Przejdź do pełnej wersji artykułu

Pekin 2022. Łukasz Szeliga o kulisach wykluczenia Rosji i Białorusi z igrzysk paraolimpijskich

/ Reprezentanci Rosji i Białorusi nie wystąpią w igrzyskach (Fot. Getty) Reprezentanci Rosji i Białorusi nie wystąpią w igrzyskach (Fot. Getty)

Międzynarodowy Komitet Paraolimpijski w środę zakomunikował, że Rosjanie i Białorusini będą mogli rywalizować podczas paraigrzysk w Pekinie, ale jako neutralni. Kilkanaście godzin później zmienił zdanie, wykluczając państwa-agresorów. To wpływ nacisków wielu narodowych komitetów. – Jako pierwszy wstałem i powiedziałem, że to haniebne – mówi Łukasz Szeliga, prezes PKPar.

Sport w obliczu wojny na Ukrainie. Sponsorzy zrywający współpracę z Rosją [LISTA]

Świat sportu zdecydowanie sprzeciwił się agresji Rosji na Ukrainę – nie tylko pojedynczymi gestami, ale poprzez pozbawienie zawodników z Rosji i Białorusi możliwości konkurowania pod własną flagą. A często w ogóle wykluczając ich z rywalizacji. Co zaskakujące: Międzynarodowy Komitet Paraolimpijski pierwotnie postanowił o ukaraniu wspomnianych państw mniej dotkliwą sankcją. Zawodnicy reprezentujące państwa-agresorów mieli wystąpić na paraigrzyskach w Pekinie pod neutralną flagą.

– Sytuacja wyglądała tak: przed konferencją prasową było wyznaczone spotkanie Międzynarodowego Komitetu Paraolimpijskiego z komitetami narodowymi. Po tym, jak Andrew Parsons [prezes Międzynarodowego Komitetu Paraolimpijskiego - przyp. red.] przedstawił stanowisko zarządu, jako pierwszy wstałem i powiedziałem, że to niedopuszczalne i haniebne, żeby w sytuacji, gdy na Ukrainie giną ludzie, a wszelkie prawa humanitaryzmu i demokracji są łamane, on zasłaniał się statutem – opisywał Szeliga.

– Powiedziałem bardzo wyraźnie, że w ten sposób Międzynarodowy Komitet Paraolimpijski daje aprobatę dla działań wojennych. Nie mieściło mi się w głowie, że po tym jak cały świat biznesu, sztuki, a w końcu i sportu powiedział Rosjanom i Białorusinom: "nie", my nie zrobimy tego samego. To nie protest wobec sportowców z tych krajów, a wobec działań Putina, których ofiarami w pewnym stopniu są również ci zawodnicy – dodał prezes Polskiego Komitetu Paraolimpijskiego.

Łukasz Szeliga (fot. Getty) Łukasz Szeliga (fot. Getty)

Jeszcze przed wylotem do Pekinu szefostwo PKPar wystosowało razem z komitetami litewskim, estońskim i łotewskim list otwarty do Parsonsa. Znalazła się w nim prośba o wycofanie reprezentacji Rosji i Białorusi. – Wiem, że przynajmniej kilkanaście innych komitetów wystosowało podobne pisma – zapewnił Szeliga.

Postawa Polaków spotkała się z aprobatą, które wzmocniła powszechna krytyka, jaka spadła na Międzynarodowy Komitet Paraolimpijski po oficjalnym ogłoszeniu decyzji na środowej konferencji prasowej. W kolejnych godzinach toczyły się ważne rozmowy, a naciski na zmianę decyzji były coraz mocniejsze. – Nasze stanowisko było takie, że jeśli Ukraina zrezygnowałaby z udziału w wyniku pozostawienia Rosjan i Białorusinów, namawiałbym zawodników, by również się wycofali. Myślę, że kwestie ludzkiego życia stają ponad sportem – nawet, jeśli mówimy o tak ważnej imprezie jak igrzyska paraolimpijskie – mówił Szeliga.

Groźba bojkotu imprezy w końcu przekonała władze Międzynarodowego Komitetu Paraolimpijskiego do wycofania się z podjętej decyzji. W czwartkowy poranek postanowiono o wykluczeniu reprezentantów Rosji i Białorusi. – Mimo wszystko argumentacja Parsonsa do mnie nie przemówiła. Nie mówił nic o wojnie, o tym, co dzieje się na Ukrainie – a to właśnie to powinno być główną motywacją do wykluczenia Rosji i Białorusi z igrzysk. Mówił za to, że boi się bojkotu ze strony innych komitetów – stwierdził prezes PKPar.

Koniec końców rywalizacja na paraigrzyskach w Pekinie rozpocznie się 4 marca bez udziału państw-agresorów. Sportowcy w kolejnych dziewięciu dniach walczyć będą o 78 kompletów medali. – Pozdrawiam wszystkich kibiców sportu paraolimpijskiego w imieniu swoim i wszystkich zawodników. Nie będzie widowni na trybunach, ale wiemy, że mamy w Polsce całą rzeszę fanów, którzy są z nami – zakończył Szeliga.

Źródło: tvpsport.pl
Unable to Load More

Najnowsze

Zobacz także