| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa
W rozmowie z TVPSPORT.PL Myron Markewycz ocenia transfer Jewhena Konoplanki do Cracovii. Jak wspomina go z czasów wspólnej pracy w reprezentacji Ukrainy oraz Dnipro? Czym charakteryzował się jego talent? Do których klubów Konoplanka mógł trafić zamiast Sevilli i dlaczego zagraniczna kariera nie potoczyła się po jego myśli?
Kamil Rogólski: – Gdy dowiedział się pan, że Jewhen Konoplanka może trafić do polskiej ligi, jaka była pana reakcja? Według pana, to dobry kierunek?
Myron Markewycz: – Wczoraj oglądałem mecz Cracovii z Lechią Gdańsk. Uważam, że to przyzwoity poziom i dobre miejsce dla Jewhena, żeby odbudować formę. Śledzę polską piłkę na co dzień. Oglądam często mecze Legii Warszawa, ale nie wiem, dlaczego są tak nisko w tabeli i co się tam dokładnie dzieje. Mogę powiedzieć, że na tyle, na ile znam polską piłkę, Konoplanka dla Cracovii będzie dobrym transferem.
– Prowadził pan Konoplankę w FC Dnipro. Jak mógłby pan go ocenić pod kątem czysto piłkarskich cech?
– W Dnipro spotkaliśmy się później, bo przecież Konoplanka debiutował u mnie w reprezentacji Ukrainy. Jewhen to, przede wszystkim, duża szybkość, taki naturalny ciąg na bramkę. Łączył to z mocnym uderzeniem, świetna prawa noga. Takiego talentu trudno było nie zauważyć. Potem już w Dnipro, gdy awansowaliśmy do finału Ligi Europy – bramka z Ajaksem, asysta z Napoli w półfinale. To wydatnie nam pomogło, by się znaleźć w finale.
– A cechy mentalne? Czy z Jewhenem były jakiekolwiek problemy w szatni?
– Nie było żadnych problemów, pracowało nam się znakomicie. Zresztą ja Jewhena chciałem u siebie już wcześniej, gdy jeszcze pracowałem w Metaliście Charków. Gdy Taison odszedł do Szachtara Donieck, jako jego następcę widziałem właśnie Konoplankę. Niestety, wtedy nie udało się nam jego pozyskać. To przeambitny chłopak i to też pozwoliło mu wyjechać na Zachód.
– Konoplanka ostatecznie trafił do Sevilli. Czy był pan w to na tyle zaangażowany, by zdradzić, jakie były jeszcze potencjalne kierunki?
– Pamiętam, że było zainteresowanie z kilku topowych lig. Bardzo duże zainteresowanie z Anglii, przede wszystkim z Liverpoolu i Tottenhamu. Ale nie wiem, co dokładnie stanęło na przeszkodzie, że nie trafił do Anglii. Trafił do Sevilli i – moim zdaniem – nie trafił tam na odpowiedniego trenera, który lubił formację z trzema obrońcami. Mówiłem wtedy, że to jest zły wybór i Konoplanka na tym straci. To jest piłkarz ofensywny i potrzebuje dobrej asekuracji, by pokazać swoje najlepsze cechy. U mnie w Dnipro ją miał. Tam już kazano mu zachowywać się na boisku inaczej.
– Właśnie Cracovia preferuje styl z trzema obrońcami i wahadłowymi.
– No cóż, zawsze można znaleźć na to jakiś sposób. Może lewe wahadło albo bliżej środka, za napastnikiem. To już problem trenera Cracovii.
– W Schalke było dobrze tylko przez chwilę.
– Trudno mi powiedzieć, dlaczego tak się potoczyło. Nie mam kompletu informacji, by się wypowiadać i oceniać wszystkie decyzje trenerów. Na pewno Jewhen potrzebował zaufania. Tego mu tam brakowało.
– Szachtar Donieck wydawał się dobrym ruchem.
– Szachtar potrzebuje dobrych ukraińskich piłkarzy. Jest tam dużo Brazylijczyków, więc ruch wówczas dobry dla obu stron. Konoplanka cierpiał przez kontuzje. Szachtar na lewym skrzydle ma Mudryka, Solomona. To młodzi piłkarze. Szachtar w nich inwestuje, więc naturalne, że na nich stawia. Dlatego dla Jewhena zabrakło już miejsca.
– Właśnie kontuzje to największy znak zapytania przy Konoplance w Cracovii. Bazując na pańskim doświadczeniu, czy wierzy pan, że piłkarz grający tak mało w ostatnich dwóch sezonach może się jeszcze odbudować fizycznie w tym wieku?
– Myślę, że tak. To jest kwestia dobrania odpowiednich obciążeń na treningu, analizy organizmu, odpowiedniej pracy z fizjoterapeutami. Jestem przekonany, że jeśli tylko Konoplanka będzie fizycznie w porządku, to będzie bardzo dobrym transferem nie tylko dla Cracovii, ale i dla całej Ekstraklasy.
– Jeszcze na chwilę wracając do legendarnego już Dnipro. Jak wspomina pan finał Ligi Europy w Warszawie?
– To był oczywiście trudny mecz. Sevilla to znakomity rywal. Gdy mieliśmy na tablicy wynik 2:2, miałem dobre przeczucia i liczyłem się z tym, że może dojść do dogrywki, po czym praktycznie sami sobie strzeliliśmy bramkę i przegraliśmy tamto spotkanie. Sytuacja w klubie była już wtedy trudna. Wygraliśmy półfinał z Napoli, doszliśmy do półfinału, choć wtedy już pracowaliśmy za darmo. Nie dostawaliśmy pieniędzy i tak też było przez następny rok, aż do bankructwa klubu.
– Myśli pan, że tamto Dnipro, z tamtymi barwami i herbem jeszcze wróci?
– Żeby to ocenić, musiałbym zgadywać. To zależałoby od dobrej woli poszczególnych osób. Z zasłużonym Dnipro są związane ogromne długi, które do dzisiaj nie zostały uregulowane. Ja się na sprawach formalnych dokładnie nie znam. Na pewno trzeba stwierdzić jasno, że tamto Dnipro jako klub piłkarski już nie istnieje. SK Dnipro-1 to jest inny klub. Oczywiście, chciałbym i mam nadzieję, że FC Dnipro jeszcze kiedyś wróci.
Myron Markewycz – były selekcjoner reprezentacji Ukrainy, były trener m.in. Metalista Charków i FC Dnipro. Finalista Ligi Europy z 2015 roku, wielokrotny medalista ligi ukraińskiej.
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (1004 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.