Robert Lewandowski pobił kolejny rekord Ligi Mistrzów, a do drugiego ponownie się zbliżył. Wszystko dzięki hat-trickowi w spotkaniu z Red Bullem Salzburg, który jego drużyna wygrała 7:1 (8:2 w dwumeczu).
Robert Lewandowski był bohaterem spotkania z Red Bullem Salzburg, od początku wpływając na jego losy. Najpierw strzelił dwa gole z rzutów karnych (12, 21) po faulach na nim, a następnie dołożył trzecie trafienie (23), wykorzystując złe ustawienie bramkarza i obrońców (w szczególności Maximiliana Wobera).
W ten sposób Polak pobił kolejny rekord. Na zdobycie hat-tricka potrzebował tylko 23 minut, tym samym stając się rekordzistą rozgrywek spośród strzelców (licząc czas od początku spotkania). Z kolei do innego rekordu się zbliżył...
Pod względem czasu między pierwszym a ostatnim golem, wtorkowy hat-trick Lewandowskiego jest trzecim w historii rozgrywek. Pod tym względem najlepszy jest Bafetimbi Gomis, który w 2011 roku w barwach Olympique Lyon zdobył trzy bramki przeciwko Dinamowi Zagrzeb. Francuz potrzebował na to siedmiu minut, jednak były one... przedzielone dwoma połowami.
Kolejnym zawodnikiem w rankingu jest Mike Newell z Blackburn Rovers, który w 1995 roku potrzebował dziewięciu minut na trzy gole przeciwko Rosenborgowi Trondheim. Warto dodać, że wówczas obie drużyny rywalizowały w grupie z Legią Warszawa.
Lewandowski, wraz z Cristiano Ronaldo (2015) i Raheemem Sterlingiem (2019), jest na trzecim miejscu klasyfikacji, z hat-trickiem w jedenaście minut. Tym samym pobił jednak swój najlepszy wynik w tych rozgrywkach, który do tej pory wynosił dwanaście minut (2019, mecz z Crveną zvezdą). Może już niedługo jeszcze bardziej zbliży się do rekordu?
19:00
Paris Saint-Germain/Aston Villa
19:00
Bayern Monachium/Inter Mediolan
19:00
Arsenal/Real Madrid
19:00
Barcelona/Borussia Dortmund
19:00
Zwycięzca SF 2