| Piłka nożna / Liga Konferencji
Arkadiusz Milik nie zwalnia strzeleckiego tempa! Polski napastnik zdobył dwa gole i zapewnił Olympique Marsylia zwycięstwo nad Basel 2:1 (1:0) w pierwszym meczu 1/8 finału Ligi Konferencji.
To trafienia numer siedem i osiem naszego reprezentanta w europejskich pucharach w tym sezonie, co już teraz jest jego najlepszym wynikiem w karierze. Dla Marsylii jest w tym sezonie bezcenny – trafiał bowiem w każdym z pięciu ostatnich meczów OM w Europie i dokonał tego jako pierwszy napastnik tego klubu od końca lat 80.!
5 - Arkadiusz Milik is the first player to score in five consecutive matches for Marseille in European competition (excl. qualifiers) since Jean-Pierre Papin between 1988 and 1989 (also 5). Legend. #OMFCB #UECL pic.twitter.com/30rrh4KAkT
— OptaJean (@OptaJean) March 10, 2022
Jak wypadł Milik?
I choć polski napastnik zapewnił Marsylii wygraną, to wcale nie był jego wybitny mecz. Co więcej, przy wyższej skuteczności zakończyłby spotkanie nie z dwoma, ale z trzema lub nawet czterema golami. W końcówce pierwszej połowy zmarnował bowiem dwie dobre sytuacje – najpierw przegrał pojedynek z bramkarzem Basel, a po chwili chybił przy strzale głową z ok. ośmiu metrów. Gdyby trafił, losy dwumeczu byłyby już rozstrzygnięte. Mimo to został bohaterem swojej drużyny.
Ocena TVPSPORT.PL: 7 (w skali 1-10)
Cichy bohater: Steve Mandanda
36-letni golkiper grywa niewiele – na co dzień pierwszym bramkarzem zespołu jest Pau Lopez – ale gdy już gra, w Marsylii mogą na nim polegać. Kto wie, czy kluczowa dla losów całego dwumeczu nie była jego interwencja z końcówki spotkania, gdy po rozpaczliwej pogoni zdołał wygarnąć piłkę tuż sprzed linii bramkowej – chwilę wcześniej błąd popełnił Valentin Rongier, zgrywając futbolówkę głową w stronę własnej bramki, nie widząc, że Mandanda stoi zupełnie gdzie indziej. Były reprezentant Francji i mistrz świata z 2018 roku popisał się jednak w tej sytuacji nie lada zwinnością.
Jak padły gole?
1:0 (19') – rzut karny dla Marsylii po faulu na Matteo Guendouzim. Piłkę na 11. metrze ustawił Milik i pewnym strzałem podcinką w sam środek bramki pokonał golkipera Basel.
2:0 (68') – indywidualna akcja Valentina Rongiera, który wpadł z piłką w pole karne Basel i oddał mocny strzał. Bramkarz "wypluł" futbolówkę, a pierwszy dopadł do niej Milik i z ok. czterech metrów wpakował ją do bramki.
2:1 (79') – piękne prostopadłe podanie za plecy obrońców Marsylii przez dwie strefy do Sebastiano Esposito, który nie pomylił się w sytuacji sam na sam z golkiperem rywali.
⏱ 68’ | @arekmilik9 does it again! What a moment. What a brace!#OMFCB | 2️⃣ - 0️⃣ | ⚪️�� | #UECL pic.twitter.com/5K4rRdUQfD
— Olympique de Marseille ���� ���� (@OM_English) March 10, 2022
1 - 4
Chelsea Londyn
2 - 2
Real Betis
1 - 0
Djurgardens IF
2 - 1
ACF Fiorentina
1 - 4
Chelsea Londyn
1 - 4
Djurgardens IF
1 - 2
Legia Warszawa
2 - 2
Celje
1 - 1
Real Betis
2 - 0
Jagiellonia