W czasie, gdy niemal cały świat solidaryzuje się z Ukrainą i nie dopuszcza rosyjskich sportowców do startów, środowisko MMA jest w tej materii podzielone. Podczas gdy jedni odwołują najbliższe walki z udziałem Rosjan, inni… odmawiają ich rywalom prawa do gestów wsparcia dla Ukrainy.
Wojna? Jaka wojna? W UFC "Business as usual"
Gdy światowe federacje zaczęły wykluczać Rosjan ze startów, świat sportów walki spoglądał przede wszystkim w kierunku UFC. Największa organizacja MMA na świecie jest przepełniona Rosjanami – wielu z nich to absolutna czołówka swoich dywizji, wśród których wymienić należy Petra Yana. Tymczasowy mistrz wagi koguciej w kwietniu w walce unifikacyjnej zmierzy się z Ajlamanem Sterlingiem. O włos od mistrzowskiego starcia jest także protegowany Chabiba Nurmagomiedowa, Islam Machaczew. W ścisłej czołówce wagi półciężkiej znajdziemy Magomeda Ankalajewa, który w najbliższą sobotę w walce wieczoru skrzyżuje rękawice z Thiago Santosem.
Powiedzieć, że UFC Rosjanami stoi, byłoby przesadą. Stanowią oni znaczącą siłę, zarówno pod względem liczby, jak i jakości zawodników zasilających szeregi amerykańskiego giganta. Fani śledzący MMA od lat wiedzą, że Dana White jest jednym z najbardziej cynicznych, a jednocześnie (dzięki temu?) wytrawnych i bezwzględnych biznesmenów. Krytycznie na temat osobowości syna wypowiedziała się chociażby jego matka, w nieautoryzowanej biografii nazywając syna "mściwym, pozbawionym uczuć tyranem". Oboje nie utrzymują ze sobą kontaktu od dłuższego czasu. Nie zmienia to faktu, że fani – w zdecydowanej większości – uwielbiają White’a, który nie jest jedynie pociągającym zza kulis za sznurki krawaciarzem, lecz jedną z gwiazd UFC. Będącym na pierwszym planie fanem sportu, obdarzonym ogromną charyzmą.
Niezależnie od tego, czy ktoś jest fanem, czy przeciwnikiem White’a – mało kto z jednego i drugiego obozu sądził, że UFC wykluczy choćby jednego rosyjskiego zawodnika. Zbyt wielu z nich to gwiazdy pierwszego lub drugiego szeregu, przyszli mistrzowie. Rosja jest ogromnym i istotnym rynkiem dla UFC. Na dokładkę dochodzą bliskie, przyjacielskie relacje White’a ze wspomnianym Nurmagomiedowem, który pomimo zakończenia kariery jest ważną postacią na światowej scenie. Biznes, co chyba nikogo nie dziwi, okazał się ważniejszy.
"Kneblowanie" i zagadkowy timing ogłoszenia
Brak reakcji dotyczącej rosyjskich zawodników można z łatwością uargumentować. W sobotnią noc wydarzyły się jednak dwie rzeczy, które stawiają UFC w zdecydowanie gorszym świetle. Jednym ze starć gali UFC 272 w Las Vegas była walka Umara Nurmagomiedowa z Brianem Kelleherem. Amerykanin chcąc solidaryzować się z ofiarami napaści Rosji na Ukrainę zapowiedział kilka dni wcześniej, że do oktagonu wyjdzie z ukraińską flagą. Szefowie organizacji odmówili. Wtedy Kelleher zaproponował wyjście pod flagą pokoju na świecie… co również spotkało się z odmową.
Imagine that pic.twitter.com/ut7KouE2Qz
— Brian BOOM Kelleher (@brianboom135) March 3, 2022
Sanctions have hit the combat sports world. According to the Kuzbass Muay Thai Federation, Russian ONE Championship athletes have arrived in Singapore but won't be able to compete, because the government banned them from attending ONE: LIGHTS OUT on March, 11th. pic.twitter.com/HL7bICNwWl
— Beyond Kickboxing (@Beyond_Kick) March 5, 2022
W związku z brutalną agresją Federacji Rosyjskiej na Ukrainę, organizacja KSW podjęła trudną, lecz uzasadnioną etycznie decyzję o odwołaniu występu reprezentanta Rosji Shamila Musaeva na zbliżającej się gali KSW 68, 19 marca w Radomiu.
— KSW (@KSW_MMA) February 28, 2022
Due to the Russian Federation’s invasion of Ukraine, KSW has made a tough, albeit ethically justifiable, decision to cancel Russian fighter Shamil Musaev’s fight, which was scheduled for KSW 68 on March 19th in Radom.
— KSW (@KSW_MMA) February 28, 2022
Oświadczenie #ShockerTeam pic.twitter.com/Kn0U2GcScI
— Artur Ostaszewski (@ar_ostaszewski) February 28, 2022
W @sport_tvppl trwa gala MMA One Championship. Solidaryzując się z Ukrainą podczas planowanej walki reprezentanta Rosji pokażemy paski kontrolne i specjalne oświadczenie. Apelujemy o wycofanie Rosjan ze wszystkich rozgrywek sportowych.
— Marek Szkolnikowski (@mszkolnikowski) February 25, 2022