{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Pekin 2022. Aleksander Bolszunow nie wystartował w sprincie

Aleksander Bolszunow, który w niedzielę wygrał pierwszą męską konkurencję igrzysk w Pekinie w biegach narciarskich, we wtorek wycofał się z rywalizacji w sprincie. – To była trudna decyzja. Sprint jest loteryjny, a przed nim kolejne starty – przyznała szefowa rosyjskiej federacji Jelena Wialbe.
Zobacz, co czeka nas na olimpijskich arenach w środę, 9 lutego
25-letni Bolszunow nie dał szans rywalom w biegu łączonym 2x15 km i swojego rodaka Denisa Spicowa wyprzedził o ponad minutę. Później musiał zmierzyć się z pytaniami dziennikarzy o niedozwolone wspomaganie, ale odrzucał zdecydowanie wszelkie spekulacje odnośnie dopingu.
We wtorek zabrakło go w eliminacjach sprintu, choć do końca był na liście startowej. W tej konkurencji cztery lata temu w Pjongczangu zdobył jeden ze swoich czterech medali.
– Sasza wczoraj wieczorem powiedział mi, że chce skupić się na następnych startach i zamierza zrezygnować ze sprintu. Uznał, że to zbyt loteryjna konkurencja, że można dać z siebie wszystko, stracić mnóstwo sił i zostać z niczym – tłumaczyła szefowa Rosyjskiej Federacji Narciarskiej Jelena Wialbe.
Znakomita niegdyś biegaczka narciarska, siedmiokrotna medalistka olimpijska, pochwaliła profesjonalizm Bolszunowa.
– Zachował się bardzo rozsądnie, a wiem, jak trudna była to dla niego decyzja. Myślę, że siły, jakie zaoszczędził rezygnując ze sprintu, pomogą mu odnieść sukces w kolejnych startach w Pekinie – zaznaczyła.
W piątek mężczyzn czeka rywalizacja na 15 km techniką klasyczną.