Pogoda po raz kolejny płata figle organizatorom alpejskich zmagań. Zbyt silne podmuchy wiatru oraz przenikliwy mróz sprawiły, że zawodnicy nie rozpoczęli nawet olimpijskiej rywalizacji drużynowej. Choć przełożona została ona na niedzielę, nie wiadomo czy dojdzie do skutku. Prognozy na ostatni dzień igrzysk w Pekinie są jeszcze gorsze niż na sobotę.