Na militarną agresję Rosji na Ukrainę zaregował także świat sportu. W najbliższy weekend solidarność z zaatakowanym krajem okażą piłkarze Premier League. Na mocny komentarz na temat dramatycznych wydarzeń zdecydował się Pep Guardiola. – NATO i europejskie kraje zawiodły – powiedział trener Manchesteru City przed derbowym starciem z United.
To już dziewiąty dzień wojny na Ukrainie. Rosjanie zaatakowali tamtejsze miasta, ginie także ludność cywilna. Sytuacja dotknęła rownież świat sportu, który w większości wykluczył rosyjskich zawodników i drużyny. W Manchesterze City występuje Ukrainiec Ołeksandr Zinczenko, który mocno przeżywa to, co dzieje się w jego ojczyźnie.
– Politycy mogliby temu zapobiec, ale w końcu dzieje się tak, ponieważ oni całkowicie zawiedli. Mogli tego uniknąć. Nie potrafią tego rozwiązać, cierpią niewinni ludzie. NATO i narody europejskie zawiodły – podkreślił Pep Guardiola na przedmeczowej konferencji prasowej.
W najbliższej kolejce angielskie kluby okażą solidarność zaatakowanemu krajowi. Kapitanowie założą niebiesko-żółte opaski w barwach flagi Ukrainy. – To ważne, ale na koniec to tylko gest. To niepokojące, wojna trwa, a sytuacja się pogarsza – dodał trener.