| Motorowe / Formuła 1

Formuła 1. "Czerwony, czyli szybki" znów staje się prawdą. Poznaj zespół Scuderia Ferrari

Charles Leclerc (L) z Ferrari to człowiek, o którym mówi się, że z odpowiednim sprzętem byłby w stanie zdobyć mistrzostwo świata. Nowy bolid jego ekipy jest nie tylko ładny, ale wygląda też na szybki (fot. Getty)
Charles Leclerc (L) z Ferrari to człowiek, o którym mówi się, że z odpowiednim sprzętem byłby w stanie zdobyć mistrzostwo świata. Nowy bolid jego ekipy jest nie tylko ładny, ale wygląda też na szybki (fot. Getty)

Nie było to zasadą podczas poprzednich dwóch sezonów Formuły 1. Ferrari, legenda motorsportu, wygrzebywało się z kryzysu. Teraz jednak podczas testów w Bahrajnie stało się zespołem, o którego barwach i imponującej szybkości mówi się bardzo dużo. Wygrywanie wyścigów jest już obowiązkiem, jeśli chodzi o cele Charlesa Leclerka i Carlosa Sainza. A ostatni na najwyższym stopniu podium w ekipie z Maranello stał... Sebastian Vettel we wrześniu 2019 roku.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ
Zespół Kubicy na bogato! Poznaj ekipę Polaka w Formule 1

Czytaj też

Robert Kubica w 2022 roku pozostanie kierowcą rezerwowym Alfa Romeo F1 Team Orlen (fot. Getty)

Zespół Kubicy na bogato! Poznaj ekipę Polaka w Formule 1

Choć weszliśmy w erę ewolucji bolidów pod względem aerodynamiki, to najważniejsze... wciąż są silniki


A te w Mercedesie wciąż są najbardziej wydajne, najlepsze i po prostu gwarantują dobre osiągi. Od momentu, gdy Honda pracuje z Red Bullem, a nawet pozwoliła podebrać mu program silnikowy (od 2022 roku zwany Red Bull Powertrains), również potrafiła wyciągnąć z jednostki napędowej najwięcej. Współpraca wyglądała bardzo dobrze.

Niestety, kombinowanie Ferrari (pod którym musi się też podpisać Mattia Binotto, który był odpowiedzialny za dział silnikowy przed wejściem na stanowisko szefa teamu) ze spalaniem oleju zostało zauważone przez inne zespoły. Balansowanie na granicy dopuszczalnej przez przepisy (w 2019 roku było to 0,6 litra oleju maksymalnie możliwego do spalenia przez 100 kilometrów) nie opłaciło się długofalowo. Tajemne porozumienie z FIA sprawiło, że silniki z Włoch stały się mniej wydajne, słabsze, a przez to kierowcy odczuli, że bolidy są wolniejsze.

Nadrobienie strat jeszcze potrwa, jeśli Ferrari chce marzyć o mistrzowskim tytule. Wydaje się jednak, że już uporało się z częścią problemów w 2021 roku.


Carlos Sainz zajął piąte miejsce na koniec poprzedniego sezonu. To "best of the rest" roku 2021, najlepszy poza czwórką z Mercedesa i Red Bulla. Zajmował miejsca w TOP 3 czterokrotnie (w Monako, na Węgrzech po karze dla Sebastiana Vettela, w Rosji i w Abu Dhabi).



Charles Leclerc wywalczył dwukrotnie pole position, a awaria skrzyni biegów zabrała mu szansę na walkę o zwycięstwo w domowym wyścigu w Monte Carlo. Na Silverstone po prostu nie był w stanie walczyć w końcówce z Lewisem Hamiltonem i stracił długo utrzymywane pierwsze miejsce. Poza tym, różnica między Monakijczykiem a Hiszpanem wyniosła zaledwie 5,5 punktu. Jeden (Sainz) z nich udowodnił, że jest godny przywdziewać barwy Ferrari. Drugi (Leclerc) potwierdził, że równa dyspozycja i wyciskanie z samochodu tyle, ile się da to nadal jego mocna strona.

Jak pisaliśmy na TVPSPORT.PL w kontekście długości kontraktów w Formule 1, na razie Ferrari stawia na Leclerka: "Monakijczyk miał być jednak niekwestionowanym liderem, a tymczasem... pokonał go obecny partner z ekipy. Według stanu sprzed startu poprzedniego sezonu, spośród wszystkich kierowców, związał się najdłuższym kontraktem terminowym, aż do 2024 roku. Natomiast zawarto w nim specjalną klauzulę. Jak pisze >>La Gazzetta dello Sport<<, Leclerc ma opcję umożliwiającą jego rozwiązanie, jeśli Ferrari nie będzie w TOP 3 klasyfikacji konstruktorów w 2022 roku". Jeśli jednak trzeba być szczerym, wychowanka stajni z Maranello trudno wyobrazić sobie poza tym zespołem. On nie pasuje nigdzie tak dobrze, jak do Ferrari.

Według słów Binotto, rozmowy nt. nowej umowy Sainza mają zacząć się jeszcze przed startem sezonu. Włosi biorą też pod uwagę sytuację Micka Schumachera, który w zespole Haasa (bądź może za jakiś czas w innej satelickiej ekipie) ma pozostać tak długo, aż będzie gotowy do kluczowego kroku w karierze, czyli jazdy w barwach Scuderii. Przed każdym z trzech kierowców mamy sezon prawdy. Każdy cieszy się dobrą opinią wśród kibiców, a także Sainz i Schumacher to bodajże dwaj najlepiej współpracujący z inżynierami zawodnicy całej stawki, co zauważyliśmy też w rozmowie z Danielem Białym z f1talks.pl.

Zespół Kubicy na bogato! Poznaj ekipę Polaka w Formule 1

Czytaj też

Robert Kubica w 2022 roku pozostanie kierowcą rezerwowym Alfa Romeo F1 Team Orlen (fot. Getty)

Zespół Kubicy na bogato! Poznaj ekipę Polaka w Formule 1

Lewis Hamilton z Mercedesa (P) uważa, że to Ferrari jest w lepszej dyspozycji i to ekipy z Maranello należy się obawiać na starcie sezonu 2022 (fot. Getty)
Lewis Hamilton z Mercedesa (P) uważa, że to Ferrari jest w lepszej dyspozycji i to ekipy z Maranello należy się obawiać na starcie sezonu 2022 (fot. Getty)
"Różowy plan" w F1. Hiszpan zaskoczy rywali?

Czytaj też

Fernando Alonso w bolidzie Alpine A522. (fot. Getty)

"Różowy plan" w F1. Hiszpan zaskoczy rywali?

Ferrari wyjechało na tor pierwszego dnia shakedownu w Barcelonie i już w pierwszej sesji wykręciło najlepszy czas.


Nie tylko jest ładny, ale też szybki...

Powyższe zdanie to chyba najlepsze bolidu F1-75, skonstruowanego na 75. rocznicę skonstruowania Ferrari 125S, pierwszego auta stworzonego przez legendarnego Enzo Ferrariego, założyciela włoskiej marki. W lutym panownie z Maranello wyglądali na takich, którzy chcą tonować nastroje, choćby z uwagi na problemy z "porpoisingiem", czyli kołysaniem samochodu na prostych odcinkach toru.

Jednak Leclerc nie bez powodu określił przygotowania jako "najpłynniejsze" w karierze. Obiecujące tempo i niezawodność w Bahrajnie zdaje się przedłużać nadzieje włoskich tifosi na to, że Ferrari znów będzie zwyciężać. Monakijczyk zajął trzecie miejsce w tabeli czasów w 1. dniu, szóste w dniu nr 2 i drugie w dniu trzecim. W piątek, 11 marca nie należało jednak martwić się dalszym miejscem, gdyż najszybszy ze wszystkich był Sainz.




Oficjalnym mediom Formuły 1 Hiszpan wyjawił, że Ferrari jest gotowy na tyle, na ile to możliwe. Ten fakt nie umyka rywalom z Mercedesa. Choć już przed laty poświęcali wiele uwagi dobrej dyspozycji na początku sezonu, to jednak podganiali na dystansie i pokonywali Włochów. Teraz komentarze George'a Russella i Lewisa Hamiltona są znaczące, ale mogą stanowić zasłonę dymną. A co mówią o Ferrari?

Mercedes już chwali...


Russell: – Mają sprawy pod kontrolą. Wyglądają na mocnych, zarówno w jeździe z małą, jak i dużą ilością paliwa, dobrze zarządzają ogumieniem.

Hamilton: – Na tę chwilę widzę, że Ferrari jest najszybsze. Na pewno nie my. Dalej być może będzie Red Bull, później my, następnie McLaren.

Siedmiokrotnego mistrza cytuje autosport.com, który o to zapytał też Sainza. – To typowa postawa Mercedesa. Hype, pochwały względem innych, a kiedy przyjadą na pierwszy wyścig, to znowu dołożą konkurencji. To typowe. Gdyby mówili tak pierwszy raz, pewnie bym im uwierzył. Ale robią to od pięciu, sześciu lat. Ciągle gniotą nas w pierwszym wyścigu. Możecie sobie wyobrazić, że w słowa Mercedesa niezbyt wierzę – tak brzmiała odpowiedź hiszpańskiego kierowcy.

Natomiast jeśli w którymś sezonie cokolwiek ma się zgadzać w wynikach Ferrari na miarę oczekiwań, to w tym roku. Z Mercedesem mają jeszcze tyle wspólnego, że za każdym razem konstruując bardzo ładne auto, sięgali po mistrzowskie tytuły. "Srebrne Strzały" były autami bardzo estetycznymi, podobnie jak maszyny, w których dominował Michael Schumacher. Ferrari znów wygląda pięknie, zdecydowanie najlepiej w całej stawce. Na tę szybkość z testów w Bahrajnie jednak ciężko się nabrać. To może być najlepsza konstrukcja Włochów od dłuższego czasu. Czy da przynajmniej wicemistrzostwo wśród konstruktorów? Zweryfikuje to tor.

F1. Sezon 2022. Sylwetki zespołów Formuły 1. Czytaj na TVPSPORT.PL:


– Alfa Romeo F1 Team Orlen: zespół Roberta Kubicy
– Mercedes AMG Petronas: Lewis Hamilton i spółka
– Red Bull Racing: Max Verstappen mistrzem świata. Czy obroni tytuł z 2021 roku?
– McLaren F1 Team: legenda Formuły 1, w której... pracuje Polak
– Haas F1 Team: pozbyli się Rosjan z zespołu, jeździ dla nich... syn wielkiego mistrza, Michaela Schumachera
– BWT Alpine F1 Team: Fernando Alonso marzy o trzecim tytule mistrzowskim. Na marzeniach się skończy?
– Scuderia AlphaTauri: eksperci od sensacyjnych podiów oraz zwycięstw. Poznaj siostrzaną ekipę Red Bulla
– Aston Martin F1: na Sebastianie Vettelu po sukcesy
– Williams Racing: odbudowa ikony Formuły 1 trwa, poznaj były zespół Kubicy

"Różowy plan" w F1. Hiszpan zaskoczy rywali?

Czytaj też

Fernando Alonso w bolidzie Alpine A522. (fot. Getty)

"Różowy plan" w F1. Hiszpan zaskoczy rywali?

Rok rewolucji. Kubica opowiada o zmianach w Formule 1
F1 Formuła 1 2022
Rok rewolucji. Kubica opowiada o zmianach w Formule 1

Zobacz też
Pierwsza taka sytuacja w historii! Znamy kalendarz F1
Grand Prix Hiszpanii (fot. Getty)

Pierwsza taka sytuacja w historii! Znamy kalendarz F1

| Motorowe / Formuła 1 
F1 przenosi się za ocean. Kiedy i o której GP Kanady?
F1 przenosi się za ocean. Kiedy i o której GP Kanady? (fot. Getty)

F1 przenosi się za ocean. Kiedy i o której GP Kanady?

| Motorowe / Formuła 1 
Kiedy kolejny wyścig Formuły 1? Sprawdź terminarz sezonu 2025
Terminarz wyścigów F1 na 2025 rok. Kiedy wyścigi Formuły 1? Sprawdź kalendarz

Kiedy kolejny wyścig Formuły 1? Sprawdź terminarz sezonu 2025

| Motorowe / Formuła 1 
Piastri odjechał Norrisowi. Sprawdź klasyfikację F1 po GP Hiszpanii
F1: klasyfikacja generalna Formuły 1 w sezonie 2025 [AKTUALIZACJA]

Piastri odjechał Norrisowi. Sprawdź klasyfikację F1 po GP Hiszpanii

| Motorowe / Formuła 1 
Robert Lewandowski zakończył wyścig Formuły 1!
McLareny najlepsze, a Robert Lewandowski z ważną rolą podczas wyścigu (fot. Getty Images)

Robert Lewandowski zakończył wyścig Formuły 1!

| Motorowe / Formuła 1 
Czas na GP Hiszpanii 2025. Kiedy najbliższy wyścig F1?
Czas na GP Hiszpanii 2025. Kiedy najbliższy wyścig F1? (fot. Getty)

Czas na GP Hiszpanii 2025. Kiedy najbliższy wyścig F1?

| Motorowe / Formuła 1 
Lewandowski na torze F1. Spotkanie z mistrzem świata
Robert Lewandowski i Max Verstappen (fot. Getty Images)

Lewandowski na torze F1. Spotkanie z mistrzem świata

| Motorowe / Formuła 1 
Formuła 1. Kierowca McLarena najszybszy w Monte Carlo
Lando Norris (fot. Getty Images)

Formuła 1. Kierowca McLarena najszybszy w Monte Carlo

| Motorowe / Formuła 1 
Czas na GP Monako 2025. Kiedy najbliższy wyścig F1?
GP Monako 2025 – kiedy najbliższy wyścig F1? (fot. Getty)

Czas na GP Monako 2025. Kiedy najbliższy wyścig F1?

| Motorowe / Formuła 1 
Polak na podium wyścigu w Monako!
Roman Biliński (fot. Getty Images)

Polak na podium wyścigu w Monako!

| Motorowe / Formuła 1 
Polecane
Najnowsze
Polacy zaczynają grę w Euro U21. Mecz z Gruzją w TVP!
transmisja
Polacy zaczynają grę w Euro U21. Mecz z Gruzją w TVP!
| Piłka nożna / Reprezentacja U21 
Polska – Gruzja. Mistrzostwa Europy, 1. kolejka fazy grupowej. Transmisja online na żywo w TVP Sport (11.06.2025)
Przełomowy czas Fornalczyka. "Trochę mi to zajęło, ale się nie poddawałem"
Mariusz Fornalczyk (fot. Getty Images)
tylko u nas
Przełomowy czas Fornalczyka. "Trochę mi to zajęło, ale się nie poddawałem"
Przemysław Chlebicki
Przemysław Chlebicki
NBA zagości w Meksyku. Wszystko z okazji... Święta Zmarłych
Dante Exum (fot. Getty)
nowe
NBA zagości w Meksyku. Wszystko z okazji... Święta Zmarłych
| Koszykówka / NBA 
Igrzyska coraz bliżej. Seria obozów panczenistów
Władimir Semirunnij (fot. Getty)
nowe
Igrzyska coraz bliżej. Seria obozów panczenistów
| Inne zimowe / Łyżwiarstwo 
Znana tenisistka nie ma wątpliwości. "Pozycja Świątek jest zaniżona"
Iga Świątek (fot. PAP/EPA)
Znana tenisistka nie ma wątpliwości. "Pozycja Świątek jest zaniżona"
| Tenis / WTA (kobiety) 
Piłkarz kadry przed Euro U21: możemy powalczyć o więcej niż wyjście z grupy
Mateusz Łęgowski (fot. Getty Images)
tylko u nas
Piłkarz kadry przed Euro U21: możemy powalczyć o więcej niż wyjście z grupy
Przemysław Chlebicki
Przemysław Chlebicki
City ma następcę de Bruyne. To już czwarty transfer
Tijjani Reijnders (z lewej, fot. Getty)
City ma następcę de Bruyne. To już czwarty transfer
| Piłka nożna / Anglia 
Do góry