| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa

Awantura o Japończyka. "Nie tak umawialiśmy się z Zagłębiem"

Koki Hinokio podczas meczu Wisła Kraków - Stal Mielec (fot. PAP)
Koki Hinokio podczas meczu Wisła Kraków - Stal Mielec (fot. PAP)

Zatrudnienie go w Stali Mielec było wielką niespodzianką. Adam Majewski przejął zespół przez wielu skazywanych na spadek i przezimował z nim na ósmym miejscu w tabeli PKO Ekstraklasy. A zimą z klubu odeszli kolejni zawodnicy. Ale to nie koniec. Ledwie rozpoczęła się runda wiosenna, a z powodu kontuzji wypadł Mateusz Mak, za to Kokiego Hinokio porwało Zagłębie Lubin. Trener Stali nie ma łatwego życia. – Ratuje mnie to, że jestem bardzo spokojnym człowiekiem – mówi w rozmowie z TVPSPORT.PL.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ
W co gra Boruc? "Niewolnik układów z kibicami Legii"

Czytaj też

Artur Boruc (fot. PAP/Maciej Kulczyński)

W co gra Boruc? "Niewolnik układów z kibicami Legii"

Mateusz Miga, TVPSPORT.PL: – Wiedział pan przed zimową przerwą, co pana czeka? Czy klub zagrał z panem w otwarte karty, informując, że trzeba nadal zaciskać pasa, rezygnując z kilku zawodników?
Adam Majewski:
– Zdecydowanie tak. To była decyzja podjęta wspólnie przez prezesa klubu, osoby zarządzające, przeze mnie i przyjaciela klubu, pana Tomasza Porębę, który ma duży wpływ na rzeczywistość Stali. Po rundzie jesiennej spojrzeliśmy w tabelę i wspólnie uznaliśmy, że jesteśmy w stanie podjąć to ryzyko. Oczywiście, nikt nie stwierdził, że jesteśmy już utrzymani, mimo to postanowiliśmy rozstać się z kilkoma zawodnikami. Czynnikiem decydującym nie zawsze była jakość sportowa, ale też koszty utrzymania. Z niektórymi nie wiązaliśmy przyszłości i stąd tyle odejść. Wiadomo było, że podejmujemy ryzyko. Tym bardziej, że ciągle nie było jasne, czy Fabian Piasecki zostanie. Walczyliśmy o niego dość długo, ale ostatecznie się nie udało, co mocno skomplikowało sprawę. A teraz jeszcze okazuje się, że tracimy także Kokiego Hinokio, czego już zupełnie nikt się nie spodziewał. Oczywiście, okienko trwa do 28 lutego i być może coś się jeszcze wydarzy. Wiemy, że musimy się wzmocnić dwoma, trzema zawodnikami, ale z różnych względów musimy czekać do samego końca i wierzyć, że się uda.

– A więc wyczyściliście budżet płacowy na tyle, że możecie sobie teraz pozwolić na pewne ruchy do klubu?
– Zgadza się. Pewne sprawy od początku były powiązane, dlatego musieliśmy dość długo czekać. Najpierw musieliśmy się rozstać z pewnymi osobami, by myśleć o innych.

– Fajnie, że wczuł się pan w trudną sytuację Stali, ale niejeden trener postawiłby weto. Powiedziałby, że nie zgadza się na takie osłabienia, dopóki utrzymanie nie jest pewne. Co by się stało, gdyby pan się nie zgodził na taką politykę kadrową?
– Zapewniam, że nie było żadnego szantażu. Nie ma co ukrywać, że teraz to ja jako trener jestem najbardziej poszkodowany, bo odchodzą kluczowi zawodnicy. Ale innej drogi nie było. Gdyby nie te decyzje, pewnie nie przystąpilibyśmy do rozgrywek! Już w trakcie rundy jesiennej klub miał duże problemy, na szczęście wtedy udało się zorganizować pewne środki. Nie jest to jednak kwota, która zabezpiecza nasz budżet do końca sezonu. Dlatego niestety staramy się ciąć, gdzie się da.

– Nikt pistoletu do skroni panu nie przystawiał?
– Nie. Staraliśmy się to duże ryzyko w jak największym stopniu zminimalizować. Na pewno – podobnie jak latem – nie możemy sobie pozwolić na błędy. Pozyskiwaliśmy wówczas zawodników, którzy nie byli przez niektórych uważani za wzmocnienia. Bo popatrzmy. Fabian Piasecki w Śląsku był rezerwowym, a u nas stał się kluczowym piłkarzem. Hinokio przyszedł z rezerw Zagłębia Lubin, Adrian Szczutowski z rezerw Wisły Płock, a Konrad Wrześniewski z rezerw Jagiellonii. Dawid Kort pozostawał bez kontraktu, a ostatni mecz zagrał w maju. To nie były oczywiste wybory, ale szukaliśmy zawodników na których nas stać i którzy pasują do naszego stylu gry. Zimą też ryzykujemy, ale szukamy konkretnych zawodników pod kontretny model gry.

W co gra Boruc? "Niewolnik układów z kibicami Legii"

Czytaj też

Artur Boruc (fot. PAP/Maciej Kulczyński)

W co gra Boruc? "Niewolnik układów z kibicami Legii"

GOL – magazyn PKO Ekstraklasy (14.02.2022)
GOL – magazyn PKO Ekstraklasy (13.02.2022). Transmisja na żywo
GOL – magazyn PKO Ekstraklasy (14.02.2022)

"Zrobiliśmy wszystko, żeby Lech sięgnął po mistrzostwo"
Lech rozpoczął rundę wiosenną do remisu i zwycięstwa (fot. PAP).
"Zrobiliśmy wszystko, żeby Lech sięgnął po mistrzostwo"

Oficjalnie! Kapitan opuścił Legię Warszawa. Znalazł nowy klub

Czytaj też

Luquinhas w barwach Legii Warszawa (fot. Getty)

Oficjalnie! Kapitan opuścił Legię Warszawa. Znalazł nowy klub

– Chciałbym to dobrze zrozumieć. Mówi pan o władzach Zagłębia Lubin, które wcześniej dały wam niepisaną obietnicę, że Hinokio pozostaje w Stali do końca sezonu?
– To nie była obietnica. Wszystko było dogadane. Hinokio miał być u nas do czerwca.

– Wstaje pan rano i boi się chwycić za telefon, by się nie dowiedzieć kogo tym razem tracicie?
– Mam nadzieję, że już takich informacji nie będzie, ale w przypadku Hinokio poranek faktycznie był ciekawy. Obudziłem się, spojrzałem na telefon, a tam kilka nieodebranych połączeń i kilka propozycji piłkarzy w miejsce Hinokio… Zupełnie nie wiedziałem co się dzieje, bo… jeszcze nie wiedziałem, że od nas odszedł. Nikt z Lubina nas wcześniej nie poinformował. Po prostu przysłali pismo o skróceniu wypożyczenia.

– To faktycznie mało elegancko. A jak było ze Strączkiem? Było ryzyko, że stracicie go już teraz?
– Tak, oczywiście. W czerwcu kończy mu się kontrakt, więc teraz moglibyśmy zarobić za niego pewną kwotę. Po rozmowie z jego menedżerem, Mariuszem Piekarskim, uznaliśmy jednak, że najlepiej będzie dla wszystkich stron, jeśli Rafał zostanie w Stali jeszcze na pół roku. Cieszymy się z tego, ale nie cieszymy się, że przeszła nam koło nosa znacząca kwota, która podreperowałaby nasz budżet.

– Domyślam się, że nastawienie Rafała do gry w Stali się nie zmieniło?
– Tak, Rafał to ambitny zawodnik i nadal prezentuje takie podejście jak do tej pory. Chce być jeszcze lepszym bramkarzem, by jak najlepiej przygotować się do wyjazdu. Siłą Stali jest to, że mamy tu wielu zawodników po przejściach, którzy zostali gdzie indziej odrzuceni. Ich zaangażowanie w pracę to nasz atut.

– W którym momencie powiedziałby pan dość? Uznał, że drużyna została osłabiona zbyt mocno?
– Nie ma reguły. Naszą siłą jest zespół. Wystarczy, by jeden, dwóch, trzech zawodników zagrało w danym meczu poniżej solidnego poziomu i mamy problem. Nie chciałbym spekulować, ale uważam, że odejście każdego kolejnego piłkarza stanowiłoby dla nas duży problem.

– Jest kilku, którzy się wyróżniają, ale myślę, że najwięcej zyskuje tutaj trener. Pan też był zaskakującym transferem, trenerem spoza karuzeli. Czuje pan dziś, że powoli na nią wsiada, łapie jedno z wirujących krzesełek?
– Ja w ogóle tak nie myślę. Cieszę się, że dostałem propozycję ze Stali. To pan Poręba wymyślił moje nazwisko. Propozycję ze Stali dostałem już rok temu, ale wtedy byłem pracownikiem Stomilu Olsztyn i chciałem być lojalny. Na szczęście latem propozycja została ponowiona, ale – jak wiadomo – tuż przed sezonem, co też nie było łatwe. Nie myślę dziś o żadnej karuzeli. Pracuję, by mieć satysfakcję i się sprawdzić, a czas pokaże, co z tego wyniknie. Na razie wygląda to dobrze, ale ja ani się nie podniecam ani denerwuję. Czasem nie warto, bo są rzeczy, na które nie masz wpływu.

Oficjalnie! Kapitan opuścił Legię Warszawa. Znalazł nowy klub

Czytaj też

Luquinhas w barwach Legii Warszawa (fot. Getty)

Oficjalnie! Kapitan opuścił Legię Warszawa. Znalazł nowy klub

Jagiellonia naśmiewa się z Boruca. "Ty się zachowuj"

Czytaj też

(fot. Twitter/Jagiellonia/Getty Images)

Jagiellonia naśmiewa się z Boruca. "Ty się zachowuj"

– Za to udało się panu to, na co ma wpływ. Stworzył pan w Stali drużynę, która od pewnego czasu, bez względu na kolejne ubytki, prezentuje w każdym meczu bardzo podobny poziom.
– Największą satysfakcją dla trenera jest rozwój poszczególnych zawodników, a u nas praktycznie wszyscy zrobili od lata postęp. Po to chce się być trenerem. Za pracę w Stomilu Olsztyn od ludzi niezorientowanych w temacie zebrałem nie do końca pochlebne opinie, a uważam, że tam wykonałem podobną pracę co w Stali. W jeszcze trudniejszych warunkach, bo zapowiedzi były szumne, a skończyło się inaczej. Kluczem do sukcesu jest odpowiedni dobór zawodników, zbudowanie odpowiedniej atmosfery i oczywiście ciężka praca. Na razie mi się to udaje.

– Wróćmy jeszcze do tego ryzyka, bo gracie o podwójną stawkę. Kluby walczące o utrzymanie zazwyczaj nie osłabiają się na własne życzenie. Wy chcecie się utrzymać w lidze równocześnie ratując budżet. Podejrzewam więc, że mimo dość dobrej pozycji w tabeli, ciągle patrzycie za siebie, by sprawdzić czy dystans nie kurczy się niebezpiecznie.
– W tym momencie mamy dość stabilną sytuację, ale wiemy, że nie tylko my stawiamy sobie za cel pozostanie w lidze. Będziemy spokojniejsi dopiero wtedy, gdy to osiągniemy. Ja akurat jestem generalnie dość spokojnym człowiekiem i myślę, że to pomaga mi w tej pracy. Szczególnie w takich warunkach, jakie miałem w Stomilu i jakie mam teraz w Stali.

– Po panu nie widać, ile siwych włosów przybywa.
– No tak, jestem łysy, więc siwych nie widać. Na pewno nikt w Stali nie jest zadowolony, że musimy rezygnować z poszczególnych zawodników. Chcemy, by Stal wreszcie osiągnęła stabilizację. To jest nasz cel. Wiadomo, że jeszcze się nie utrzymaliśmy, ale patrzymy do przodu. Na ściąganie gwiazd nigdy nie będzie nas stać, ale chcemy stworzyć solidny zespół, który nie będzie od samego początku drżał o utrzymanie.

– Dyrektor sportowy Wisły Kraków Tomasz Pasieczny twierdzi, że kadrowo jego drużyna jest mocniejsza od Stali. Co pan na to?
– Można to różnie interpretować. Jeśli popatrzymy pod kątem nazwisk, przeszłości piłkarzy i ich zarobków to Wisła powinna nas zmiażdżyć. To oczywiście nie moja sprawa, ale płacą wielokrotnie więcej niż w Stali. Piłkarsko też mają jakościowych zawodników, ale to nie wszystko. Jadąc do Krakowa wiedzieliśmy, że Wisła jest pod dużą presją i sfera mentalna będzie bardzo ważna. Wiary we własne umiejętności brakowało nam na początku sezonu, ale teraz jesteśmy na innym etapie i jechaliśmy do Krakowa, by wygrać. I udało się. A że padły takie słowa? Bardzo fajnie, że dyrektor wierzy w swoją drużynę, my natomiast udowodniliśmy, że na boisku pieniądze i nazwiska nie grają.

Jagiellonia naśmiewa się z Boruca. "Ty się zachowuj"

Czytaj też

(fot. Twitter/Jagiellonia/Getty Images)

Jagiellonia naśmiewa się z Boruca. "Ty się zachowuj"

Kalendarz Ekstraklasy na kolejne lata! Prezes Animucki w "Golu"
Marcin Animucki (fot. TVP)
Kalendarz Ekstraklasy na kolejne lata! Prezes Animucki w "Golu"

Zobacz też
Pierwszy trening i... zaskoczenie. Legia już w Austrii
Legia Warszawa rozpoczęła treningi na zgrupowaniu w Leogang. Kadrowicze dołączyli do ekipy Wojskowych (fot: PAP)

Pierwszy trening i... zaskoczenie. Legia już w Austrii

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Kolejne wzmocnienie beniaminka Ekstraklasy. To już czwarty transfer
Z prawej Dominick Zator (fot. Getty Images)

Kolejne wzmocnienie beniaminka Ekstraklasy. To już czwarty transfer

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Nowy-stary bramkarz w Zabrzu! Powrót po pięciu latach
Górnik Zabrze wzmocnił kadrę nowym bramkarzem (fot. Getty Images)

Nowy-stary bramkarz w Zabrzu! Powrót po pięciu latach

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Legia Warszawa oddaje czterech piłkarzy! Znamy szczegóły!
Mateusz Szczepaniak podpisał nowy kontrakt z Legią Warszawa i zostanie wypożyczony przez Wojskowych do pierwszej ligi (fot: PAP)
tylko u nas

Legia Warszawa oddaje czterech piłkarzy! Znamy szczegóły!

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Gwiazda Ekstraklasy przebywa w Iranie. Nowe informacje z klubu
Ali Gholizadeh w reprezentacji Iranu (fot. Getty Images)

Gwiazda Ekstraklasy przebywa w Iranie. Nowe informacje z klubu

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Transfer wewnątrz Ekstraklasy! Bramkarz wróci do Radomia
Filip Majchrowicz (fot. Getty Images)

Transfer wewnątrz Ekstraklasy! Bramkarz wróci do Radomia

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Kolejni piłkarze na radarze Jagiellonii Białystok
Danny Armstrong z prawej może zasilić szeregi Jagiellonii? (Fot. Getty Images)

Kolejni piłkarze na radarze Jagiellonii Białystok

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Lech ogłosił kadrę na obóz. Znalazł się w niej... były reprezentant
Lech Poznań (fot. Getty Images)

Lech ogłosił kadrę na obóz. Znalazł się w niej... były reprezentant

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Jaga wróciła do treningów. Siemieniec nie panikuje z transferami [WIDEO]
Trener Jagiellonii Adrian Siemieniec (Fot. Getty Images)

Jaga wróciła do treningów. Siemieniec nie panikuje z transferami [WIDEO]

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Transfer Pogoni! Sprowadzili zwycięzcę LM
Mor Ndiaye zasilił kadrę Pogoni Szczecin (fot. Getty Images)

Transfer Pogoni! Sprowadzili zwycięzcę LM

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Polecane
terminarz
tabela
Terminarz
18 lipca 2025
Piłka nożna

Jagiellonia

16:00

Bruk-Bet Termalica

Lech Poznań

18:30

Cracovia

19 lipca 2025
Piłka nożna

Widzew Łódź

12:45

KGHM Zagłębie Lubin

Wisła Płock

15:30

Korona Kielce

GKS Katowice

18:15

Raków Częstochowa

20 lipca 2025
Piłka nożna

Górnik Zabrze

12:45

Lechia Gdańsk

Motor Lublin

15:30

Arka Gdynia

Legia Warszawa

18:15

Piast Gliwice

21 lipca 2025
Piłka nożna

Radomiak Radom

17:00

Pogoń Szczecin

25 lipca 2025
Piłka nożna

GKS Katowice

16:00

KGHM Zagłębie Lubin

Tabela
 
Drużyna
M
+/-
Pkt
1
Arka Gdynia
Arka Gdynia
0
0
0
2
Bruk-Bet Termalica
Bruk-Bet Termalica
0
0
0
3
Cracovia
Cracovia
0
0
0
4
GKS Katowice
GKS Katowice
0
0
0
5
Górnik Zabrze
Górnik Zabrze
0
0
0
6
Jagiellonia
Jagiellonia
0
0
0
7
KGHM Zagłębie Lubin
KGHM Zagłębie Lubin
0
0
0
8
Korona Kielce
Korona Kielce
0
0
0
9
Lech Poznań
Lech Poznań
0
0
0
10
Legia Warszawa
Legia Warszawa
0
0
0
11
Motor Lublin
Motor Lublin
0
0
0
12
Piast Gliwice
Piast Gliwice
0
0
0
13
Pogoń Szczecin
Pogoń Szczecin
0
0
0
14
Radomiak Radom
Radomiak Radom
0
0
0
15
Raków Częstochowa
Raków Częstochowa
0
0
0
16
Widzew Łódź
Widzew Łódź
0
0
0
17
Wisła Płock
Wisła Płock
0
0
0
18
Lechia Gdańsk
Lechia Gdańsk
0
0
-5
Rozwiń
Najnowsze
Triumf Polaków na inaugurację turnieju UEFA
Triumf Polaków na inaugurację turnieju UEFA
| Piłka nożna 
Gol Kamila Olka dał wygraną reprezentacji Dolnego Śląska w UEFA Regions Cup (fot. Getty Images)
To już oficjalnie. Wyjaśniła się przyszłość Zalewskiego!
Nicola Zalewski (fot. Getty Images)
To już oficjalnie. Wyjaśniła się przyszłość Zalewskiego!
FOTO
Wojciech Papuga
Sportowy wieczór (23.06.2025)
Sportowy wieczór (23.06.2025) [transmisja na żywo, online, live stream]
Sportowy wieczór (23.06.2025)
| Sportowy wieczór 
Zabrakło jednego gola. Atletico wyeliminowane z KMŚ!
Julian Alvarez nie pomógł swojej drużynie w poniedziałkowym spotkaniu (fot. Getty)
Zabrakło jednego gola. Atletico wyeliminowane z KMŚ!
| Piłka nożna 
Pierwszy trening i... zaskoczenie. Legia już w Austrii
Legia Warszawa rozpoczęła treningi na zgrupowaniu w Leogang. Kadrowicze dołączyli do ekipy Wojskowych (fot: PAP)
Pierwszy trening i... zaskoczenie. Legia już w Austrii
fot. TVP
Piotr Kamieniecki
Pajor: wiemy, jak ogromny krok zrobiłyśmy
Ewa Pajor (fot. Getty Images)
Pajor: wiemy, jak ogromny krok zrobiłyśmy
Dawid Brilowski
Dawid Brilowski
Faworyt podniósł się z kolan i awansował do fazy pucharowej KMŚ
Głównym bohaterem PSG okazał się Chwicza Kwaracchelia (fot. Getty Images)
Faworyt podniósł się z kolan i awansował do fazy pucharowej KMŚ
| Piłka nożna 
Do góry