Nie tak miała wyglądać przygoda Leo Messiego w Paryżu. Argentyńczyk miał być głównym motorem napędowym PSG, ale na razie rozczarowuje. W pierwszym meczu 1/8 finału z Realem Madryt znów się nie popisał. Zmarnował rzut karny, a po spotkaniu skrytykował go dziennik "L'Equipe".
Argentyńczyk po odejściu z Barcelony nie do końca może zaaklimatyzować się w nowym otoczeniu. Wydawało się, że gdy będzie grał w jednym składzie z wielkimi gwiazdami, Kylianem Mbappe i Neymarem, dorobek strzelecki 34-latka będzie bardziej okazały. Na razie jego liczby są rozczarowujące. Licząc wszystkie rozgrywki, w dwudziestu spotkaniach Messi zdobył tylko siedem bramek i zanotował osiem asyst.
Mecz w 1/8 finału Ligi Mistrzów z Realem Madryt, czyli zespołem, z którym wielokrotnie mierzył się w barwach Barcelony, wydawał się idealnym na przełamanie. Nie raz Argentyńczyk w pojedynkę potrafił zadecydować o losach meczu. Do 62. minuty wszystko wskazywało na to, że tak będzie. Kiedy Dani Carvajal sfaulował w polu karnym Kyliana Mbappe, do jedenastki podszedł właśnie Messi. Argentyńczyk już witał się z gąską, ale jego strzał wyczuł Thibaut Courtois. 34-latek powtórzył więc wyczyn z poprzedniego roku, kiedy także nie wykorzystał jedenastki na Parc des Princes, jeszcze w barwach Dumy Katalonii.
Krytyczny wobec gwiazdy PSG jest francuski dziennik "L'Equipe", który wystawił noty piłkarzom za zwycięskie spotkanie z Realem. Najsłabszą ocenę dostał właśnie Messi.
– Jego pierwsza połowa była podsumowaniem wszystkiego, czekało mu brakowało od czasu podpisania kontraktu z PSG w sierpniu zeszłego roku. Był bardzo powolny, cierpiący w fizycznych starciach z Casemiro, niezdolny do zrobienia różnicy na boisku – czytamy w "L'Equipe". – W drugiej połowie był znacznie lepszy, ale zmarnował jedenastkę w kluczowej fazie spotkania – dodają dziennikarze francuskiego dziennika.
Zaniepokojony postawą argentyńskiego zawodnika jest także francuski trener, Claude Puel, który w przeszłości prowadził takie kluby jak Olympique Lyon, AS Monaco, Lille czy Leicester.
– Jestem oczywiście fanem jego kariery. Jest wielkim graczem, ale oczekujemy od niego więcej i mam nadzieję, że wejdzie swój na najwyższy poziom. Musi zacząć grać regularnie na topowym poziomie. Jeśli chodzi o intensywność, musi być bardziej stonowany w swoich strzałach. Odkąd jest w Paryżu, nigdy nie był w stanie wejść na poziom fizyczny, od którego wymaga jego gra. Musi ponownie odnaleźć przyjemność z gry w piłkę.
Argentyńczyk jest krytykowany za swoją formę, ale jego koledzy z klubu, jak Gianluigi Donnarumma, bronią go, mimo nawet przestrzelonego rzutu karnego.
– Takie rzeczy zdarzają się każdemu. Wszyscy wiemy, kim jest Leo Messi. Mamy tu wiele gwiazd, które mogą zadecydować o odmianie losów spotkania. Zwycięską bramkę zdobył Mbappe, ale wszyscy zagraliśmy świetnie – powiedział reprezentant Włoch.
Messi dostanie szansę odkupienia win już 9 marca, kiedy to zmierzy się w rewanżowym starciu z Realem Madryt na Estadio Bernabeu.