Były reprezentant Włoch Manuele Blasi, który grał m.in. w Juventusie, Napoli i Fiorentinie, w rozmowie z TVPSPORT.PL opowiedział o swoich odczuciach związanych z polskimi piłkarzami. Jest pod wrażeniem poziomu, który prezentują Robert Lewandowski i Piotr Zieliński. Blasi szczególną sympatią darzy pomocnika Napoli, którego uważa, wraz z Lewandowskim, za jednego z najlepszych piłkarzy w Europie.
Adrian Janiuk, TVPSPORT.PL: – Jak ocenia pan występ Piotra Zielińskiego w meczu Ligi Europy z Barceloną?
Manuele Blasi, 8-krotny reprezentant Włoch i były piłkarz m.in. Juventusu i Napoli: – Piotr zaliczył kolejny świetny występ w tym sezonie. Na dodatek w meczu z tak wielkim rywalem strzelił gola, na którego sam sobie zapracował. Najpierw świetnie wbiegł w pole karne, a następnie poszedł za ciosem. Co prawda, pierwszy jego strzał świetny nie był, ale przy dobitce uderzył wręcz idealnie. Tak silnego uderzenia pod poprzeczkę z odległości kilku metrów nikt nie byłby w stanie zatrzymać. W moim odczuciu Zieliński jest jednym z najlepszych piłkarzy w Europie i wcale nie mam na myśli tylko jego pozycji. Uważam, że to jeden z najlepszych graczy na Starym Kontynencie.
– Pana zdaniem Zieliński jest prawdziwym liderem Napoli? Można określić go mianem "grande giocatore"?
– Absolutnie tak. "Pietro" regularnie robi postępy w swojej grze. Praktycznie z sezonu na sezon jest coraz lepszy. Ten chłopak ma dosłownie wszystko, żeby stać się najważniejszą postacią Napoli. Już teraz jest w trójce, może czwórce wiodących graczy. Jestem przekonany, że będzie tylko lepiej.
– Kto pana zdaniem zostanie mistrzem Włoch? Czy w końcu uda się ta sztuka Napoli?
– Myślę, że Inter ma więcej argumentów niż pozostałe zespoły. W nim właśnie upatruję głównego faworyta, ale Napoli w tej walce nie skreślam. Neapolitańczycy mają bardzo dobrego trenera, który może okazać się kluczowy w walce o mistrzostwo Włoch. Życzę im tytułu mistrzowskiego z całego serca. Tym bardziej, że moja żona jest neapolitanką, a moje dzieci urodziły się w Neapolu.
– Kibicuje pan Napoli w wyścigu po Scudetto, a co z Juventusem? W jego barwach również pan występował.
– Moim zdaniem Juve na sto procent nie zdoła w tym roku sięgnąć po mistrzostwo. Już w tym momencie jest za daleko od podium. Liczę, że Napoli będzie w wyścigu po mistrzostwo do samego końca i mam nadzieję, że Scudetto trafi do Neapolu. To miasto, ci ludzie, kibice, oni zasługują, żeby po ponad trzydziestu latach znowu cieszyć się z triumfu w Serie A.
– Grał pan w wielu świetnych klubach, ale z którym czuje się najbardziej związany?
– To bardzo trudne pytanie. Czuję się związany ze wszystkimi klubami, w których grałem. Ze wszystkimi mam dobre wspomnienia, ponieważ każda drużyna, każde miasto, każda osoba coś mi dały. Gdybym miał jednak wskazać jeden klub, to będzie to Napoli. Neapol zajmuje szczególne miejsce w moim sercu ze względu na rodzinę, ale dotyczy to też klubu.
– Czy Piotr Zieliński powinien kiedyś opuścić to szczególne dla pana miasto?
– Sądzę, że po tylu latach dla niego też stało się szczególne. Wydaje mi się, że "Pietro" nie czuje potrzeby odejścia. Ja jako miłośnik jego talentu oraz kibice Napoli chcemy, żeby grał na Stadio Diego Armando Maradona jeszcze przez długie lata. Jeżeli jednak transfer wchodziłby w grę, to mogą "zabrać" go tylko największe kluby. Mam na myśli kluby pokroju Realu Madryt czy Barcelony, a ich przecież nie ma dużo.
– Robertowi Lewandowskiemu niedługo kończy się kontrakt z Bayernem. Czy w ogóle wyobraża sobie pan scenariusz, że "Lewy" mógłby trafić do Serie A?
– To byłoby fantastyczne, gdyby Lewandowski po odejściu z Bayernu zdecydował się na grę w Serie A. Nie będzie to jednak łatwe. Tak naprawdę nie wiem, kogo w Italii stać teraz na gracza o tak olbrzymich zarobkach, jakie ma zagwarantowane Polak w Monachium. Słyszałem, że zeszłe wakacje Lewandowski spędzał na Sardynii. Realnie patrząc, prędzej znowu przyjedzie do nas na urlop niż podpisze kontrakt z którymś z naszych klubów. Przynajmniej na razie…
– Pana zdaniem Lewandowski jest najlepszym napastnikiem na świecie?
– Robert jest bez wątpienia najlepszym napastnikiem na świecie. Co roku poprawia swoje rekordy strzeleckie. To, co wyprawia kapitan waszej reprezentacji, jest po prostu szalone i niewiarygodne. Dla niego nie istnieją żadne limity, czy ograniczenia. Jestem ciekaw, przez ile lat Lewandowski będzie w stanie utrzymać taką formę. Ciekawi mnie również, jak odnalazłby się w nowym otoczeniu. Chociaż patrząc na niego, zmiana klubu nie byłaby żadnym problemem. On i tak dalej robiłby swoje. Strzelałby i strzelał seryjnie gole, tak jak to robi od dawna w Bundeslidze i Lidze Mistrzów.
– Co wie pan o Polsce i naszej lidze?
– Wiem, że macie ciekawą i wyrównaną ligę. Wiem też, że należy dążyć do podniesienia poziomu waszej ligi. Poza tym słyszałem, że Polska jako kraj w ostatnich latach bardzo się rozwinęła i że dalej to robi. Chciałbym mieć kiedyś okazję poznać bliżej wasz kraj i pracować u was jako trener. Zobaczymy, co stanie się w przyszłości.
– Mówi pan poważnie, czy jest to tylko kokieteria z pańskiej strony?
– Żartuje pan? Oczywiście, że mówię poważnie! Praca w takim kraju, jak w Polsce, mogłaby być fantastyczną przygodą. Byłbym zaszczycony, gdybym mógł być u was trenerem drużyny piłkarskiej. Jeżeli ktoś z Polski będzie chciał ze mną porozmawiać na ten temat, jestem otwarty.
– Zna pan jakichś polskich piłkarzy oprócz tych występujących we Włoszech?
– Yyy… (chwila zastanowienia) tak! Lewandowskiego (śmiech).
– A kogoś poza nim?
– Na myśl przychodzą mi same nazwiska waszych piłkarzy grających u nas, w Italii. Bardzo cenię Kamila Glika, który przez lata był ostoją Torino. Macie świetną reprezentację złożoną z bardzo dobrych piłkarzy, takich właśnie jak Glik. Posiadacie również w swoim składzie gwiazdy typu Zieliński, Szczęsny oraz oczywiście Lewandowski.
– Pracował pan z jakimś polskim piłkarzem w trakcie swojej kariery trenerskiej?
– Miałem okazję pracować z pana rodakiem w Hamrun Spartans na Malcie. To klub z tamtejszej ekstraklasy. Tym Polakiem był Piotr Branicki. Osobiście sprowadziłem tego napastnika z Włoch na Maltę. Co prawda nie mieliśmy okazji zbyt długo wspólnie popracować, bo to był czas, gdy zaczęła się pandemia. Rozgrywki na Malcie zostały odwołane i "Pietro" wrócił w okolice Neapolu, a potem do Polski. Świetnie się jednak dogadywaliśmy i od razu się polubiliśmy. Poza tym znakomicie mówi po włosku. To rosły i silny napastnik. Wiem, że nadal gra w piłkę na Sardynii, mimo blisko czterdziestki na karku. Od czasu do czasu mamy ze sobą kontakt. Gdy go poznałem od razu polubiłem też Polaków.
– Niedawno Polska wybierała selekcjonera i pojawiło się kilku kandydatów z Włoch. Czy włoski trener byłby dobrym rozwiązaniem dla Polski?
– Nie chcę być stronniczy, ale włoski trener to gwarancja z każdego punktu widzenia. Począwszy od przygotowania fizycznego, przez wiedzę merytoryczną, po ogólny profesjonalizm. Sądzę, że gdyby Polska Federacja zdecydowała się zatrudnić naszego trenera, na pewno nikt w waszym kraju nie żałowałby takiego ruchu.
– Pojawiło się wiele głośnych nazwisk z Włoch w kontekście pracy z naszą reprezentacją. Mówiło się chociażby o Andrei Pirlo oraz Fabio Cannavaro. Ten drugi przyleciał nawet na rozmowy do Polski i podobno oczarował prezesa PZPN Cezarego Kuleszę. Zaskoczyło to pana?
– Wcale mnie to nie dziwi. To są mistrzowie świata, którzy świetnie znają się na futbolu. Fabio zdobył już spore doświadczenie trenerskie. Z kolei Andrea został rzucony na głęboką wodę w Juventusie, ale nie jestem w gronie tych, którzy uważają, że utonął. Pracował w Turynie przez rok, ale zdobył z Juve Puchar Włoch, Superpuchar oraz zakwalifikował się do Ligi Mistrzów. Czy to jest zły wynik jak na pierwszy rok pracy w nowej roli? Mam widocznie inne zdanie niż niektórzy. Co do Andrei i Fabio jestem zdania, że odnaleźliby się w roli selekcjonera nawet tak wielkiej reprezentacji jak wasza.
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (960 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.