| Motorowe / Formuła 1

Formuła 1. Obronić Verstappena i jego tytuł przed Hamiltonem. Poznaj zespół mistrza świata, Oracle Red Bull Racing

Christian Horner (L) i Max Verstappen (P), czyli szef zespołu Red Bull Racing oraz mistrz świata F1 (fot. Roksana Ćwik)
Christian Horner (L) i Max Verstappen (P), czyli szef zespołu Red Bull Racing oraz mistrz świata F1 (fot. Roksana Ćwik)
Roksana Ćwik

Red Bull Racing. Zespół, który od początku swojej przygody w Formule 1 ma dwa cele: wywalczenie mistrzostwa świata wśród konstruktorów oraz kierowców. Po burzliwym sezonie 2021 i walce na noże z Mercedesem, cele stajni spod znaku czerwonego byka pozostają niezmienne: obrona tytułu przez Maksa Verstappena i pokonanie ośmiokrotnych mistrzów jeżdżących znów w tym roku w srebrnych barwach.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ
Zespół Kubicy na bogato! Poznaj ekipę Polaka w Formule 1

Czytaj też

Robert Kubica w 2022 roku pozostanie kierowcą rezerwowym Alfa Romeo F1 Team Orlen (fot. Getty)

Zespół Kubicy na bogato! Poznaj ekipę Polaka w Formule 1

Złote dziecko z Niemiec: Sebastian Vettel

Sebastian Vettel był złotym dzieckiem Formuły 1. Odkryty przez były zespół Roberta Kubicy BMW Sauber Niemiec zabłysnął już podczas swojego debiutu w Formule 1, zastępując Polaka na torze Indianapolis w Grand Prix Stanów Zjednoczonych. Vettel zyskał szczególnie w oczach Helmuta Marko i Christiana Hornera, dwóch najważniejszych ludzi w ekipie Red Bulla, którzy zakontraktowali go jako juniora do świeżo utworzonego zespołu Toro Rosso – znanego dzisiaj jako AlphaTauri. Popisowa jazda Niemca i pierwsza wygrana w deszczowych warunkach na torze Monza podczas Grand Prix Włoch w sezonie 2008 spowodowała, że Niemiec został okrzyknięty nową gwiazdą w historii serii. Mając 21 lat, Vettel został najmłodszym zwycięzcą wyścigu Formuły 1, a jego rekord dopiero w 2016 roku pobił aktualny mistrz świata Max Verstappen. Jednak Niemiec do dziś może poszczycić się tym, że jest najmłodszym zdobywcą pole position. Mało brakowało, a i ten rekord padłby łupem Maxa podczas kwalifikacji do Grand Prix Meksyku w sezonie 2018.



W sezonie 2009 Vettel już był kierowcą Red Bulla i od razu w debiucie dla tego zespołu został wicemistrzem świata, przegrywając tylko z Jensonem Buttonem w fenomenalnym samochodzie ekipy Brawn GP, która po zdobyciu tytułu od razu wycofała się z F1.Na jej miejscu rozpoczęto budowę potężnej machiny Mercedesa-AMG, lecz na rozwinięcie jej potencjału trzeba było czekać aż do rewolucji silnikowej w 2014 roku. Do tego czasu Vettel i Red Bull mieli ułatwione zadanie, co w pełni wykorzystali, przez cztery lata z rzędu zgarniając tytuły w obu klasyfikacjach. Co prawda w zdobyciu pierwszego i trzeciego tytułu próbował Niemcowi przeszkodzić Fernando Alonso, lecz rywal z Ferrari nie potrafił zakończyć sezonu dobrym wynikiem, a do sukcesuzabrakło mu odpowiednio czterech i trzech punktów. Lata 2011 i 2013 przebiegały pod dyktando Vettela. Swój ostatni tytuł wywalczył, mając 155 punktów przewagi nad drugim kierowcą – najwięcej w historii Formuły 1.

Odejście od silników V8 i zastąpienie ich obecnymi do dzisiaj hybrydowymi układami napędowymi, przyniosło kres dominacji Red Bulla, a zapoczątkowało okres zwycięstw Mercedesa-AMG. O ile nowy samochód Vettela nie był taki zły, to silnik Renault uniemożliwiał obronę tytułu. To, wraz z pojawieniem się w zespole utalentowanego Daniela Ricciardo, skłoniło Vettela, aby przenieść się do Ferrari i spróbować odtworzyć tam historię sukcesu Michaela Schumachera – jak pokazała historia, nieskutecznie.

Po odejściu Vettela naturalnym numerem jeden został Ricciardo. Następca Marka Webbera ośmieszył czterokrotnego mistrza, wygrywając trzy wyścigi w sezonie 2014. Nie sprostał jednak wyzwaniu, jakim było zaprowadzenie ekipy po mistrzowską koronę. Nie pomogło też to, że Australijczyk miał za swojego partnera DaniiłaKwiata, który dostał awans z Toro Rosso za wcześnie – po zaledwie jednym sezonie – co miało zniszczyć mu karierę. Widząc, jak jeden z ich kierowców łamie się pod presją, Red Bull chciał go jak najszybciej zastąpić. Na szczęście kandydat do tego był już w przedbiegach.

Holenderskie objawienie

W 2014 roku kolegą Kwiata w Toro Rosso był Max Verstappen. W przeciwieństwie do Rosjanina, syn Josa Verstappena, byłego kierowcy Formuły 1, dostał lata na rozwój w ekipie środka stawki i dopiero w trakcie sezonu 2016 szefowie Red Bulla zdecydowali o zmianie w składach zespołów. Okazało się to strzałem w dziesiątkę i Holender wygrał już w swoim debiucie dla Red Bulla podczas wspomnianego Grand Prix Hiszpanii – wyścigu, który został zapamiętany również ze względu na kolizję kierowców Mercedesa-AMG – Nico Rosberga i Lewisa Hamiltona.

Co ciekawe, mało brakowało, a Verstappen jeździłby w Ferrari. Uczestniczył bowiem w testach młodych kierowców na Florydzie, lecz włoska ekipa uznała wtedy, że bardziej obiecującym talentem, który zasługuje na miejsce w akademii, jest Lance Stroll.

Nowy numer jeden

Fenomenalny debiut Verstappena wzbudził zachwyt niemal wszystkich. Ze zwycięstwa zespołowego kolegi nie cieszył się jednak Ricciardo, a wewnętrzna rywalizacja tej dwójki szybko zaczęła eskalować i dochodziło pomiędzy nimi do przedziwnych sytuacji na torze. Czarę goryczy przelało Grand Prix Węgier 2017, kiedy to Max zderzył się z Danielem i wyeliminował go z rywalizacji, na co Australijczyk odpadł stwierdzeniem, że Verstappen nie umie przegrywać. Równie słynna była ich kolizja podczas Grand Prix Azerbejdżanu w kolejnym sezonie – z tą różnicą, że tym razem obaj odpadli z wyścigu.

Zespół Kubicy na bogato! Poznaj ekipę Polaka w Formule 1

Czytaj też

Robert Kubica w 2022 roku pozostanie kierowcą rezerwowym Alfa Romeo F1 Team Orlen (fot. Getty)

Zespół Kubicy na bogato! Poznaj ekipę Polaka w Formule 1

Max Verstappen szykuje się do startu w Grand Prix Abu Zabi. (fot. Roksana Ćwik)
Max Verstappen szykuje się do startu w Grand Prix Abu Zabi. (fot. Roksana Ćwik)
"Różowy plan" w F1. Hiszpan zaskoczy rywali?

Czytaj też

Fernando Alonso w bolidzie Alpine A522. (fot. Getty)

"Różowy plan" w F1. Hiszpan zaskoczy rywali?

Być może to był moment, w którym Ricciardo zdecydował, że Red Bull nie jest dla niego – zwłaszcza, że Verstappen był mocno faworyzowany przez szefostwo ekipy. Australijczyk miał na stole propozycję dużego kontraktu od Renault i pewnego dnia zdecydował się ją po prostu przyjąć.

Choć próba pociągnięcia francuskiej stajni w górę tabeli skończyła się podobnie jak starania Vettela z Ferrari, na pocieszenie pozostaje to, że zakończenie bratobójczej rywalizacji pozwoliło Ricciardo i Verstappenowi zostać świetnymi przyjaciółmi, którzy nie czują już do siebie żadnej urazy.



Problemy z numerem dwa

Odejście Ricciardo – podobnie jak wcześniej Vettela – wzięło ekipę Red Bulla z zaskoczenia. Próbując zapełnić lukę w głównym zespole, Horner i Marko popełnili dokładnie ten sam błąd co poprzednio, przedwcześnie awansując jeżdżącego w Toro Rosso Pierre’a Gasly’ego. Francuz również nie poradził sobie z tak dużą presją na tak wczesnym etapie kariery i podobnie jak wcześniej Kwiat, został zdegradowany z powrotem do Toro Rosso jeszcze w trakcie sezonu 2019. Jego następcą był kolejny z kierowców siostrzanego zespołu, Alex Albon. Taj – podobnie jak Francuz – miał problemy z przyzwyczajeniem się do samochodu, a gdy tylko miał okazję wywalczyć coś więcej niż tylko punkty, przeszkadzał mu w tym Lewis Hamilton – między innymi podczas Grand Prix Brazylii, gdzie wjechał wprost w jadącego po drugie miejsce kierowcę Red Bulla. Gdyby nie kolizja z siedmiokrotnym mistrzem świata, Albon świętowałby wówczas swoje pierwsze podium.



Albon również musiał odejść, a Red Bull nie miał już kolejnego juniora, którego mógł rzucić na pożarcie. Szefostwo w końcu musiało pójść po rozum do głowy i na sezon 2021 do zespołu Red Bulla ściągnięto doświadczonego Sergio Pereza, który dopiero co świętował wspaniałe zwycięstwo w wyścigu o Grand Prix Sakhiru, gdy przebił się przez całą stawkę. Co więcej, Red Bull tym razem postanowił okazać odpowiednie wsparcie orazzrozumienie dla zdegradowanych Gasly’ego i Albona, dzięki czemu obaj znakomicie odnaleźli się w AlphaTauri i Williamsie.

"Różowy plan" w F1. Hiszpan zaskoczy rywali?

Czytaj też

Fernando Alonso w bolidzie Alpine A522. (fot. Getty)

"Różowy plan" w F1. Hiszpan zaskoczy rywali?

Po wyrzuceniu z głównej ekipy, Pierre Gasly świetnie odnalazł się w zespole AlphaTauri, dla którego odniósł swoje pierwsze zwycięstwo. (fot. Roksana Ćwik)
Po wyrzuceniu z głównej ekipy, Pierre Gasly świetnie odnalazł się w zespole AlphaTauri, dla którego odniósł swoje pierwsze zwycięstwo. (fot. Roksana Ćwik)
Papierosy wyparte przez kryptowaluty. Ogromne pieniądze dla F1!

Czytaj też

Kiedyś firmy tytoniowe opanowały niemal każdy zespół F1 pod względem sponsoringu. Teraz firmy takie jak Oracle wchodzą w ich miejsce (fot. Getty)

Papierosy wyparte przez kryptowaluty. Ogromne pieniądze dla F1!

Mistrzowski sezon

Ciągłe roszady w składzie kierowców sprawiają, że można zapomnieć o niezwykle ważnej zmianie, jaką przeprowadził Red Bull, wiążąc się w sezonie 2019 z Hondą. Jeszcze przed rozpoczęciem sezonu 2021 japoński producent ogłosił, że wycofa się z Formuły 1 i w związku z tym postawi wszystko na jedną kartę, próbując zbudować dla Red Bulla i Verstappena mistrzowski silnik.

Jednostka o oznaczeniu RA621H rzeczywiście okazała się cudem współczesnej inżynierii – była mniejsza i bardziej niezawodna od poprzedniej, a pod względem odzyskiwania i wykorzystania energii elektrycznej, przewyższała standard wyznaczony przez Mercedesa-AMG. W połączeniu z dobrze rozwiniętym modelem RB16B, stanowiła broń, jakiej Verstappen potrzebował, aby rzucić wyzwanie Lewisowi Hamiltonowi.

Obaj pretendenci do tytułu prezentowali przez cały sezon poziom zupełnie nieosiągalny przez nikogo innego i nieraz dochodziło pomiędzy nimi do bezpośrednich starć, a nawet kontrowersji. Kolizja na torze Silverstone była momentem kulminacyjnym, po którym Red Bull zdjął rękawice i zaczął walczyć na gołe pięści, mając przed sobą tylko jeden cel – pokonać Hamiltona.

Miało to swój pamiętny finał podczas Grand Prix Abu Zabi, kiedy to Verstappen ku ogromnej wrzawie kibiców wywalczył pole position. Na starcie pokonał go jednak Hamilton i przez większość wyścigu wydawało się, że jedzie po pewne zwycięstwo. Heroiczne spowalnianie Brytyjczyka przez Sergio Pereza, bardzo agresywna strategia Red Bulla czy w końcu szczęśliwy wyjazd samochodu bezpieczeństwa przeważyły szalę zwycięstwa na rzecz Verstappena, który w wieku 24 lat i 73 dni sięgnął po uprawniony tytuł mistrzowski.

Papierosy wyparte przez kryptowaluty. Ogromne pieniądze dla F1!

Czytaj też

Kiedyś firmy tytoniowe opanowały niemal każdy zespół F1 pod względem sponsoringu. Teraz firmy takie jak Oracle wchodzą w ich miejsce (fot. Getty)

Papierosy wyparte przez kryptowaluty. Ogromne pieniądze dla F1!

Oto RB18, samochód Red Bull Racing na sezon 2022 (fot. Roksana Ćwik)
Oto RB18, samochód Red Bull Racing na sezon 2022 (fot. Roksana Ćwik)
Czerwony, czyli szybki. Oto legenda Formuły 1, zespół Ferrari

Czytaj też

Charles Leclerc (L) z Ferrari to człowiek, o którym mówi się, że z odpowiednim sprzętem byłby w stanie zdobyć mistrzostwo świata. Nowy bolid jego ekipy jest nie tylko ładny, ale wygląda też na szybki (fot. Getty)

Czerwony, czyli szybki. Oto legenda Formuły 1, zespół Ferrari

Red Bull dokonał czegoś, co wydawało się niemożliwe – złamał świetnie naoliwioną machinę Mercedesa-AMG. Ekipa niemieckiego producenta znalazła się pod nieznaną wcześniej presją i zaczęła popełniać ogromne błędy – takie jak zamontowanie w samochodzie Lewisa Hamiltona niezgodnego z przepisami tylnego skrzydła na torze Interlagos. Wściekły Toto Wolff krzyczał na dyrektora wyścigu i rzucał słuchawkami, dając upust swojej frustracji. Mistrzowie zostali rzuceni na kolana, co z niekrytą satysfakcją oglądały miliony widzów na całym świecie.

Obronić tytuł

W przeciwieństwie do Hamiltona, Verstappen zdecydował się umieścić na samochodzie numer 1, zarezerwowany dla aktualnego mistrza świata. To jeden z kluczowych elementów w grze psychologicznej i nie tylko Holender, ale i jego szef Christian Horner zwracali uwagę na to, jak ważne dla całej ekipy jest, aby każde spojrzenie na auto przypominało im, że są najlepsi.

Verstappen powiedział również, że ma nadzieję na to, że jego zwyczajowy numer 33 już nigdy nie powróci. To gigantyczne wyzwanie, biorąc pod uwagę, że Holender właśnie podpisał nowy kontrakt obowiązujący aż do 2028 roku, mający opiewać na sumę 50 milionów euro rocznie. Wiele jednak wskazuje na to, że przynajmniej w tym roku może się to udać. W przeciwieństwie do Mercedesa-AMG, Red Bull nie miał posezonowego kaca i przygotował na nowy sezon bardzo szybki samochód, który dobrze się prowadzi i nie przejawia objawów "morświnowania" (ang. "porpoising"). Model RB18 z Verstappenem za kierownicą jest faworytem do wygrania nie tylko pierwszego wyścigu sezonu, ale i wielu kolejnych.

F1. Sezon 2022. Sylwetki zespołów Formuły 1. Czytaj na TVPSPORT.PL:


– Scuderia Ferrari: "Czerwony, czyli szybki"
– Alfa Romeo F1 Team Orlen: zespół Roberta Kubicy
– Mercedes AMG Petronas: Lewis Hamilton i spółka
– McLaren F1 Team: legenda Formuły 1, w której... pracuje Polak
– Haas F1 Team: pozbyli się Rosjan z zespołu, jeździ dla nich... syn wielkiego mistrza, Michaela Schumachera
– BWT Alpine F1 Team: Fernando Alonso marzy o trzecim tytule mistrzowskim. Na marzeniach się skończy?
– Scuderia AlphaTauri: eksperci od sensacyjnych podiów oraz zwycięstw. Poznaj siostrzaną ekipę Red Bulla
– Aston Martin F1: na Sebastianie Vettelu po sukcesy
– Williams Racing: odbudowa ikony Formuły 1 trwa, poznaj były zespół Kubicy

Czerwony, czyli szybki. Oto legenda Formuły 1, zespół Ferrari

Czytaj też

Charles Leclerc (L) z Ferrari to człowiek, o którym mówi się, że z odpowiednim sprzętem byłby w stanie zdobyć mistrzostwo świata. Nowy bolid jego ekipy jest nie tylko ładny, ale wygląda też na szybki (fot. Getty)

Czerwony, czyli szybki. Oto legenda Formuły 1, zespół Ferrari

Rok rewolucji. Kubica opowiada o zmianach w Formule 1
F1 Formuła 1 2022
Rok rewolucji. Kubica opowiada o zmianach w Formule 1

Zobacz też
Pierwsza taka sytuacja w historii! Znamy kalendarz F1
Grand Prix Hiszpanii (fot. Getty)

Pierwsza taka sytuacja w historii! Znamy kalendarz F1

| Motorowe / Formuła 1 
F1 przenosi się za ocean. Kiedy i o której GP Kanady?
F1 przenosi się za ocean. Kiedy i o której GP Kanady? (fot. Getty)

F1 przenosi się za ocean. Kiedy i o której GP Kanady?

| Motorowe / Formuła 1 
Kiedy kolejny wyścig Formuły 1? Sprawdź terminarz sezonu 2025
Terminarz wyścigów F1 na 2025 rok. Kiedy wyścigi Formuły 1? Sprawdź kalendarz

Kiedy kolejny wyścig Formuły 1? Sprawdź terminarz sezonu 2025

| Motorowe / Formuła 1 
Piastri odjechał Norrisowi. Sprawdź klasyfikację F1 po GP Hiszpanii
F1: klasyfikacja generalna Formuły 1 w sezonie 2025 [AKTUALIZACJA]

Piastri odjechał Norrisowi. Sprawdź klasyfikację F1 po GP Hiszpanii

| Motorowe / Formuła 1 
Robert Lewandowski zakończył wyścig Formuły 1!
McLareny najlepsze, a Robert Lewandowski z ważną rolą podczas wyścigu (fot. Getty Images)

Robert Lewandowski zakończył wyścig Formuły 1!

| Motorowe / Formuła 1 
Czas na GP Hiszpanii 2025. Kiedy najbliższy wyścig F1?
Czas na GP Hiszpanii 2025. Kiedy najbliższy wyścig F1? (fot. Getty)

Czas na GP Hiszpanii 2025. Kiedy najbliższy wyścig F1?

| Motorowe / Formuła 1 
Lewandowski na torze F1. Spotkanie z mistrzem świata
Robert Lewandowski i Max Verstappen (fot. Getty Images)

Lewandowski na torze F1. Spotkanie z mistrzem świata

| Motorowe / Formuła 1 
Formuła 1. Kierowca McLarena najszybszy w Monte Carlo
Lando Norris (fot. Getty Images)

Formuła 1. Kierowca McLarena najszybszy w Monte Carlo

| Motorowe / Formuła 1 
Czas na GP Monako 2025. Kiedy najbliższy wyścig F1?
GP Monako 2025 – kiedy najbliższy wyścig F1? (fot. Getty)

Czas na GP Monako 2025. Kiedy najbliższy wyścig F1?

| Motorowe / Formuła 1 
Polak na podium wyścigu w Monako!
Roman Biliński (fot. Getty Images)

Polak na podium wyścigu w Monako!

| Motorowe / Formuła 1 
Polecane
Najnowsze
Mamy komentarz Cezarego Kuleszy do dymisji Michała Probierza!
tylko u nas
Mamy komentarz Cezarego Kuleszy do dymisji Michała Probierza!
Robert Bońkowski
Robert Bońkowski
| Piłka nożna / Reprezentacja 
Michał Probierz i Cezary Kulesza (Fot. PAP)
Drugi mecz Polaków na Euro U21. Starcie z Portugalią w TVP [NA ŻYWO]
Portugalia – Polska. Mistrzostwa Europy, 2. kolejka fazy grupowej. Transmisja online na żywo w TVP Sport (14.06.2025)
transmisja
Drugi mecz Polaków na Euro U21. Starcie z Portugalią w TVP [NA ŻYWO]
| Piłka nożna / Reprezentacja U21 
Lewandowski może wrócić do kadry! Brakuje już tylko jednego
Robert Lewandowski wróci do reprezentacji Polski po dymisji Michała Probierza? (fot: Getty)
Lewandowski może wrócić do kadry! Brakuje już tylko jednego
fot. TVP
Piotr Kamieniecki
Śląsk straci ważną postać. Obrońca ligowego rywala na celowniku
Aleksander Paluszek (po prawej, fot. PAP)
Śląsk straci ważną postać. Obrońca ligowego rywala na celowniku
Bartosz Wieczorek
Bartosz Wieczorek
Dobre wieści przed Euro! Awans Polek w rankingu FIFA
Polskie piłkarki awansowały w rankingu FIFA (fot. Getty Images)
Dobre wieści przed Euro! Awans Polek w rankingu FIFA
| Piłka nożna / Reprezentacja kobiet 
Michał Probierz odszedł, problemy zostały [KOMENTARZ]
Czas Michała Probierza w roli selekcjonera reprezentacji Polski minął (fot. Getty)
polecamy
Michał Probierz odszedł, problemy zostały [KOMENTARZ]
Robert Błoński
Robert Błoński
″Nie dałbym mu do prowadzenia nawet wózka golfowego″. Kulesza znów wybiera
Michał Probierz i Cezary Kulesza (fot. PAP)
″Nie dałbym mu do prowadzenia nawet wózka golfowego″. Kulesza znów wybiera
fot. Tomasz Markowski
Mateusz Miga
Do góry