Krzysztof Piątek ma za sobą fantastyczny występ w barwach Fiorentiny, dla której zdobył dwie bramki w ćwierćfinale Pucharu Włoch z Atalantą Bergamo. Włoskie media chwalą Polaka za to, w jak dobrym stylu wrócił na boiska w Italii. "Zaczyna odzyskiwać odpowiednie automatyzmy" – napisała "La Gazzetta dello Sport".
Krzysztof Piątek strzelił dla Fiorentiny trzy gole, wszystkie w Pucharze Włoch. Jak wyliczyli dziennikarze, od sezonu 2018/2019 żaden inny zawodnik nie może pochwalić się lepszymi liczbami w tych rozgrywkach.
"La Gazzetta dello Sport" wciąż chwali Polaka za grę z Atalantą. "Ten mecz był magiczny dla wszystkich graczy Fiorentinie, ale chyba jeszcze bardziej dla Piątka. Ścigał się, walczył, a przede wszystkim zdobył decydujący o losach awansu dublet. W weekend przeciwko Spezii będzie szukał pierwszego trafienia także w lidze" – czytamy.
W styczniu klub z Florencji sprzedał do Juventusu Turyn Dusana Vlahovicia. Potem sprowadzono Arthura Cabrala, który ma rywalizować o miejsce w składzie z reprezentantem Polski.
"Piątek zaczyna odzyskiwać automatyzmy i wchodzić na właściwe obroty. W Bergamo, choć nie był gotowy na sto procent, grał od początku i wydaje się, że poradzi sobie także w poniedziałek w meczu ze Spezią. Debata odnośnie tego, kto ma zagrać, będzie trwała co mecz, ale w tej chwili Piątek może liczyć na prawie miesięczną przewagę nad Cabralem, a także na większą znajomość rozgrywek" – zaznaczają dziennikarze.