Ostatni zespół Energa Basket Ligi ograł obrońcę trofeum z poprzedniego roku. Zastal niespodziewanie pożegnał się z Suzuki Pucharem Polski. Wicemistrzowie Polski rzucili tylko cztery "trójki" i ani przez moment nie zaprezentowali solidnego i efektownego basketu. – Nasze zwycięstwo nie byłoby zasłużone. Dopiero w ostatnich minutach zrobiliśmy coś, aby wygrać – powiedział trener Oliver Vidin.