Dopiero po raz pierwszy w sezonie Pucharu Świata doszło do sytuacji, że polscy skoczkowie awansowali w czwórkę do finałowej serii konkursu indywidualnego. Także wcześniej nie udało im we dwóch uplasować w czołowej "10". Nie zmieniło to jednak ich sytuacji w klasyfikacji Pucharu Narodów 2021/22. Przewaga liderów jest po Lillehammer już minimalna.