Przygoda Krzysztofa Piątka w Fiorentinie rozpoczęła się znakomicie. W niedzielne popołudnie Polak zapewnił swojemu zespołowi wygraną 1:0 z Atalantą Bergamo, tym samym zdobywając piątką bramkę w szóstym występie w barwach Violi. Znajduje to odzwierciedlenie w ocenach Polaka.
Piątek trafił do Florencji nieco ponad miesiąc temu jako zmiennik Dusana Vlahovicia. Raptem po kilkunastu dniach Serb odszedł jednak do Juventusu. I nawet jeśli Toskańczycy ściągnęli z FC Basel za 15 milionów euro skutecznego Brazylijczyka Arthura Cabrala, to reprezentantowi Polski o szanse do gry zaczęło być dużo łatwiej.
A zwłaszcza, że 26-latek po prostu zaczął wykorzystywać okazje otrzymywane od trenera Vincenzo Italiano. Do strzelania w Serie A napastnik powrócił w poniedziałkowym meczu ze Spezią, natomiast teraz stanął na wysokości zadania także na Stadio Artemio Franchi, zapewniając Fiorentinie triumf nad Atalantą.
"Był szukany długimi podaniami, miał problemy z utrzymaniem piłki. Po przerwie jednak ujrzeliśmy jego zupełnie inne oblicze. Stał się użyteczny przy zgarnianiu piłki, pokazywał właściwe ruchy. A kiedy dostał w polu karnym dobrą piłkę to nie popełnił błędu i zapewnił Fiorentinie prowadzenie. To już pięć goli Piątka w Violi" – pochwalił piłkarza największy portal poświęcony toskańskiej drużynie, violanews.com.
"W pojedynkach z Demiralem wymieniali się ciosami niczym bokserzy i strzelił bardzo ważnego gola. Pistolero!" – skwitował krótko włoski Eurosport. Zarówno w pierwszym jak i w drugim przypadku Piątek otrzymał ocenę 7 w 10-stopniowej skali.