{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
{{#point_of_origin}} Źródło: {{point_of_origin}}
{{/point_of_origin}}
Czytaj więcej
Przejdź do pełnej wersji artykułu

Artur Szalpuk w koszulce reprezentacji Polski (fot. Getty Images)
W poniedziałek Władimir Putin uznał za niepodległe separatystyczne "republiki" doniecką i ługańską. Jednocześnie polecił siłom zbrojnym wkroczenie do Donbasu pod pretekstem "utrzymania pokoju".
Szalpuk pytany o to, jak zmieniła się sytuacja w części Ukrainy, w której obecnie mieszka, zaznaczył, że do tej pory było raczej spokojnie. – Jest dużo informacji, że coś może się wydarzyć. W sobotę zagraliśmy normalnie mecz. Nikt z władz klubu nie rozmawiał ze mną na wypadek zmiany sytuacji w kraju. W miejscu, w którym mieszkam do tematu podchodzi się spokojnie – przyznał w TVPSPORT.PL.
Czy jakieś informacje trafiają do grupy trenującej pod okiem Mariusza Sordyla? – Ukraińskich mediów nie śledzę. Jedyne co, to rozmawiam z kolegami z drużyny. Początkowo było tak, że częściej mówiło się o tym po stronie polskiej. Teraz z innymi zawodnikami poruszamy ten temat dużo częściej – dodał.
Polski przyjmujący przypomina również, że Ukraina to niespokojny teren nie od kilku tygodni, a od dłuższego czasu. – W Polsce nie mówi się, że w Donbasie czy Ługańsku wojna trwa już osiem lat – zaznaczył.
W całej tej sytuacji najbardziej poruszające są losy mieszkańców dotkniętych atakiem rejonów. Zapytaliśmy więc Artura Szalpuka, czy nie obawia się o swoje bezpieczeństwo. – Z tego, co słyszałem, w większych miastach i po zachodniej stronie Ukrainy ludzie żyją normalnie. Mam szczęście, że jestem w tej części, czysto teoretycznie nie są to ziemie zagrożone. Gdybym jednak mieszkał po drugiej stronie tego kraju, myślę, że nie chciałbym w nim dłużej przebywać – zakończył.
Czytaj również:
– Norbert Huber o awansie ZAKSY Kędzierzyn-Koźle w Lidze Mistrzów: pozdrawiam wszystkich ekspertów Twitterowych
– Liga Mistrzów. Znamy wyniki losowania. Cucine Lube Civitanova z Jastrzębskim Węglem i ZAKSA Kędzierzyn-Koźle z Dinamo Moskwa
– Nikola Grbić o reprezentacji Polski siatkarzy, Gino Sircim, pracy w Sir Safety Perugia i roli Michała Kubiaka
Rosja zaatakowała Ukrainę. Artur Szalpuk: gdybym mieszkał po drugiej stronie, nie chciałbym tu dłużej przebywać
Sara Kalisz /
Artur Szalpuk to mistrz świata 2018 w siatkówce, a obecnie zawodnik ukraińskiego Epicentr-Podolany Horodok. W TVPSPORT.PL przyjmujący opowiada o tym, jak obecnie wygląda sytuacja na terenie, na którym mieszka.
Epicentr-Podolany Horodok to ukraiński klub siatkarski z siedzibą w Gródku, 200 km od Lwowa. To obecnie lider ukraińskiej Superligi, który wyprzedza Barkom-Każany Lwów. Ten od kolejnego sezonu według zapowiedzi może zagrać w PlusLidze.
W klubie Epicentr-Podolany od sezonu 2021/2022 gra mistrz świata w siatkówce, polski przyjmujący, Artur Szalpuk.
Rosja zaatakowała Ukrainę. Artur Szalpuk: poruszamy ten temat dużo częściej
W poniedziałek Władimir Putin uznał za niepodległe separatystyczne "republiki" doniecką i ługańską. Jednocześnie polecił siłom zbrojnym wkroczenie do Donbasu pod pretekstem "utrzymania pokoju".
Szalpuk pytany o to, jak zmieniła się sytuacja w części Ukrainy, w której obecnie mieszka, zaznaczył, że do tej pory było raczej spokojnie. – Jest dużo informacji, że coś może się wydarzyć. W sobotę zagraliśmy normalnie mecz. Nikt z władz klubu nie rozmawiał ze mną na wypadek zmiany sytuacji w kraju. W miejscu, w którym mieszkam do tematu podchodzi się spokojnie – przyznał w TVPSPORT.PL.
Czy jakieś informacje trafiają do grupy trenującej pod okiem Mariusza Sordyla? – Ukraińskich mediów nie śledzę. Jedyne co, to rozmawiam z kolegami z drużyny. Początkowo było tak, że częściej mówiło się o tym po stronie polskiej. Teraz z innymi zawodnikami poruszamy ten temat dużo częściej – dodał.
Polski przyjmujący przypomina również, że Ukraina to niespokojny teren nie od kilku tygodni, a od dłuższego czasu. – W Polsce nie mówi się, że w Donbasie czy Ługańsku wojna trwa już osiem lat – zaznaczył.
"Gdybym mieszkał po drugiej stronie tego kraju, myślę, że nie chciałbym w nim dłużej przebywać"
W całej tej sytuacji najbardziej poruszające są losy mieszkańców dotkniętych atakiem rejonów. Zapytaliśmy więc Artura Szalpuka, czy nie obawia się o swoje bezpieczeństwo. – Z tego, co słyszałem, w większych miastach i po zachodniej stronie Ukrainy ludzie żyją normalnie. Mam szczęście, że jestem w tej części, czysto teoretycznie nie są to ziemie zagrożone. Gdybym jednak mieszkał po drugiej stronie tego kraju, myślę, że nie chciałbym w nim dłużej przebywać – zakończył.
Czytaj również:
– Norbert Huber o awansie ZAKSY Kędzierzyn-Koźle w Lidze Mistrzów: pozdrawiam wszystkich ekspertów Twitterowych
– Liga Mistrzów. Znamy wyniki losowania. Cucine Lube Civitanova z Jastrzębskim Węglem i ZAKSA Kędzierzyn-Koźle z Dinamo Moskwa
– Nikola Grbić o reprezentacji Polski siatkarzy, Gino Sircim, pracy w Sir Safety Perugia i roli Michała Kubiaka
Źródło: TVPSPORT.PL