Utytułowany specjalista od skoku wzwyż Sylwester Bednarek zakończył karierę sportową podczas mityngu Orlen Cup w Łodzi. W Atlas Arenie oddał ostatni skok przed własną publicznością. Jego największym sukcesem było halowe mistrzostwo Europy z 2017 roku.
Bednarek przez całą karierę reprezentował barwy RKS Łódź. W 2009 roku w wieku 20 lat zdobył brązowy medal mistrzostw świata w Berlinie. Gdy wydawało się, że jego kariera może być tylko pasmem kolejnych sukcesów — przyszły bardzo poważne kontuzje. Po kilku operacjach w 2010 roku kilka lat walczył o powrót do zdrowia i światowej czołówki.
Dopiął swego i pojechał na igrzyska olimpijskie w Rio de Janeiro. Tam odpadł w eliminacjach, ale już rok później - w 2017 - został halowym mistrzem Europy w Belgradzie. Skoczył tam 2,32 - tyle samo, co w 2009 roku na stadionie w Berlinie.
– Dużo było pięknych chwil w mojej karierze sportowej, bo było dużo lat. Najpiękniejsza to na pewno cały konkurs w Belgradzie, który był zwieńczony stanięciem na najwyższym stopniu podium. Przez całą karierę czekałem na Mazurka Dąbrowskiego i wówczas zakręciła mi się łezka w oku – powiedział po ostatnim skoku w karierze Bednarek.
Pytany o plany o zakończeniu kariery sportowej przyznał, że zostanie przy sporcie. Nie chciał jednak jeszcze zdradzić w jakiej roli.
Najwyżej w karierze Bednarek skoczył w Bańskiej Bystrzycy na Słowacji w 2017 roku. Uzyskał wówczas 2,33.