodzili się w tym samym roku, co Strączek, czyli w 1999. Żaden z nich na razie nie dostał poważnej szansy od Petkovicia, który na razie konsekwentnie wystawiał Costila. – Cały czas bronił Costil, dlatego trudno powiedzieć o formie reszty. Poussin zagrał w dwóch meczach – ostatnio zagrał przeciwko Strasbourgowi. Bordeaux straciło trzy bramki, jednak nie za bardzo jest za co go winić. Poza tym wystąpił w Pucharze Francji z amatorską M'Zouasią, gdy drużyna wygrała 10:0. Z kolei Davy Rouyard jest "typowym" trzecim bramkarzem – ocenia założyciel Girondins Polska.

Fortuna nie była szczęśliwa... To dobry moment na powrót?

Czytaj też

Fortuna nie była szczęśliwa... To dobry moment na powrót?

Hit Ekstraklasy w TVP Sport! Oglądaj starcie Piast – Pogoń!

Czytaj też

PKO Ekstraklasa. Piast Gliwice – Pogoń Szczecin. Transmisja na żywo online stream w TVP Sport 5 lutego

Hit Ekstraklasy w TVP Sport! Oglądaj starcie Piast – Pogoń!

Bordeaux liczy na zysk

Zdaniem Jabłońskiego, transfer Strączka do Bordeaux jest dobrym ruchem dla wszystkich stron. Poza tym wpisuje się w obecną filozofię klubu, polegającej na pozyskiwaniu (poza doświadczonymi obrońcami) młodych talentów za niewielkie kwoty. – Bordeaux szuka teraz młodych zawodników z potencjałem, aby później ich sprzedać za konkretne pieniądze. Przykładem jest młody obrońca Anel Ahmedhodzić, który przyszedł z Malmoe. Myślę, że transfer Strączka to okazja – przychodzi za darmo i nie będzie miał horrendalnej pensji – podsumowuje Jabłoński.

Warto także dodać, że trenerem bramkarzy Bordeaux jest były reprezentant Francji Gregory Coupet (występował między innymi w Lyonie, Atletico Madryt i Paris Saint-Germain). Nie da się ukryć, że przy tak doświadczonym zawodniku, Strączek będzie mógł się wiele nauczyć.

Czy Strączek sprawdzi się we Francji? O tym przekonamy się dopiero w przyszłym sezonie. Na razie bramkarz ma dużo do zrobienia w Polsce. W najbliższy weekend Stal wznawia ligowe zmagania. Jej rywalem w pierwszym spotkaniu po zimowej przerwie będzie Górnik Zabrze. Mecz zostanie rozegrany 5 lutego w Mielcu.

Hit Ekstraklasy w TVP Sport! Oglądaj starcie Piast – Pogoń!