06 mar 2022 | Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa

Praca od podstaw, czyli jak Pogoń Szczecin wyszła z kryzysu

Kiedy w 2001 roku Pogoń Szczecin zdobywała wicemistrzostwo Polski wydawało się, że w kraju rodzi się nowa piłkarska potęga. Sabri Bekdas inwestował w klub ogromne pieniądze, a czołowi zawodnicy z ligi chcieli grać w Szczecinie. Wicemistrzostwo okazało się jednak limitem, a Pogoń sukcesywnie traciła na jakości, by w końcu zaliczyć piłkarski upadek. W tym sezonie klub ze Szczecina od pierwszych kolejek znajduje się w czołówce tabeli. Zdaje się, że jest to największa szansa na mistrzostwo kraju w historii Pogoni.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

Okienko skończone, praca w Legii trwa. Trzy pozycje konieczne do obsadzenia latem

Sensacyjny transfer Krychowiaka? Media: może trafić z Rosji do Polski

Czytaj też

Grzegorz Krychowiak od lat jest wiodącą postacią reprezentacji Polski (fot. Getty)

Sensacyjny transfer Krychowiaka? Media: może trafić z Rosji do Polski

Nowa potęga w Polsce?

Kiedy w 1999 roku właścicielem Pogoni Szczecin został Sabri Bekdas, każdy w Szczecinie pisał kolorowe scenariusze. Turecki inwestor pakował w klub ogromne pieniądze. Pogoń stała na skraju bankructwa z ponad pięciomilionowym długiem. Założeniem umowy zawartej przez miasto Szczecin, Pogoń i Bekdasa była spłata długów. To stało się bardzo szybko, bowiem Turek pozbył się finansowych problemów już w pierwszym półroczu. Celem Bekdasa w Szczecinie nie był jednak tylko aspekt sportowy. Inwestor planował otworzenie sieci sklepów handlowych na terenach przyległych do stadionu. Otrzymał zapewnienie od miasta, że taki proces nastąpi.

Budowanie silnej Pogoni rozpoczęło się w 2000 roku. Do klubu sprowadzono aż 13 nowych piłkarzy, a osobą odpowiedzialną za transfery był Janusz Wójcik – były selekcjoner reprezentacji Polski. W Szczecinie powstawał projekt na lata, a w klubie pojawiało się coraz więcej znanych nazwisk z Grzegorzem Mielcarskim czy Olegą Salenką na czele.

Pierwsze problemy

Sytuacja w Pogoni zaczęła się pogarszać w momencie, w którym miasto nie było w stanie wywiązać się z umowy dotyczącej oddania terenów przyległych do stadionu Bekdasowi. Inwestor postanowił uciąć dopływ pieniędzy do klubu. Do tego stopnia, że w szatni Portowców doszło do strajku. Zawodnicy zakomunikowali, że nie będą trenować do póki nie otrzymają swoich wynagrodzeń.

Sezon 2000/2001 był najlepszym w historii Pogoni. Mimo zgrzytów na linii miasto-właściciel w połowie rozgrywek Pogoń była liderem pierwszej ligi. W Szczecinie realnie liczono na mistrzostwo Polski. Ostatecznie szczecinianie zajęli drugie miejsce, tracąc do pierwszej Wisły Kraków dziewięć punktów.

Odejście tureckiego inwestora

W klubie zaczęło robić się nieciekawie. W kolejnym sezonie z Pogoni odeszło dziesięciu piłkarzy, a zespół zajął ósme miejsce w lidze. Sabri Bekdas wycofał się z projektu, który budował przez lata, a nowym właścicielem został Les Gondor. Jak się okazało nowy inwestor podawał się zupełnie za kogoś innego. Szwed polskiego pochodzenia, naprawdę był Leszkiem Gondorowiczem, skazanym niegdyś za przemyt polskich Romów do Szwecji. Dla nowego właściciela aspekt sportowy miał mniejsze znaczenie. Podobnie do Bekdasa liczył na rozwój handlowy na tych samych terenach. Na konsekwencje nie trzeba było długo czekać. W sezonie 2002/2003 Pogoń spadła z pierwszej ligi wygrywając zaledwie dwa mecze.

Czarne chmury w Szczecinie

To był początek końca klubu. Szczecinianie wrócili jeszcze na trzy sezony do najwyższej klasy rozgrywkowej. Pod przewodnictwem nowego właściciela, Antoniego Ptaka, powstał nowy projekt "brazylijskiej Pogoni". Do klubu sprowadzono 22 Brazylijczyków, jednak nie przyniosło to żadnych rezultatów sportowych. Pogoń Szczecin przez problemy finansowe została zdegradowana do czwartej ligi.

Praca u podstaw

Na powrót do ekstraklasy szczecinianie czekali do 2012 roku. Od tego mementu Pogoń zaczęła być budowana od podstaw. Z sezonu na sezon Portowcy rośli w siłę, a w klubie zaczęto liczyć na coś więcej niż środek tabeli. Do klubu sprowadzono Kostę Runjaicia, w tym momencie trenera z najdłuższym stażem w lidze. Pogoń odbudowała się finansowo dzięki promocji młodych zawodników takich jak Kacper Kozłowski, Sebastian Kowalczyk czy Sebastian Walukiewicz. I tak w 2020 roku zajęła szóste miejsce w lidze, a w następnym sezonie znalazła się już na podium ekstraklasy, ustępując tylko Legii Warszawa i Rakowowi Częstochowa.

W Szczecinie powstał zupełnie innowacyjny projekt zarządzany przez Jarosława Mroczka. W stolicy zachodniopomorskiego stworzono bazy treningowe, profesjonalny system szkolenia, a zwieńczeniem tego ma być nowy stadion, który jest w końcowej fazie ukończenia.

Pierwsze mistrzostwo Polski w historii?

W klubie pojawili się nowi piłkarze, którzy są dobrze znani na polskim podwórku. Kamieniem milowym niepodważalnie jest transfer Kamila Grosickiego, który wrócił do Szczecina po 15 latach. W miejsce Kacpra Kozłowskiego sprowadzono Wahana Biczachczjana, który od razu pokazał się kibicom z dobrej strony. Szeroka ławka, doświadczenie powiązane ze świeżością młodzieżowców zdają się być receptą na sukces.

Po prostu usiądźmy wygodnie i zobaczmy to jeszcze raz! Co to jest za gość! �� pic.twitter.com/zUKPUWPVaI
— Pogoń Szczecin (@PogonSzczecin) February 13, 2022

Obecny sezon to potwierdzenie ciężkiej pracy przez lata. Od pierwszych kolejek Pogoń znajduje się w czołówce tabeli. Mistrzostwo Polski po raz pierwszy od sezonu 2000/2001 wydaje się naprawdę realne. Zarządzanie klubem, przemyślane transfery, stawianie na wychowanków – to wszystko złożyło się na obecną sytuację Portowców. Realnym zagrożeniem dla Pogoni jest Lech Poznań, który nie odstaje pod żadnym względem. Pierwszy mecz obu zespołów zakończył się jednobramkowym remisem. W drugim spotkaniu lepsi okazali się Poznaniacy, wygrywając w Szczecinie 3:0. Zatem mistrzostwo Polski rozstrzygnie się w walce z innymi zespołami. Do końca sezonu pozostało 10 kolejek. Pogoń czekają starcia z m.in. Rakowem Częstochowa, Lechią Gdańsk czy Legią Warszawa. Kolejorz zdaje się mieć łatwiejszy scenariusz. Lechici mają za sobą mecze z czołówką, a najwyżej rozstawieni rywale na chwilę obecną to Wisła Płock i Stal Mielec.

Pogoń jeszcze nigdy w historii nie była tak blisko mistrzostwa kraju. Fani Portowców zadają sobie pytanie: jak nie teraz to kiedy? Wszystko idzie w dobrą stronę, ale kluczowa będzie dyspozycja w ostatnich kolejkach sezonu.

Sensacyjny transfer Krychowiaka? Media: może trafić z Rosji do Polski