{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Stoch: nic na siłę nie nadrobię
Liczyliśmy na więcej, ale w piątkowym konkursie Pucharu Świata w Harrachovie Kamil Stoch zajął dopiero 15. miejsce. – Musiałem bardziej skupić się na swoich zadaniach, ambicje schować trochę do kieszeni i to mi się udało – skomentował nasz najlepszy skoczek.
Stoch w pierwszej serii uzyskał 122.5 m, co dawało mu 13. pozycję. W drugiej spisał się lepiej (128 m), ale spadł w klasyfikacji końcowej o dwa miejsca.
– Sytuacja wymaga ode mnie traktowania tych skoków w konkursie trochę treningowo i muszę się do tego dostosować. Nic na siłę nie nadrobię. Dziesięć metrów, które traciłem do najlepszych, to wszystko kwestia dobrego skakania, bardzo dobrej dyspozycji i trochę szczęścia do warunków. Dziś nie mogłem narzekać, w obu skokach miałem w miarę dobre warunki. Skoki były przyzwoite i takie też miejsce zająłem. Teraz powinienem się przede wszystkim skupić na swoich normalnych skokach i to będzie mój cel na kolejne dwa konkursy – przyznał.
W piątkowym konkursie zwyciężył Austriak Gregor Schlierenzauer, który zapisał na swoim koncie pierwszą wygraną w sezonie i 36. w karierze. Do serii finałowej awansował również Piotr Żyła, którego sklasyfikowano na 19. pozycji.
Czytaj także: Schlierenzauer przerwał dominację Koflera