| Piłka ręczna / ORLEN Superliga
To może być jeden z najbardziej zaskakujących transferów 2022 roku w polskiej piłce ręcznej. Według nieoficjalnych informacji TVPSPORT.PL, do Górnika Zabrze trafić może Piotr Wyszomirski. Byłby to powrót 141-krotnego reprezentanta Polski do PGNiG Superligi po 10 latach.
Wyszomirski wyjechał z kraju w 2012 roku, podpisując wówczas dwuletnią umowę z węgierskim Csurgói KK. Po kolejnych dwóch latach przeniósł się do drugiej siły krajowego szczypiorniaka, Pick Szeged, w barwach którego występował w Lidze Mistrzów. W 2016 roku zamienił Węgry na Niemcy i przez cztery kolejne sezony bronił bramki TBV Lemgo-Lippe. W 2020 roku wrócił na Węgry, podpisując umowę z Grundfos Tatabanya. Tam gra do dziś.
Choć jego kontrakt z klubem z Tatabanyi zawarty został na trzy lata (do połowy 2023 roku), według krążących w środowisku informacji "Wyszu" latem powróci do Polski i zostanie zawodnikiem Górnika. Wszystko ma już być dogadane. Według węgierskich źródeł obecny zespół Polaka znalazł już jego następcę – do drużyny dołączyć ma Marton Szekely.
W Zabrzu natomiast dojdzie do sporych zmian na pozycji bramkarza. Drużynę Marcina Lijewskiego na pewno opuści Jakub Skrzyniarz, który podpisał już kontrakt z hiszpańską Bidasoą Irun. Niepewna jest z kolei przyszłość 42-letniego Martina Galii. Czech, który leczy obecnie kontuzjowane kolano, rozważa zakończenie kariery. Według nieoficjalnych informacji oprócz Wyszomirskiego do Zabrza trafi jeszcze jeden golkiper. Z klubem łączony jest Casper Liljestrand z Grupy Azoty Unii Tarnów.
CZYTAJ WIĘCEJ: Skrzyniarz o transferze do Hiszpanii: Bundesliga nie była realna
POLECAMY: Galia o Skrzyniarzu: nie rozumiem, dlaczego nie gra w kadrze
19 - 25
Zepter KPR Legionowo