Fortuna Puchar Polski. Olimpia Grudziądz wyeliminowała Wisłę Kraków

Ofensywa transferowa Wisły. Pozyskała napastnika

Jak padły bramki?

1:0 (2') Jakub Bojas otrzymał podanie z prawej strony w pole karne. Był pod bramką, a obrońcy nie byli w stanie go powstrzymać.
1:1 (57') Momo Cisse strzelił gola wewnętrzną częścią stopy po zagraniu Hugiego, który przebiegł wcześniej z piłką całą połowę.

Przebieg spotkania:

Olimpia szybko objęła prowadzenie. To nieco zdekoncentrowało wiślaków, którzy choć w pierwszej połowie mieli przewagę – mieli problem z konstruowaniem akcji. Koniec końców ekipa z Krakowa przełamała się po kilku sytuacjach, w 57. minucie. Potem obie drużyny miały szansę wpłynąć na wynik. Grudziądzanie mieli w ostatnim kwadransie rzut wolny blisko pola karnego. Z groźnym strzałem poradził sobie jednak Mikołaj Biegański.

Z kolei w dogrywce akcja toczyła się głównie w środku pola. Piłkarze Olimpii więcej biegali, choć to wiślacy dłużej utrzymywali się przy piłce. Drużyna z Krakowa popełniała jednak sporo błędów, których rywale nie potrafili wykorzystać.

Więcej w tym spotkaniu niż składnych akcji, było jednak... kartek. Sędzia aż siedem razy musiał zdecydować się na kary indywidualne. Dostało się także Jerzemu Brzęczkowi za zbyt impulsywną reakcję.

Koniec końców, mecz musiały rozstrzygnąć rzuty karne. W Wiśle "jedenastki" nie wykorzystał jeden zawodnik, Michal Skvarka, którego strzał został obroniony przez Adriana Olszewskiego. Nie spudłował jednak żaden z pięciu zawodników Olimpii... Tym samym trzecioligowy zespół znalazł się w gronie półfinalistów.

Co dalej?

Olimpia jest pierwszym zespołem, który wywalczył awans do półfinału Pucharu Polski. Na razie nie wiadomo, z kim grudziądzanie zagrają w kolejnej fazie. Spotkania 1/2 finału zaplanowano na 6 kwietnia.