W nocy z soboty na niedzielę polskiego czasu Mariusz Wach w Montrealu skrzyżuje rękawice z Rosjaninem Arslanbekiem Machmudowem (transmisja w TVP). O swoich odczuciach przed pojedynkiem opowiedział w magazynie "Ring TVP Sport".
Mariusz Wach o tym,...
...czy boi się Machmudowa:
– Nie spotkałem go jeszcze. Mieliśmy dwa dni temu trening medialny, ale to było tak zorganizowane, że on miał ten trening jakoś godzinę przede mną. Nie przestraszę się. Walczyłem w karierze z groźniejszymi, z mocniej bijącymi i z brzydszymi zawodnikami niż on.
...czy restrykcje związane z koronawirusem utrudniają przygotowania:
– Do wtorku mogliśmy wychodzić jeszcze normalnie z hotelu. Od wtorku siedzimy już zamknięci w hotelu. Jesteśmy ograniczeni, bo nie ma tutaj takiej sali z ringiem, nie mamy worków, ale dajemy sobie radę.
...czy cechy wolicjonalne są na tak dobrym poziomie jak przygotowanie fizyczne:
– Muszą być. Ja nie przyjechałem tutaj tylko po pieniądze. Przyjechałem, żeby kibice byli zadowoleni. Wiadomo, w tym ringu różnie bywa, ale pieniądze są dla mnie drugo lub trzeciorzędną sprawą.
...czy brak kibiców wpłynie na przebieg walki:
– Ja jestem przyzwyczajony już do tego. Myślę, że to gorzej dla mojego rywala, że nie będzie miał dopingu swoich fanów. Ja jestem do tego przyzwyczajony.
...czy jego zdaniem Machmudov jest tak dobry, jak twierdzą kanadyjskie media:
– Z samą siłą on nie zostanie mistrzem świata. On musi mieć coś więcej. Sama siła to za mało, żeby zostać mistrzem świata w wadze ciężkiej. Ja o tym doskonale wiem, że te pierwszy trzy, cztery rundy będą bardzo ciężkie. Jak te rundy miną, to już dla mnie będzie spacerek.