W Belgradzie musiałby się wydarzyć wielki kataklizm, żeby sztafeta 4x400 metrów przegrała złoto halowych mistrzostw świata – mówi wprost Marcin Urbaś, rekordzista Polski w biegu na 200 metrów. Transmisja zmagań z Serbii w Telewizji Polskiej, w TVPSPORT.PL oraz w aplikacji mobilnej TVP Sport.
Filip Kołodziej, TVPSPORT.PL: – Kto wywarł największe wrażenie podczas mistrzostw Polski?
Marcin Urbaś: – Bardzo wiele osób! Nie da się wybrać jednej. W poprzednich latach różnie bywało z poziomem mistrzostw kraju. Zawodnicy albo nie przygotowywali się do sezonu halowego, albo nie byli w wysokiej dyspozycji. Teraz padały znakomite wyniki. O dziwo słabej wyglądały rzuty i skoki. Nadrobiły natomiast konkurencje biegowe.
– Kogo ma pan na myśli?
– Ewa Swoboda! Absolutna rewelacja. Potwierdziła świetną dyspozycję z początku sezonu. W końcu pojawiła się szóstka z przodu. W ogóle to fenomen. Zwykle bywa tak, że pierwsze starty są przeciętne. U niej nie ma takiej sytuacji. Zaczęła z wysokiego C. Można się spodziewać, że w Belgradzie wyniki jeszcze "wystrzelą". Wielce prawdopodobne jest, że zobaczymy ją na podium HMŚ. Chciałbym ją zobaczyć przy tablicy z rekordem świata. 6,92 jest w jej zasięgu.
– Ewa bardzo się zmieniła?
– Schudła 9 kilogramów. Widać efekty. Myśleliśmy, że już kilka lat temu jest w życiowej formie. Teraz wszystkich zaskoczyła. Ewa bardzo się uspokoiła. Skoncentrowała się na sporcie. Wypowiedzi zrobiły się stonowane. Kalkuluje. Dojrzała, by zdobywać trofea na najważniejszych imprezach świata.
– A jak mężczyźni?
– W tym roku sprinterzy się obudzili. Adrian Brzeziński pobiegł niesamowicie – 6,57. Marian Woronin na pewno był dumny. Adriana mogła zatrzymać nieco presja. W tym momencie może być polskim liderem biegów krótkich. Dominik Kopeć, Przemysław Słowikowski bójcie się! Starsi nie mają już tak pewnej pozycji. Poziom jest bardzo wysoki równy. Wróży to świetne wyniki w sztafecie. Jest też kosmiczny poziom 200 metrów. Łukasz Żok – 20,68, Nikola Horowska – 23,24. To robi wrażenie. Łukasz pobiegł trzeci wynik w historii kraju. To raptem 0,13 wolniej od mojego rekordu kraju sprzed 20 lat.
– Niedługo straci pan rekord Polski?
– W końcu! Bardzo się z tego cieszę. Czekam na bieganie na stadionie. Łukasz może szaleć w lecie i biegać w okolicach 20,40 z dobrym wiatrem. Wisienką na torcie podczas MP była rywalizacja kobiet na 400 metrów.
– No właśnie! Można się było spodziewać takiego wyniku Justyny Święty-Ersetic?
– Na początku sezonu był rekord Polski Anny Kiełbasińskiej – 51,07. Potem dziewczyny zbliżały się do tego osiągnięcia. Tuż przed mistrzostwami Justyna pokazała, że nie śpi. W Toruniu rozegrała świetnie taktycznie bieg. Odzyskała rekord kraju. Poprawiła znacząco rekord życiowy. Mamy świetną sztafetę. W Belgradzie musiałby się wydarzyć wielki kataklizm, żeby dziewczyny przegrały złoto mistrzostw świata. Są murowanymi faworytkami. Nie widzę wielkiej konkurencji ze strony Amerykanek czy Jamajek. Holenderki też nie mają czterech równych zawodniczek.
– Jak to się stało, że w ostatnich miesiącach biegi tak zyskały na sile?
– Ile może być przestoju? Zawodnicy ruszyli do przodu. Liczę, że to się jeszcze rozwinie. Mamy do dyspozycji świetne obiekty w Toruniu i Rzeszowie. Młodzież się rozwija. Wyniki powinny być coraz lepsze.
– Tak kolorowo nie jest w skoku o tyczce...
– Zwłaszcza ten sezon halowy jest przeciętny. To jeszcze sytuacja związana z igrzyskami olimpijskimi. Większość skoncentrowała się na tamtej imprezie. Teraz motywacja nie jest na tak wysokim poziomie. Olimpiada dopiero się rozpoczęła. Niektórym potrzeba mentalnego odpoczynku. Organizmy się buntują. Poddały się. Potrzeba regeneracji. Nie ma wielkiego powodu do obaw.
– Ile medali widzi pan w Belgradzie?
– Będzie kilka medali. Nie będę stawiał ile. Będą też świetne indywidualne występy i życiówki.
1
3:24.34
2
3:24.89
3
3:25.31
4
3:25.68
5
3:25.80
6
3:32.72
1
7.01
2
7.02
3
7.06
7.07
5
7.10
6
7.10
7
7.12
8
7.14
1
4922
2
4826
3
4781
4
4751
4569
6
4487
7
4455
8
4413
9
4400
10
4362
11
4357
12
4277
13
4181
-
1
20.69
2
19.56
3
19.26
4
19.11
5
18.91
6
18.89
7
18.67
8
18.41
1
8:52.86
2
8:52.92
3
8:53.42
4
8:53.67
5
8:53.96
6
8:54.60
7
8:55.62
8
8:57.00
9
9:04.90
9:06.84
11
9:07.20
-
1
1.99
2
1.95
3
1.92
4
1.92
5
1.92
6
1.89
6
1.89
8
1.85
9
1.80
1
3:04.95
2
3:05.18
3
3:05.18
4
3:05.49
5
3:05.83
6
3:08.28
1
1:44.88
2
1:44.92
3
1:45.46
4
1:45.57
5
1:45.88
6
1:46.47
1
7:48.37
2
7:49.41
3
7:50.48
4
7:50.66
5
7:51.46
6
7:51.77
7
7:55.83
8
7:55.83
9
7:56.41
10
7:56.98
11
7:57.18
12
7:59.81
1
2:11.42
2
2:12.20
2:12.59
4
2:12.65
5
2:14.24
6
2:14.53
7
2:14.58
8
2:15.91
9
2:16.10
10
2:17.83
11
2:19.29
12
2:22.28
13
2:23.00
-