| Atak Rosji na Ukrainę

Media: bunt przeciwko Stanisławowi Czerczesowowi. Ukraiński piłkarz nie chce grać pod jego wodzą

Stanisław Czerczesow i Ołeksandr Zubkow (fot. Getty)
Stanisław Czerczesow i Ołeksandr Zubkow (fot. Getty)
Adrian Janiuk

Ukraiński piłkarz Ferencvarosu Ołeksandr Zubkow nie wystąpił w sobotnim ćwierćfinałowym meczu Pucharu Węgier i zapowiedział, że nadal będzie pauzował. Decyzja skrzydłowego wynika z faktu, że trenerem klubu ze stolicy Węgier jest Rosjanin Stanisław Czerczesow – informują ukraińskie media. 25-latek wróci do gry pod warunkiem, że były szkoleniowiec Legii Warszawa opuści klub.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ
Wstrząsająca relacja byłego reprezentanta. "Mój przyjaciel ukrywa się w piwnicy"

Czytaj też

Seweryn Gancarczyk w barwach Lecha Poznań (fot. PAP/EPA, fot. Getty)

Wstrząsająca relacja byłego reprezentanta. "Mój przyjaciel ukrywa się w piwnicy"

Zubkow nie wyobraża sobie, że w obecnej sytuacji, która panuje w jego kraju, mógłby występować pod wodzą rosyjskiego trenera. Jego klub najpierw ogłosił, że piłkarz "myślami jest na Ukrainie i nie może skoncentrować się na grze". Jednak ukraińskie media, m.in. XSport.ua, isport.ua i prsport.net, obaliły stanowisko, które przedstawił Ferencvaros i ujawniły prawdziwy powód absencji 25-latka.


18-krotny reprezentant Ukrainy w ten sposób protestuje przeciwko wojnie wywołaną przez Rosjan, która toczy się w jego ojczyźnie. Zubkow zapewnił, że nie będzie grał w barwach drużyny klubowej dopóki trenerem Ferencvarosu będzie Czerczesow.

Ukrainiec jest czołowym zawodnikiem Ferencvarosu, który jest liderem ligi węgierskiej. W tym sezonie na trzech frontach (liga węgierska, Puchar Węgier i europejskie puchary) rozegrał 27 meczów, w których strzelił trzy gole oraz siedem razy asystował.

Za wychowanka Szachtara Donieck stołeczny klub zapłacił dwa lata temu 1,5 mln euro. Odkąd Zubkow trafił na Węgry, został etatowym reprezentantem Ukrainy. Był uczestnikiem Euro 2020, na którym zagrał w pierwszym meczu przeciwko Holandii (2:3). Doznał jednak kontuzji i do końca turnieju już nie zagrał. Reprezentacja Ukrainy dotarła wówczas do ćwierćfinału.

Czerczesow trenerem Ferencvarosu został 20 grudnia zeszłego roku. Od tamtej pory poprowadził drużynę mistrza Węgier w ośmiu meczach – cztery z nich wygrał, dwa zremisował oraz dwukrotnie musiał uznać wyższość rywali.

Wstrząsająca relacja byłego reprezentanta. "Mój przyjaciel ukrywa się w piwnicy"

Czytaj też

Seweryn Gancarczyk w barwach Lecha Poznań (fot. PAP/EPA, fot. Getty)

Wstrząsająca relacja byłego reprezentanta. "Mój przyjaciel ukrywa się w piwnicy"

Ukraiński piłkarz Legii: dziękuję Polakom, którzy nas wspierają
Wojna na Ukrainie, Rosja, Ukraina, Legia Warsawa, Ihor Charatin
Ukraiński piłkarz Legii: dziękuję Polakom, którzy nas wspierają

Najnowsze
Sprawdź terminarz i plan transmisji 29. kolejki Betclic 1 Ligi
nowe
Sprawdź terminarz i plan transmisji 29. kolejki Betclic 1 Ligi
| Piłka nożna / Betclic 1 Liga 
Ruch Chorzów zagra w transmitowanym w TVP Sport meczu 22. kolejki Betclic 1 Ligi (fot. Getty Images)
Jakub Wolny: ta decyzja mnie zabolała [WIDEO]
Jakub Wolny (fot. TVP SPORT)
nowe
Jakub Wolny: ta decyzja mnie zabolała [WIDEO]
| Skoki narciarskie 
Granada CF – FC Barcelona Femeni, liga hiszpańska kobiet [SKRÓT]
(fot. TVP SPORT)
Granada CF – FC Barcelona Femeni, liga hiszpańska kobiet [SKRÓT]
| Piłka nożna / Hiszpania 
Liga hiszpańska kobiet: Granada – Barcelona [MECZ]
Granada CF – FC Barcelona Femeni, liga hiszpańska kobiet – 24. kolejka. Transmisja online na żywo w TVP Sport (30.03.2025)
Liga hiszpańska kobiet: Granada – Barcelona [MECZ]
| Piłka nożna / Hiszpania 
Stoch: zrobiłem, co mogłem. To była decyzja trenera [WIDEO]
Kamil Stoch: nigdy nie chciałem się poddać, chociaż często w siebie wątpiłem [WIDEO]
Stoch: zrobiłem, co mogłem. To była decyzja trenera [WIDEO]
| Skoki narciarskie 
Sprawdź terminarz i plan transmisji 28. kolejki Betclic 1 Ligi
Piłkarze Wisły Kraków (fot. Getty Images)
Sprawdź terminarz i plan transmisji 28. kolejki Betclic 1 Ligi
| Piłka nożna / Betclic 1 Liga 
"Wejście smoka" w "Świętej Wojnie". Co za gole! [WIDEO]
Tak padł gol dla Radomiaka Radom (fot. Getty).
"Wejście smoka" w "Świętej Wojnie". Co za gole! [WIDEO]
| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Do góry