Sergio Ramos cały czas boryka się z kontuzjami. Od kiedy Hiszpan przeniósł się do Paris Saint-Germain, rozegrał zaledwie pięć spotkań. "Le Parisien" sugeruje, że kłopoty zdrowotne mogą doprowadzić do zakończenia kariery utytułowanego obrońcy.
Sergio Ramos był jedną z gwiazd sprowadzonych przez Paris Saint-Germain latem minionego roku. W ciągu ośmiu miesięcy rozegrał pięć meczów – zaledwie dwa w pełnym wymiarze czasowym. "Kontuzja, czy to koniec dla Ramosa?" – zapytał "Le Parisien".
Problemy Hiszpana rozpoczęły się jeszcze w okresie, gdy występował on w Realu Madryt. Wtedy stoper zmagał się z urazami lewej łydki, a teraz chodzi o prawą. "Le Parisien" poprosił o komentarz Jeana-Marcela Ferreta, byłego lekarza z reprezentacji Francji. – Są to dręczące urazy, ponieważ nigdy nie można przewidzieć, jak będą ewoluować. Wiele zależy od kształtu mięśnia łydki. Bez wchodzenia w zbyt wiele szczegółów medycznych, musisz wziąć pod uwagę wiek mięśni i liczbę uderzeń, które Ramos otrzymał w karierze. To osłabiło mu mięśnie łydek – wytłumaczył.
Ferret dodaje, że włókna mięśniowe stopniowo tracą elastyczność, przez co stają się bardziej kruche. Koncentrując się na wzmocnieniu lewej łydki podczas rehabilitacji, Ramos mógł osłabić drugą. 15 lutego PSG zmierzy się z byłym klubem stopera, Realem Madryt, w 1/8 finału Ligi Mistrzów, a zdaniem lekarza, jego występ w tym starciu jest w zasadzie niemożliwy. Mało prawdopodobne jest także to, by Hiszpan wyleczył się na rewanż, który zostanie rozegrany w marcu.