| Piłka nożna / Reprezentacja

Początki Michniewicza w Amice. Janas przewidział jego przyszłość

Czesław Michniewicz (fot. PAP)
Czesław Michniewicz (fot. PAP)

Tu wszystko się kończy i zaczyna. To nieco wyświechtane hasełko przygarniane przez przeróżne instytucje, w przypadku Czesława Michniewicza musi sprowadzać się do Amiki Wronki. Tu skończył grę w piłkę i tu zaczął pracę w roli trenera. Tu też zadzierzgnął znajomości, które przetrwały wiele lat. Jedna z nich – niczym zbyt mocno zaciśnięta pętla – w pewnym momencie zamiast pomagać, zaczęła nieco przyduszać.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ
Michniewicz i Tour de Europe. Spotkał się z reprezentantami

Czytaj też

Czesław Michniewicz (fot. Getty / Łączy nas Piłka)

Michniewicz i Tour de Europe. Spotkał się z reprezentantami

Nietypowy debiut


Do Wronek trafił latem 1996 roku, jako 26-letni bramkarz, bez debiutu w najwyższej klasie rozgrywkowej, za to już ze skończonymi studiami na AWF i licencją trenera drugiej klasy. W takiej sytuacji nie masz już widoków na świetlaną karierę i w Amice Michniewicz zazwyczaj spełniał rolę rezerwowego bramkarza, bo numerem jeden był o rok starszy Jarosław Stróżyński, który we Wronkach przeżywał najlepszy okres w karierze.

Ale Michniewicz nie został przyspawany do ławki rezerwowych. W pierwszym sezonie zagrał dwa razy, a po raz pierwszy do bramki wszedł już w szóstej kolejce, gdy Amica grała wyjazdowe spotkanie z GKS Bełchatów. Jak wynika z książki "Spowiedź Fryzjera" napisanej wspólnie przez Ryszarda F. i Adama Godlewskiego – Michniewicz zadebiutował w najwyższej klasie rozgrywkowej w… ustawionym spotkaniu.

"Nawet mój ulubieniec Jarek Stróżyński coś musiał przewąchać, bo już po przedmeczowej odprawie, na rozgrzewce – a pierwszym bramkarzem był u nas przez lata – niedyspozycję zgłosił. Do lekarza przyszedł, że palec ma wybity i nijak interweniować bez bólu nie może. Doktor obejrzał, z jednej, z drugiej strony, potem znów z każdej i zgłupiał. Bo nic nie zauważył. Ale jak boli, to przecież nie można chłopakowi krzywdy robić, zwłaszcza bez prześwietlenia. Mecz oczywiście wygrali ci, co wygrać mieli, a Stróżyk już w następnej kolejce był do dyspozycji, zdaje się, że wybite palce jak na psie się u niego goiły. W sumie to się zresztą nie dziwię, iż nie chciał się podkładać, skoro z góry wiadomo było, że zawody z gatunku tych do wygrania nie należą, a nawet nie można meczu zremisować. Nie wiem tylko, czy bardziej ambicję miał podrażnioną, czy po cwaniacku o reputację z góry zadbał, bo nigdy na ten temat z nim nie rozmawiałem. (..) Zadowolony mimo niekorzystnego wyniku mógł być u nas jedynie Czechu Michniewicz, bo dzięki nagłej i tajemniczej niedyspozycji pierwszego bramkarza mógł po latach oczekiwania wreszcie w ekstraklasie zadebiutować…"

Michniewicz i Tour de Europe. Spotkał się z reprezentantami

Czytaj też

Czesław Michniewicz (fot. Getty / Łączy nas Piłka)

Michniewicz i Tour de Europe. Spotkał się z reprezentantami

"Media wybrały Nawałkę, a prezes Kulesza wybrał mnie"
Czesław Michniewicz (fot. TVP)
"Media wybrały Nawałkę, a prezes Kulesza wybrał mnie"

Milik i Lewandowski przed wszystkimi. Weekend polskich napastników!

Czytaj też

Robert Lewandowski i Arkadiusz Milik spisali się znakomicie podczas minionego weekendu (fot. Getty)

Milik i Lewandowski przed wszystkimi. Weekend polskich napastników!

Dyskretna starszyzna


Zaraz na początku meczu Amica wyszła na prowadzenie (po golu Jacka Ziobera), ale potem do głosu "doszli" gospodarze, a spotkanie zakończyło się wygraną GKS 3:1. Czy Michniewicz mógł wiedzieć, że gra w ustawionym meczu? Zapewne nie.

Tak wynika ze słów samego "Fryzjera". W jego książce czytamy bowiem także:

"Już do końca sezonu wszystko trzymaliśmy pod kontrolą. Dopiero po latach dowiedziałem się, że kluczowi zawodnicy potrafili trzymać język za zębami. Na przykład Mariusz Kukiełka nie wtajemniczał starszego od siebie wiekiem, ale tylko rezerwowego bramkarza Michniewicza, że krzywda mu się w tym meczu nie stanie, bo zrobiony w naszą stronę jest. Miał więc Czesiek stres, ale i odpowiednią koncentrację, dopiero po meczu informację stoper mu sprzedał, a i to w sposób mocno pokrętny. Okazało się, że nie w ciemię bici ci zawodnicy byli, o zachowywaniu szczelności i hermetyki co bardziej bystrzy też pojęcie mieli kompletne".

Powyższe słowa dotyczą sezonu 1998/99, gdy Michniewicz rozegrał cztery mecze ligowe, w tym opisywany przez "Fryzjera" ustawiony bezbramkowy remis z Górnikiem Zabrze. Był to jego czwarty występ w najwyższej klasie rozgrywkowej, a drugi ustawiony. Tak przynajmniej wynika ze słów Ryszarda F. Prokuratura nigdy nie zajmowała się tym spotkaniami, bo w Polsce ustawianie meczów stało się przestępstwem dopiero w 2004 roku. Nad tym co było wcześniej, spuszczono zasłonę wstydu i milczenia.

Milik i Lewandowski przed wszystkimi. Weekend polskich napastników!

Czytaj też

Robert Lewandowski i Arkadiusz Milik spisali się znakomicie podczas minionego weekendu (fot. Getty)

Milik i Lewandowski przed wszystkimi. Weekend polskich napastników!

Czesław Michniewicz za czasów gry w Amice Wronki (fot. PAP)
Czesław Michniewicz za czasów gry w Amice Wronki (fot. PAP)
Rosjanie szpiegują Michniewicza! Jest odpowiedź trenera

Czytaj też

Mecz Rosja - Polska zbliża się wielkimi krokami (fot. Getty)

Rosjanie szpiegują Michniewicza! Jest odpowiedź trenera

Zapomnieli o Bukrhardcie


W lipcu 2001 roku Michniewicz skończył grę w piłkę i zajął się pracą w roli trenera. Najpierw objął drugi zespół Amiki. Posadę zaproponowali mu ówczesny pierwszy trener Amiki, Stefan Majewski i pełniący rolę doradcy zarządu Paweł Janas. – Mówili mi, że do reprezentacji już raczej nie trafię jako bramkarz ale jako trener mogę tę reprezentacje kiedyś poprowadzić. Prowadziłem rezerwy Amiki przez 3 lata a w ostatnim roku wygraliśmy III ligę. Grali u mnie tacy zawodnicy jak Wojtkowiak, Dudka, Burkhardt czy Wołąkiewicz – mówił Michniewicz w 2011 roku w rozmowie z portalem Baltyk.Gdynia.pl. Jak widać Janas z Majewskim przewidzieli przyszłość... A rozmawiali przecież z człowiekiem, który ledwie skończył 30 lat i dopiero zaczynał zabawę w trenerkę.

Początkujący szkoleniowiec musiał poradzić sobie z awanturniczym pokoleniem i dał radę. – Faktycznie, byliśmy niespokojnymi duszami – wspomina ze śmiechem Marcin Burkhardt. – Ja w rezerwach byłem przez chwilę, bo z akademii przeszedłem praktycznie wprost do pierwszego zespołu. Zapamiętałem jednak, że trener nie miał żadnych problemów, by nas utemperować. Nie stanowiliśmy najprostszej do prowadzenia grupy, a jednak nie było problemu z szacunkiem do trenera. Miał swoje zdanie i potrafił każdego szybko sprowadzić na ziemię – dodaje Burkhardt. Najmocniej pamięta fakt, że raz... zapomnieli zabrać go na mecz, choć stawił się o umówionej porze, w umówionym miejscu.

– W lidze szło im świetnie – wygrywali z wszystkimi – zaznacza przyjaciel Michniewicza, Maciej Murzynowski. W sezonie 2001/02 rezerwy Amiki wygrały III ligę, ale jako druga drużyna nie mogły awansować. – Czesiek bardzo dobrze radził sobie z tymi młodymi ludźmi i działał na swoich zasadach. Patrzy na zawodnika i widzi dwie rzeczy. Po pierwsze – jakim jesteś piłkarzem. Po drugie – czy jesteś rozsądny. Wtedy jest im po drodze. Jeśli ktoś ma trochę oleju w głowie to Czesiek wyciągnie z niego wszystko co tylko się da. A jak będziesz mieć "odpały", to nie pójdziecie w jednym kierunku – dodaje.

Rosjanie szpiegują Michniewicza! Jest odpowiedź trenera

Czytaj też

Mecz Rosja - Polska zbliża się wielkimi krokami (fot. Getty)

Rosjanie szpiegują Michniewicza! Jest odpowiedź trenera

Michniewicz: mam skład na Rosję. Została tylko jedna wątpliwość
Czesław Michniewicz (fot. Getty Images)
Michniewicz: mam skład na Rosję. Została tylko jedna wątpliwość

"Czesław Michniewicz? Nie brałbym tej kandydatury pod uwagę"

Czytaj też

Reprezentacja Polski w marcu powalczy o awans na mistrzostwa świata (fot. PAP).

"Czesław Michniewicz? Nie brałbym tej kandydatury pod uwagę"

Smykałka do analizy


Michniewicz wszedł też do sztabu pierwszej drużyny, jako trener bramkarzy. Współpracował w ten sposób m.in. z Mirosławem Jabłońskim. – Od razu było widać, że jest materiałem na trenera i raczej nie zatrzyma się na pracy z bramkarzami – wspomina Jabłoński. – Jak na ówczesne możliwości, mieliśmy w Amice dość rozbudowany sztab szkoleniowy. Analizowaliśmy grę rywali, wykorzystując zapis wideo i widać było, że Czesiowi się to podoba. Miał analityczne podejście i lubił zajmować się tymi sprawami – dodaje Jabłoński.

Jako trener bramkarzy Michniewicz za podopiecznych miał przede wszystkim wspomnianego Stróżyńskiego i Grzegorza Szamotulskiego, który wrócił do Polski po rocznej przygodzie z PAOK Saloniki. – Czesiek współpracował w tej roli z Józkiem Młynarczykiem, który do Wronek przyjeżdżał z Łodzi tylko na trzy dni. Był z nami od poniedziałku do środy, a potem rządził Czesiek. Zawsze z Jarkiem czekaliśmy z utęsknieniem na czwartek, bo u Józia było bardzo ciężko, a Czesio serwował nam fajne treningi. Z Jarkiem często rozmawialiśmy i obaj zgadaliśmy się, że Michniewicz ma papiery, by być świetny trenerem bramkarzy – wspomina Szamotulski.

Ale i on potrafił być wymagający. – Pojechaliśmy na mecz z Malagą. W trakcie rozruchu łapałem piłki uderzane na zmianę przez Młynarczyka i Michniewicza. W pewnym momencie zgubiłem ustawienie, źle wyszedłem, Czesiek podłapał mnie kątem oka i posłał mi taką chytrą piłkę pod porzeczkę. Nie byłem w stanie jej złapać. Wkurzyłem się i mówię do niego "Ech, Czesiu, ku*wa, ale mnie motywujesz przed meczem" – mówi Szamotulski. Amica przegrała tamto spotkanie 1:2, ale bramkarz nie czuł się zdeprymowany i zagrał bardzo dobry mecz.

"Czesław Michniewicz? Nie brałbym tej kandydatury pod uwagę"

Czytaj też

Reprezentacja Polski w marcu powalczy o awans na mistrzostwa świata (fot. PAP).

"Czesław Michniewicz? Nie brałbym tej kandydatury pod uwagę"

Niebezpieczny wynik! Czesław Michniewicz na korcie [WIDEO]
(fot. TVP)
Niebezpieczny wynik! Czesław Michniewicz na korcie [WIDEO]

"Młode wilki" w natarciu. Ulubieńcy Michniewicza pomogą w barażach?

Czytaj też

Krystian Bielik wróci do reprezentacji? (fot. Getty Images)

"Młode wilki" w natarciu. Ulubieńcy Michniewicza pomogą w barażach?

Koniec to koniec


Michniewicz nie przychodził na treningi tylko po to, by wziąć w obroty bramkarzy. – Czesio zawsze interesował się przebiegiem zajęć. Chciał wiedzieć, dlaczego coś robimy. Miał bardzo ważną cechę dla trenera – otóż nie robił rzeczy automatycznie tylko analizował to, co robimy. Pamiętam, że po każdym treningu notował, nad czym pracowaliśmy – opisuje Jabłoński. A Szamotulski zapamiętał, że gdy już Michniewicz skończył grę w piłkę, automatycznie zerwał z zabawą w bramkarza. Nie stawał między słupkami nawet na chwilę podczas treningów, ot, by po prostu nieco się rozruszać.

Wspólne treningi sprawiły, że Szamotulski złapał z Michniewiczem mocną więź. – W 2003 roku dostał ofertę z Lecha. Dzień przed rozmowami przyjechał do mnie, wypiliśmy kilka piwek i trochę się zasiedzieliśmy. Rano wyprasowałem mu koszulę, pojechał na rozmowy, dostał angaż i już w pierwszym sezonie zdobył Puchar Polski. I tak to się zaczęło – wspomina były bramkarz m.in. Amiki i Legii Warszawa.

– Mam wrażenie, że to właśnie Puchar Polski zdobyty z Lechem Poznań dał mu w dotychczasowej karierze największą satysfakcję. To był sukces drużyny, której nikt nie dawał szans. Do Poznania ściągnięto kilku piłkarzy ″na emeryturę″, a Czesio raz jeszcze potrafił wyciągnąć z nich to co najlepsze. Mieszkam w Poznaniu, więc byłem świadkiem tego sukcesu. Poznań oszalał. Naprawdę. I ta atmosfera udzieliła się też Cześkowi – zaznacza Murzynowski.

We Wronkach Michniewicz po raz pierwszy zagrał w Ekstraklasie i tu zebrał pierwsze szlify w zawodzie trenera. Tu jednak poznał także Ryszarda F., a echa tej znajomości ciągną się za nim do dziś.

"Młode wilki" w natarciu. Ulubieńcy Michniewicza pomogą w barażach?

Czytaj też

Krystian Bielik wróci do reprezentacji? (fot. Getty Images)

"Młode wilki" w natarciu. Ulubieńcy Michniewicza pomogą w barażach?

"Michniewicz? Najlepszy wybór, ale nie powinien być nawet kandydatem"
Czesław Michniewicz (fot. Getty)
"Michniewicz? Najlepszy wybór, ale nie powinien być nawet kandydatem"

Zobacz też
Były kadrowicz uderza w Probierza. "Nie widać, co my chcemy grać"
Jan Bednarek, Jakub Piotrowski i Robert Lewandowski w meczu z Litwą (fot. Getty).
polecamy

Były kadrowicz uderza w Probierza. "Nie widać, co my chcemy grać"

| Piłka nożna / Reprezentacja 
18-letnia seria "Lewego"! Lepsi tylko Ronaldo i Messi
Robert Lewandowski (fot. Getty Images)

18-letnia seria "Lewego"! Lepsi tylko Ronaldo i Messi

| Piłka nożna / Reprezentacja 
Probierz postawi na trzy zmiany z Maltą? Możliwe kluczowe ruchy!
Skład reprezentacji Polski na mecz z Litwą będzie miał trzy zmiany względem ostatniego meczu? Michał Probierz przed kluczowymi decyzjami (fot: Getty)

Probierz postawi na trzy zmiany z Maltą? Możliwe kluczowe ruchy!

| Piłka nożna / Reprezentacja 
El. MŚ 2026: sprawdź, kiedy Polacy rozegrają mecze z Holandią!
Robert Lewandowski i Virgil van Dijk (fot. Getty Images)

El. MŚ 2026: sprawdź, kiedy Polacy rozegrają mecze z Holandią!

| Piłka nożna / Reprezentacja 
Polacy poznali potencjalnych rywali w Lidze Narodów!
Piłkarze reprezentacji Polski (fot. Getty Images)

Polacy poznali potencjalnych rywali w Lidze Narodów!

| Piłka nożna / Reprezentacja 
wyniki
terminarz
tabela
Wyniki
21 marca 2025
Piłka nożna

Polska

Litwa

Malta

Finlandia

Terminarz
dzisiaj
Piłka nożna

Litwa

17:00

Finlandia

Polska

19:45

Malta

07 czerwca 2025
Piłka nożna

Malta

16:00

Litwa

10 czerwca 2025
Piłka nożna

Holandia

18:45

Malta

Tabela
Kwalifikacje MŚ, Europa, gr. G
 
Drużyna
M
+/-
Pkt
1
1
1
3
2
1
1
3
3
0
0
0
4
Litwa
Litwa
1
-1
0
5
Malta
Malta
1
-1
0
Najnowsze
Świątek zaskoczyła słowami o powrocie na miejsce liderki WTA
nowe
Świątek zaskoczyła słowami o powrocie na miejsce liderki WTA
fot. Facebook
Sara Kalisz
| Tenis / WTA (kobiety) 
Iga Świątek (fot. PAP/EPA)
Wiceprezes PZPN nie pojawił się na debacie TVP. Ważniejszy był mecz A-klasy
Maciej Mateńko nie pojawił się w siedzibie TVP3 Szczecin (fot. 400mm.pl/TVP3 Szczecin).
polecamy
Wiceprezes PZPN nie pojawił się na debacie TVP. Ważniejszy był mecz A-klasy
Jakub Kłyszejko
Jakub Kłyszejko
Były kadrowicz uderza w Probierza. "Nie widać, co my chcemy grać"
Jan Bednarek, Jakub Piotrowski i Robert Lewandowski w meczu z Litwą (fot. Getty).
polecamy
Były kadrowicz uderza w Probierza. "Nie widać, co my chcemy grać"
Jakub Kłyszejko
Jakub Kłyszejko
Polski mistrz po porażce. "Wmurowało mnie w ziemię"
Jakub Szymański (fot. Getty)
Polski mistrz po porażce. "Wmurowało mnie w ziemię"
| Lekkoatletyka 
18-letnia seria "Lewego"! Lepsi tylko Ronaldo i Messi
Robert Lewandowski (fot. Getty Images)
18-letnia seria "Lewego"! Lepsi tylko Ronaldo i Messi
FOTO
Wojciech Papuga
Reprezentacja, hokej i żużel. Sprawdź plan transmisji w TVP
Mecz reprezentacji Polski, finałowe mecze Tauron Hokej Ligi oraz żużlowe Kryterium Asów. Sportowa zapowiedź tygodnia (fot. Getty)
tylko u nas
Reprezentacja, hokej i żużel. Sprawdź plan transmisji w TVP
| Inne 
Probierz postawi na trzy zmiany z Maltą? Możliwe kluczowe ruchy!
Skład reprezentacji Polski na mecz z Litwą będzie miał trzy zmiany względem ostatniego meczu? Michał Probierz przed kluczowymi decyzjami (fot: Getty)
Probierz postawi na trzy zmiany z Maltą? Możliwe kluczowe ruchy!
fot. TVP
Piotr Kamieniecki
Do góry