| Inne / Łyżwiarstwo

MŚJ w short tracku: dwoje zamiast ośmiorga. Reprezentanci Ukrainy startują, by ich kraj był widoczny

Jarosław Morozow to jeden z dwójki reprezentantów Ukrainy na MŚJ w Gdańsku (fot. Łukasz Szeląg/PZŁS)
Jarosław Morozow to jeden z dwójki reprezentantów Ukrainy na MŚJ w Gdańsku (fot. Łukasz Szeląg/PZŁS)

W Gdańsku trwają mistrzostwa świata juniorów w short tracku. Miało wziąć w nich udział ośmioro reprezentantów Ukrainy, ale tylko dwoje na czas przekroczyło granicę. Ich koledzy i koleżanki robią wszystko, by wydostać się z bombardowanego Charkowa. – Nie jesteśmy w dobrym stanie psychicznym, ale startujemy. Chcemy pokazać, że Ukraina wciąż jest – mówi ze łzami w oczach Aleksandr Mikluha. Urodzony w Kijowie trener słowackiej kadry zaopiekował się rodakami.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

Do ostatnich chwil przed tym, jak na Ukrainie rozpętało się piekło, trwało tam normalne życie. 23 lutego nikt nie myślał o wojnie, a reprezentacja short tracku trenowała na lodowisku w Charkowie. Następnego dnia młodzi łyżwiarze mieli rywalizować w mistrzostwach kraju. Nie zdążyli, bo na miasto spadły bomby.

– O piątej rano zaczęli szukać sposobu na wydostanie się stamtąd. Niestety, nie wszyscy byli w stanie uciec. Część zawodników i trenerzy zostali. Niektórzy są w mieście do dziś – mówi Mikluha. Szkoleniowiec reprezentacji Słowacji urodził się w Kijowie i jest mocno związany z rodzinnym krajem. Podczas zawodów w Gdańsku opiekuje się dwojgiem łyżwiarzy z Ukrainy – Ksenią Adamienko i Jarosławem Morozowem.

– Oni jechali tu trzy doby. Podróż była bardzo ciężka, ale dobrze, że w ogóle zdołali dotrzeć – przyznaje. – Mamy kontakt z tymi, którym nie udało się wyjechać. Kilkoro z nich dzwoniło do nas niedawno. Byli w samochodzie. Przede wszystkim chcą wydostać się z miasta, które znajduje się pod ostrzałem. Następnie będą zmierzać do Lwowa, a stamtąd, o ile się da, do Polski – wyjaśnia trener.

Trener reprezentacji Słowacji w short tracku, Aleksandr Mikluha, pochodzi z Ukrainy (fot. Łukasz Szeląg/PZŁS)
Trener reprezentacji Słowacji w short tracku, Aleksandr Mikluha, pochodzi z Ukrainy (fot. Łukasz Szeląg/PZŁS)

STARTUJĄ, BY UKRAINA BYŁA WIDOCZNA

Adamienko i Morozow mają zaledwie po 17 lat. Do mistrzostw świata juniorów przystąpili po wyczerpującej podróży – dniach pełnych strachu, niepewności i grozy. – Próbowałem ich podbudować psychicznie przed startami, ale bardzo ciężko jest teraz myśleć o sporcie. Dziewczyna przed rozpoczęciem mistrzostw płakała, myśli o rodzinie. Mi też jest ciężko... – opowiada Mikluha, a przy ostatnich słowach łamie mu się głos. Potrzebuje chwili przerwy, by kontynuować rozmowę.

– Oni nie mieli nawet jak wrócić do domu. Z Charkowa jechali od razu do Gdańska. Nie są w najlepszym stanie psychicznym, ale przekonaliśmy ich żeby wystartowali. Chcemy pokazać, że Ukraina jest, walczy i że Ukraina będzie. I będzie reprezentowana we wszystkich zawodach – dodaje stanowczo.

Start obojga jest symboliczny. Łyżwiarze z Ukrainy nie przebrnęli kwalifikacji na żadnym z dystansów, ale dali przyczynek, by na trybunach hali Olivia pojawiły się niebiesko-żółte flagi. W kolejnych dniach pojadą w biegach rankingowych – o dalsze miejsca.

POLSKA OFERUJE POMOC

Mistrzostwa świata juniorów w Gdańsku potrwają od piątku do niedzieli. Co później? Nastolatkowie nie postanowili jeszcze co zrobią po zakończeniu zawodów. Mają otwarte drzwi, by zostać w Polsce, a nasz związek zrobi wszystko, by poczuli się jak w domu.

– Chcemy pomóc jak tylko możemy. Jako związek zagwarantowaliśmy wsparcie. Dopóki będą chcieli przebywać w naszym kraju, zaopiekujemy się nimi. Mogą normalnie dalej trenować, szukamy też uczelni, na której mogliby studiować. Z pewnością mają traumę wynikającą z brutalnej napaści Rosji Putina na Ukrainę, a my staramy się, by na tyle, ile w tej sytuacji jest to możliwe, czuli się u nas dobrze – zakomunikował Rafał Tataruch, prezes Polskiego Związku Łyżwiarstwa Szybkiego.

Bracia Kliczko – współcześni bohaterowie
Witalij i Władimir Kliczko (fot. Getty)
Bracia Kliczko – współcześni bohaterowie

Zobacz też
Powrót, problemy zdrowotne i... maraton. Przed legendą kluczowy rok
Natalia Czerwonka (fot. Getty Images)

Powrót, problemy zdrowotne i... maraton. Przed legendą kluczowy rok

| Inne zimowe / Łyżwiarstwo 
Wyznanie medalistki olimpijskiej. Ukrywała to przez 12 lat
Martina Sablikova (fot. Getty Images)

Wyznanie medalistki olimpijskiej. Ukrywała to przez 12 lat

| Inne zimowe / Łyżwiarstwo 
"Budujemy historię". Rośnie nowa zimowa siła polskiego sportu
Nikola Mazur (fot. Getty)

"Budujemy historię". Rośnie nowa zimowa siła polskiego sportu

| Inne zimowe / Łyżwiarstwo 
Niemcy przejmą "nasz" PŚ. A Zakopane może mieć problem
Budowa toru lodowego w Zakopanem (fot. PAP)

Niemcy przejmą "nasz" PŚ. A Zakopane może mieć problem

| Inne zimowe / Łyżwiarstwo 
Polska straciła ważną międzynarodową imprezę!
Natalia Maliszewska nie powalczy o punkty PŚ na polskiej ziemi (fot. Getty).

Polska straciła ważną międzynarodową imprezę!

| Inne zimowe / Łyżwiarstwo 
Polecane
Najnowsze
Były reprezentant: to jest kadra wszystkich Polaków, nie Roberta
Były reprezentant: to jest kadra wszystkich Polaków, nie Roberta
| Piłka nożna / Reprezentacja 
Robert Lewandowski (fot. Getty Images)
"Lewy" zrezygnował z gry dla kadry! "Wszyscy są przegrani w tej sytuacji"
Robert Lewandowski zrezygnował z gry dla reprezentacji Polski po odebraniu mu opaski kapitańskiej przez Michała Probierza (fot. Getty Images)
"Lewy" zrezygnował z gry dla kadry! "Wszyscy są przegrani w tej sytuacji"
| Piłka nożna / Reprezentacja 
Probierz postawił na zwarcie. Ten aspekt przesądzi o jego losie
Robert Lewandowski jeszcze dwa dni temu widział się z Michałem Probierzem przed meczem Polska – Mołdawia (fot: PAP)
polecamy
Probierz postawił na zwarcie. Ten aspekt przesądzi o jego losie
fot. TVP
Piotr Kamieniecki
Sportowy wieczór (08.06.2025)
Sportowy wieczór (08.06.2025) [transmisja na żywo, online, live stream]
Sportowy wieczór (08.06.2025)
| Sportowy wieczór 
Lewandowski poza kadrą. "Nie odbiera się opaski kapitana przez telefon" [WIDEO]
(fot. TVP SPORT)
Lewandowski poza kadrą. "Nie odbiera się opaski kapitana przez telefon" [WIDEO]
| Piłka nożna / Reprezentacja 
Miga ze zgrupowania kadry: zostały odpalone dwie "bomby" [WIDEO]
Mateusz Miga i Hubert Bugaj (z prawej) (fot. TVP SPORT)
Miga ze zgrupowania kadry: zostały odpalone dwie "bomby" [WIDEO]
| Piłka nożna / Reprezentacja 
Liga Narodów, finał: Portugalia – Hiszpania [MECZ]
Portugalia – Hiszpania. Liga Narodów 2024/25, Monachium – finał. Transmisja online na żywo w TVP Sport (08.06.2025)
Liga Narodów, finał: Portugalia – Hiszpania [MECZ]
| Piłka nożna 
Do góry