| Pekin 2022 / Narciarstwo alpejskie
W narciarstwie alpejskim panowie mają za sobą dwie konkurencje szybkościowe. Królem polowania okazał się Matthias Mayer, który zdobył złoto w supergigancie i brąz w zjeździe. Najbardziej zaskakujący są medaliści srebrni. Johan Clarey przez dwadzieścia lat kariery nie zrobił tyle, co po czterdziestce, zaś Ryanowi Cochrane-Siegle’owi jeszcze rok temu groził paraliż. Teraz obaj znają smak olimpijskiego sukcesu.
Jest 23 stycznia 2021 roku. Słynny zjazd w Ktzbuehel. Trasą Streif rusza opromieniony niedawnym zwycięstwem w Bormio Ryan Cochran-Siegle. Większość trasy pokonuje "na zielono" – co oznacza, że międzyczasy dawałyby mu prowadzenie. Najtrudniejsze momenty ma już za sobą. Zamiast jednak dotrzeć do mety, na trawersie wypada z trasy i uderza w siatki z prędkością ponad 120 kilometrów na godzinę. Okrzyki bólu słychać z transmisji telewizyjnej. Amerykanin wyplątuje się z siatek. Po chwili okazuje się jednak, że nie może dalej się ruszyć. Helikopterem zostaje przetransportowany do szpitala. Tam diagnoza jest drastyczna – złamanie siódmego kręgu szyjnego.
Do Pucharu Świata wrócił po 275 dniach, po 380 zdobył olimpijskie srebro. Uczcił tym samym 50. rocznicę wywalczenia złotego medalu przez… swoją mamę, Barbarę Ann Cochran. W Sapporo w 1972 roku triumfowała ona w slalomie, wygrywając o dwie setne sekundy z Daniele Debernard z Francji. Ryan przegrał o cztery z Matthiasem Mayerem. – Cztery setne to w skali świata nic. Ale nie żałuję. Medal był moim marzeniem od dziecka. A ja byłem dzieckiem, które medal widziało w domu od małego – przyznał nam w mix zonie. Teraz będzie mógł dołożyć drugi krążek do rodzinnej kolekcji.
Kolekcja ta jest jeszcze bardziej okazała w przypadku pucharów za zawody najwyższej rangi. Rodzina Cochran, w USA znana jako "Skiing Cochrans" w Pucharze Świata miała ponad ośmioro przedstawicieli. Na mistrzostwach świata członków familii wystąpiło siedmiu. Wszystko zaczęło się od pasji Micky’ego i Ginny Cochran, którzy w 1961 roku na swojej dość pochyłej działce w stanie Vermont postanowili otworzyć stok narciarski i uczyć na nim własne dzieci. Nauka nie poszła w las. Cochran’s Ski Area wychowała czwórkę wielkich narciarzy lat sześćdziesiątych i siedemdziesiątych.
Marylin Cochran w 1969 roku, w swym premierowym sezonie w Pucharze Świata zdobyła Małą Kryształową Kulę w slalomie gigancie. Rok później zdobyła brązowy medal w superkombinacji podczas mistrzostw świata w Val Gardenie. Krążka pozazdrościła siostrze, Barbarze, która dzień wcześniej była druga w slalomie. Największy, olimpijski sukces Barbary miał jednak miejsce 50 lat temu. 50 lat bez dwóch dni.
Johan Clarey! ���� To się nie dzieje! Noriaki Kasai nart alpejskich wskakuje na 2. miejsce w zjeździe. Ten gość ma 41 lat, a najlepszą formę przygotował teraz. Przepiękna sprawa! #AlpineSkiing #Beijing2022
— Jakub Pobożniak (@JPobozniak) February 7, 2022
Najstarszym zwycięzcą pozostaje Didier Cuche ���� - 37 lat i 192 dni. I ten rezultat może zostać poprawiony, choć Cuche czeka na to już prawie dekadę!
— Jakub Pobożniak (@JPobozniak) January 21, 2022
1
2
1
2
1
2
1
2
1
2
1
2
1
2
1
2
1
2
1
2