Zekranizowania historii Dajany Jastremskiej nie powstydziliby się hollywoodzcy reżyserzy. Tenisistka jeszcze w ubiegłym tygodniu uciekała z ogarniętej wojną Ukrainy, a kilka dni później była o krok od triumfu w zawodach rangi WTA. Zmagań nie zakończyła jako zwyciężczyni, ale droga, jaką pokonała zaczynając w rodzinnej Odessie, a kończąc w Lyonie, zasługuje na wielki podziw.
Wojna w Ukrainie zbiera ogromne żniwa od pierwszego dnia. Rosyjska agresja dotyka wszystkich. Bez względu na grubość portfela, czy wykonywany zawód. Przekonała się o tym Dajana Jastremska, która za pieniądze zarobione na korcie mogłaby kupić sobie prawie wszystko, ale nie to, co w danym momencie było bezapelacyjnie najważniejsze. Bezpieczeństwo. Dla siebie i dla całej rodziny.
21-latka w ubiegłym tygodniu przeżyła prawdziwy koszmar. Po dobrym występie w zawodach WTA w Dubaju, gdzie doszła do ćwierćfinału, zdecydowała się na powrót do ojczyzny. W rodzinnej Odessie zamierzała się przygotowywać do kolejnych startów. Rzeczywistość jednak boleśnie zweryfikowała jej plany. Zamiast ostatnich szlifów na tenisowym korcie, dwie noce spędziła na podziemnym parkingu, gdzie szukała schronienia przed bombardowaniami.
Jej rodzice zdecydowali, że Dajana wraz z młodszą siostrą, Ivanną, muszą jak najszybciej opuścić Ukrainę. To się udało, o czym tenisistka poinformowała w łapiącym za serce wpisie opublikowanym w mediach społecznościowych. – Po dwóch nocach spędzonych w podziemnym parkingu, moi rodzice podjęli decyzję, że wraz ze swoją siostrą musimy za wszelką cenę opuścić Ukrainę. Mamo, Tato, bardzo Was kochamy, uważajcie na siebie! Kocham mój kraj. Ukraińcy, uważajcie na siebie!
Niegdyś 21. tenisistka świata schronienie znalazła we Francji, gdzie natychmiast pojawiła się dla niej szansa powrotu na kort. Organizatorzy turnieju WTA w Lyonie zaproponowali jej dziką kartę. Specjalną przepustkę otrzymała nie tylko do gry pojedynczej, ale również do debla, w którym miała okazję zagrać razem z Ivanną. Wprawdzie siostry poniosły porażkę już w pierwszej rundzie, to jednak gołym okiem widać było, jak ważny to był dla nich moment, a z drugiej strony – jak wielki ciężar emocjonalny noszą na swoich barkach.
Recently evacuated from Ukraine, Yastremska sisters walk into their doubles match in Lyon with a flag. pic.twitter.com/lxpx8YOvwJ
— Tennis GIFs ���� (@tennis_gifs) February 28, 2022
"You guys are so strong, you have an amazing spirit." ����
— wta (@WTA) March 6, 2022
���� @D_Yastremska gives a message of support to her fellow Ukrainians. pic.twitter.com/RpunBPBwFT