Sobotni mecz Empoli z Juventusem zdecydowanie mógł zainteresować polskiego kibica. W podstawowej jedenastce gospodarzy wybiegł bowiem Szymon Żurkowski, natomiast między słupkami turyńczyków pojawił się Wojciech Szczęsny. I już w pierwszej połowie Polak z zespołu beniaminka Serie A pokonał swojego rodaka! Ostatecznie jednak to Bianconeri sięgnęli po komplet punktów zwyciężając w Toskanii 3:2.
Jak zagrali Polacy?
Wojciech Szczęsny – Empoli oddało w tym meczu dwa celne strzały i zdobyło dwie bramki. Jak więc widać po samej tej statystyce, Polak nie miał za wiele pracy. Przy pierwszym golu był bez szans, w drugim starał się sparować futbolówkę, ale nie zdążył do mocnego strzału. W końcówce wytrzymał grę nerwów przy dośrodkowaniach beniaminka.
Szymon Żurkowski – Polak robił co mógł, żeby podłączać się do ofensywnych poczynań Empoli. Przy akcji bramkowej na 1:1 okazał się najsprytniejszy w polu karnym Juventusu, kilkukrotnie napędzał akcje swojego zespołu. To kolejny występ, którym Polak udowadnia, że stać go na regularną i dobrą grę także z rywalami z czołówki.
Jak padły bramki?
0:1 (32’) – Adrien Rabiot dośrodkował z lewego skrzydła wprost do Moise’a Keana, a w Włoch już doskonale wiedział jak zachować się w takiej sytuacji. Strzał głową napastnika Juventusu zapewnił Bianconerim prowadzenie.
1:1 (40’) – po dośrodkowaniu z lewego skrzydła piłka spadła na ziemię w polu karnym Juventusu. Zrobiło się spore zamieszanie podbramkowe, w którym do futbolówki jako pierwsi nie zdołali doskoczyć ani Leonardo Bonucci, ani Danilo. Najsprytniejszy okazał się Szymon Żurkowski – Polak mocnym strzałem nie dał Wojciechowi Szczęsnemu żadnych szans!
GOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOL!!!!!!!!!!!!!!!!!!
— Empoli Fc Official (@EmpoliCalcio) February 26, 2022
ZURKOWSKI!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Il polacco risolve una mischia in area di rigore, 1-1! #EmpoliJuventus pic.twitter.com/KsBwUb91RF