Przejdź do pełnej wersji artykułu

LE: awans Wisły wciąż realny. Są dwa warunki

Wisła chce zakończyć rok w dobrym stylu (fot. PAP/Jacek Bednarczyk) Wisła chce zakończyć rok w dobrym stylu (fot. PAP/Jacek Bednarczyk)

Przed Wisłą Kraków ostatnie spotkanie w fazie grupowej Ligi Europejskiej. Jej rywalem będzie Twente Enschede, ale nawet zwycięstwo nie gwarantuje drużynie mistrza Polski awansu. Podopieczni Kazimierza Moskala muszą jeszcze liczyć na korzystny wynik w innym meczu.

Jeden punkt dzieli piłkarzy Wisły od Fulham w tabeli grupy K. Jednak w środę może się to zmienić i Biała Gwiazda kosztem drużyny z Londynu może awansować do kolejnej rundy Ligi Europejskiej. Mistrzowie Polski muszą spełnić dwa warunki: pokonać Twente i liczyć, że Fulham nie wygra z Odense.

– Jesteśmy zależni od meczu w Londynie – zgodził się Łukasz Garguła, pomocnik Wisły. – Jednak chcemy ten rok, niezbyt dla nas udany, zakończyć dobrym wynikiem.

Na korzyść mistrzów Polski przemawia fakt, że Twente ma zagrać w Krakowie rezerwowym składem. – Jesteśmy pewni zwycięstwa w grupie, dlatego nie będziemy grać z nożem na gardle. Nie zmienia to faktu, że chcemy zakończyć fazę grupową w dobrym stylu – powiedział Emir Bajrami z Twente.

Sytuacja kadrowa Białej Gwiazdy przed tym meczem nie jest idealna. Do gry jest zdolnych tylko 17 piłkarzy. – To prawda, mamy pewne kłopoty – zauważył trener Kazimierz Moskal. – Straciliśmy kilku obrońców. Jest to jednak ostatni mecz w tym roku i musimy sobie poradzić.

Czytaj również: Wilk: nie wierzę w awans Wisły

Źródło: SPORT.TVP.PL
Unable to Load More

Najnowsze

Zobacz także