Pekin 2022: parszywe igrzyska w Pekinie dzień po dniu. Niepewność i chaos od momentu ślubowania

Tegoroczne igrzyska tylko w pewnym stopniu przypominają te, które znamy sprzed czterech, ośmiu czy dwunastu lat. Wioską olimpijską "rządzi" koronawirus. Tylko do momentu ceremonii otwarcia odnotowano 353 zakażenia – w tym 136 wśród zawodników i członków sztabu.

Co prawda można się pocieszać, że większość przypadków to te wykryte na lotnisku. Biorąc pod uwagę, że pozostało niewielu sportowców, którzy muszą dolecieć do stolicy Chin, można wnioskować, że liczby dotyczące nowych zakażeń będą spadać. Choć pewnie trudno będzie o dzień z absolutnym zerem.

Ponadto do oficjalnych statystyk należy doliczyć również niedoszłych olimpijczyków, którzy w ogóle nie wsiedli do samolotu. To powiększa liczbę nieobecnych faworytów.

W związku z pozytywnymi wynikami testów na igrzyska nie przyleciała liderka Pucharu Świata w skokach narciarskich – Marita Kramer. Z konkursu mężczyzn na skoczni normalnej wyeliminowani zostali zaś Johan Andre Forfang i Daniel Andre Tande. W rywalizacji kombinatorów nie zobaczymy Jarla Magnusa Riibera, który od lat dominuje w tej dyscyplinie. A także kilku innych czołowych zawodników Pucharu Świata.

To przykłady, które można mnożyć. Niestety, z mocnym biało-czerwonym akcentem. Do rywalizacji na 500 metrów w short tracku nie dopuszczono bowiem Natalii Maliszewskiej. A wszystko po skandalicznej i pełnej zwrotów akcji historii, w której zawodniczce co i rusz przywracano, a następnie odbierano nadzieje.

Chaos związany z igrzyskami rozpoczął się na dobrą sprawę... jeszcze przed wylotem. A każdy dzień dostarczał nowych wątków i absurdów. Przeanalizujmy więc, co działo się w polskim obozie od ślubowania w Renaissance Warsaw Airport Hotel przy lotnisku Chopina w Warszawie.

* * *

25 stycznia:
– Polski Komitet Olimpijski poinformował, że Karolina Bosiek i Damian Żurek uzyskali pozytywne wyniki testu na koronawirusa i nie polecą z resztą kadry do Pekinu. Oboje zostali poddani izolacji z nadzieją, że dotrą do Chin w późniejszym terminie.
– Zakażona została też Zuzanna Fujak. Biegaczka narciarska została zastąpiona przez Karolinę Kukuczkę.
– Tego dnia odbyło się uroczyste ślubowanie. Słowa przysięgi w imieniu zawodników odczytała Natalia Maliszewska. Podczas ceremonii ogłoszono, że chorążymi reprezentacji będą Natalia Czerwonka i Zbigniew Bródka.
– Natalia Czerwonka nie uczestniczyła jednak w ślubowaniu. Otrzymała bowiem niejednoznaczny wynik testu. Dopiero kolejny, już negatywny, pozwolił jej wsiąść do samolotu.
– Po ceremonii dowiedzieliśmy się, że "pozytywny" jest także Jakub Piotrowski. Był on rezerwowym wśród panczenistów.

26 stycznia:
– Reprezentacja Polski wyleciała do Pekinu. Przed wejściem do samolotu doszło do kolejnego zamieszania. "Część naszej kadry z odmową wejścia na pokład. Jednym nie działa aplikacja MY2022, inni nie mogą wygenerować kodu QR" – pisał Michał Chmielewski. Ostatecznie na szczęście na pokładzie znaleźli się wszyscy sportowcy.

27 stycznia:
– Samolot z reprezentacją Polski dotarł do Chin. Biało-czerwoni po kilku godzinach oczekiwania na lotnisku wsiedli do odpowiednich autobusów. Zostali przetransportowani do wioski olimpijskiej (jednej z trzech, jakie powstały na potrzeby igrzysk). W podróży każdej z grup towarzyszył oddelegowany "przewodnik".
– Wiele osób po zameldowaniu w wiosce miało różnorakie problemy. Najczęściej powtarzały się te związane z brakiem ciepłej wody.

28 stycznia:
– W wyniku pozytywnych wyników testów na koronawirusa przeprowadzonych na lotnisku do izolacji trafili: Natalia Czerwonka, Magdalena Czyszczoń, Arkadiusz Skoneczny i lekarz kadry Hubert Krysztofiak. Do wymienionych dołączyli niedługo później Kszesimir Sieczych i Andrzej Nędza-Kubiniec.
– Tego samego dnia do izolacji trafił również Marek Kania. Jego sytuacja była najbardziej specyficzna. Po "pozytywnym" teście, drugi dał wynik negatywny. Decydującym był więc trzeci. W nim znów pojawił się "pozytyw".
– Fizjoterapeuta Maryny Gąsienicy-Daniel, Przemysław Buczyński, trafił do szpitala po wypadku na olimpijskiej trasie narciarskiej. Zerwał więzadła krzyżowe i poboczne.
– Na izolację trafiła najmłodsza reprezentantka Polski – Hanna Zięba, która została wpisana jako "bliski kontakt" jednej z zakażonych łyżwiarek.

29 stycznia:
– Natalia Maliszewska otrzymała pozytywny wynik testu na koronawirusa. Długo czekaliśmy na wynik drugiego, potwierdzającego badania. Polski Komitet Olimpijski poinformował o jego wyniku już po północy czasu polskiego, a zatem o poranku 30 stycznia czasu chińskiego. "Pozytyw" sprawił, że Polka wylądowała w izolacji.

30 stycznia
– Natalia Maliszewska udzieliła wywiadu dziennikarzowi TVP Sport, Aleksandrowi Dzięciołowskiemu. Podczas rozmowy tryskała optymizmem. Przekazała, że czuje się dobrze i że po wyjściu będzie gotowa do walki o medale.

31 stycznia
– Dotarliśmy do informacji, że Magdalena Zych ma dolecieć do Pekinu jako rezerwowa short tracku. Jej lot zaplanowano na 4 lutego.
– Do naszej misji olimpijskiej dotarły... paczki z prezerwatywami. To swoista "tradycja" wioski olimpijskiej. Ze względu na pandemię Chińczycy i w tym przypadku wymagają jednak szczegółowych informacji. By pobrać jakąkolwiek, należy wypełnić formularz, w którym trzeba podać: kto, z kim i jaki rozmiar.

1 lutego
– Z hotelu służącego jako miejsce izolacji dotarły pierwsze pozytywne informacje. Krzesimir Sieczych po uzyskaniu dwóch negatywnych wyników testów wyszedł "na wolność".
– Do wioski olimpijskiej dolecieli polscy skoczkowie. Na szczęście każdy z nich okazał się "negatywny".
– W Chinach rozpoczął się Rok Tygrysa. Jedynymi oznakami święta w wiosce były dekoracje na uliczkach. Z dala dało się usłyszeć fajerwerki. Noworocznego szaleństwa zabrakło.

2 lutego
– Polski Komitet Olimpijski podjął decyzję o zmianie chorążych na ceremonię otwarcia. Wciąż przebywającą w izolacji Natalię Czerwonkę zastąpiła Aleksandra Król.
– Natalia Maliszewska i Magdalena Czyszczoń uzyskały pierwsze negatywne wyniki testów na koronawirusa. Pojawiła się nadzieja, że już następnego dnia obie będą mogły wrócić do wioski.

3 lutego
– Natalia Maliszewska i Magdalena Czyszczoń ponownie otrzymały pozytywne wyniki testów. Pozostały z izolacji. Ich przypadki zostały zgłoszone do Medycznego Panelu Eksperckiego.
– Pierwszy "negatyw" pojawił się natomiast u trenera Arkadiusza Skonecznego.
– W kraju pozytywny wynik testu uzyskała Magdalena Zych. Z tego względu rezerwowa short tracku nie mogła dolecieć do Pekinu.
– Negatywny wynik testu potwierdzono zaś u Karoliny Bosiek. Panczenistka mogła dzięki temu w spokoju pakować się na samolot, którym kolejnego dnia dotarła do Chin.

4 lutego
– Natalia Maliszewska uzyskała kolejny pozytywny wynik testu, a polski protest został odrzucony. PKOl poinformował oficjalnie, że taki stan rzeczy wyklucza zawodniczkę z możliwości rywalizacji na 500 metrów następnego dnia.
– Po ceremonii otwarcia, a więc późnym wieczorem czasu chińskiego, z izolacji niespodziewanie zwolnieni zostali: Natalia Czerwonka, Magdalena Czyszczoń, Marek Kania, Arkadiusz Skoneczny i Hubert Krysztofiak. Nikt nie wiedział, co właściwie się dzieje. Pojawiło się mnóstwo niepewności. W szoku byli sami zainteresowani, którzy o wszystkim dowiedzieli się nagle.
– Po kolejnych godzinach oczekiwania z izolacji zwolniono także Natalię Maliszewską. Łyżwiarka wróciła do wioski olimpijskiej. Znów pojawiły się nadzieje na jej start na 500 metrów.

5 lutego
– Kolejne niepokojące informacje przekazał Aleksander Dzięciołowski: "Natalii Maliszewskiej nie ma na rozgrzewce przed zawodami". Okazało sie, że Polka nie została dopuszczona do rywalizacji ze względu na kolejny pozytywny wynik testu. Zastąpiła ją Kamila Stormowska.