Przejdź do pełnej wersji artykułu

Puchar Anglii. Brighton bez szans z Tottenhamem. Słaby występ Jakuba Modera

Jakub Moder ścigający się z Emersonem Royalem w meczu Tottenham - Brighton (fot. Getty)
Jakub Moder ścigający się z Emersonem Royalem w meczu Tottenham - Brighton (fot. Getty)

Harry Kane i jego Tottenham bez problemu pokonali Brighton & Hove Albion w meczu Pucharu Anglii. Sam "The Hurricane" strzelił dwa gole i miał ogromny udział w zwycięstwie swojej drużyny. Tego samego nie można niestety powiedzieć o Jakubie Moderze. Najlepiej, gdyby Polak o sobotnim występie zapomniał jak najszybciej. Jego drużyna przegrała na wyjeździe 1:3.

Puchar Anglii: sensacja na Old Trafford. Drugoligowiec wyeliminował Manchester United

Czytaj też:

Frank Lampard udanie zadebiutował na ławce trenerskiej Evertonu (fot. Getty)

Puchar Anglii: efektowny debiut Lamparda w Evertonie. Drużyny Przemysława Płachety gra dalej

Jak zagrał Jakub Moder?

Fatalny mecz reprezentanta Polski. W pierwszej części gry praktycznie niewidoczny. W drugiej również poza niecelnym strzałem zza pola karnego. Przeszedł obok meczu. Popełnił nieakceptowalny błąd w rozegraniu, który mógł kosztować jego drużynę utratę bramki. Miał wspierać w ofensywnych podbojach Neala Maupaya, ale tym razem nie udźwignął tej roli. Zmieniony w 78. minucie przez Evana Fergusona.
Ocena TVPSPORT.PL: 3 (skala 1-10)

Jak padły gole?
13' (1:0)
Takich błędów w meczu przeciwko Tottenhamowi nie można popełniać. Adam Webster stracił piłkę przy wyprowadzaniu. Gospodarze przejęli, Hojbjerg dograł do Harry'ego Kane, a ten bez zastanowienia huknął zza szesnastki. Bramkarz Brighton nie miał szans.
24' (2:0) Takich goli nie ogląda się codziennie. Emerson Royal popędził prawą stroną boiska na bramkę gości. Próbował przedryblować Solomona Marcha i dośrodkować piłkę w pole karne. Po drodze defensor Mew dotknął piłkę, a ta niemal z zerowego konta wpadł do bramki.
63' (2:1) Brighton wraca do gry. Bierna defensywa Tottenhamu pozwoliła na strzał zza pola karnego Yvesowi Bissoumie. Golkiper Kogutów nawet nie drgnął.
66' (3:1) Błyskawiczna odpowiedź Tottenhamu. Fenomenalny rajd Heung-Min Sona, który przebiegł z piłką pół boiska. Koreańczykowi na koniec pomogła jeszcze niefrasobliwa interwencja defensora Brighton, a piłkę do bramki wpakował Harry Kane.

.


Ważne momenty meczu:
23'
Huknął z dystansu Harry Winks, ale na posterunku Roberto Sanchez.
30'
Gospodarze powinni prowadzić 3:0. Harry Kane stanął niemal oko w oko z bramkarzem Roberto Sanchezem, przelobował go, ale piłka minimalnie minęła słupek. Sytuację próbował jeszcze ratować Son, który chciał wbić futbolówkę do bramki głową, ale ta opuściła plac gry.
39'
To mogła być bramka kontaktowa. W dobrej sytuacji znalazł się Neal Maupay, ale za bardzo odchylił się przy próbie strzału z około siedmiu metrów i piłka poszybowała nad bramką.
43'
Bliski zdobycia gola Jakub Moder. Odebrał piłkę, zagrał do partnera, popędził za akcją i w nagrodę dostał idealnie wyłożoną piłkę na szesnastym metrze. Strzał jednak idealny nie był. Minął bramkę Hugo Llorisa
48' Coraz bliżej Jakub Moder. Kolejne uderzenie niemal z tego samego miejsca co poprzednie. Kolejny raz minimalnie nad bramką.
58' Tym razem bliski asysty Polak. Niestety, nie podawał swojemu partnerowi a...Harry'emu Kane'owi. Fatalne zagranie Modera przy próbie gry środkiem i tylko słaby strzał Sona uratował go od tragedii.
87' Mógł podwyższyć na 4:1 Sergio Reguilon, ale jego strzał kapitalnie obronił Sanchez.

Ostatecznie Tottenham wygrał z Brighton 3:1 i awansował do kolejnej rundy Pucharu Anglii. W środę Koguty zmierzą się w lidze Southampton, w którym występuje Jan Bednarek. Z kolei Mewy następny mecz rozegrają dopiero za tydzień. W ramach rozgrywek Premier League zagrają na wyjeździe z Watford.

Źródło: TVPSPORT.PL
Unable to Load More

Najnowsze

Zobacz także