Przejdź do pełnej wersji artykułu

Pekin 2022. Kombinacja alpejska mężczyzn. Aleksander Aamodt Kilde najlepszy po zjeździe

2022-02-10 04:50 Aleksander Aamodt Kilde triumfował w zjeździe (fot. Getty)

Kombinacji alpejskiej nie będzie na następnych igrzyskach. Do ostatniej rywalizacji przystąpiło 27 zawodników, spośród których najlepszy po zjeździe okazał się Norweg Aleksander Aamodt Kilde. Za jego plecami uplasowało się dwóch Kanadyjczyków James Crawford oraz Brodie Seger. Początek slalomu o godz. 7:15.

Pierwszy przypadek dopingu na IO. Wpadka irańskiego alpejczyka

Kombinacja alpejska dostarcza wielu emocji kibicom. Zawodnicy rozwijają prędkości w zjeździe powyżej 140 km/h, a po takim starcie narty nadają się do... wyrzucenia. O ile z perspektywy widza wygląda to imponująco, tak narciarze najmniejszy błąd mogą przypłacić poważną kontuzją.

Ostatnie tego rodzaju zawody na igrzyskach dobrze rozpoczęli Austriacy. Najpierw prowadzenie objął Marco Schwarz, który wyprzedził o 0,32 sekundy Brodericka Thompsona. Chwila radości jednak długo nie trwała, bo następny na liście Johannes Strolz zmienił swojego rodaka z fotelu lidera.

Dominacje Austriaków przerwał Norweg Aleksander Aamodt Kilde. Brązowy medalista w supergigancie po świetnym przejeździe wysunął się na przód rankingu. Blisko jego zdetronizowania był James Crawford, ale do szczęścia zabrakło mu zaledwie 0,02 sekundy.

Przykrym momentem zawodów okazał się przejazd Yannicka Chabloza. Szwajcar wypadł z trasy i niefortunnie upadł na rękę. Skończyło się to prawdopodobnie złamaniem. Służby medyczne długo zajmowały się zawodnikiem, żeby następnie przewieźć go do karetki.

Sporą niespodziankę sprawił startujący z numerem 21, Brodie Seger. Kanadyjczyk z dużą odwagą przebrnął przez swój przejazd, co poskutkowało wskoczeniem na trzecią lokatę. Liderem pozostał Kilde i w slalomie stanie przed szansą dopisania kolejnego medalu do swojej kolekcji. Początek rywalizacji o 7:15.