| Piłka nożna / Inne ligi

MLS. Polscy piłkarze coraz chętniej spoglądają w kierunku USA. "Wszyscy dostrzegli, że jest to dobry rynek"

Polscy piłkarze coraz lepiej radzą sobie na boiskach MLS (fot. Getty/PAP).
Polscy piłkarze coraz lepiej radzą sobie na boiskach MLS (fot. Getty/PAP).

Po amerykańskich boiskach biega siedmiu polskich piłkarzy. Do biało–czerwonej kolonii dołączył niedawno Kamil Jóźwiak. – On musi wywalczyć sobie miejsce w pierwszym składzie Charlotte. Tam nie ma kto grać na skrzydłach – powiedziała nam Katarzyna Przepiórka, ekspertka ligi MLS.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ
Bielik zmieni klub? "Mogę grać na wyższym poziomie"

Czytaj też

Krystian Bielik jest gotowy, aby odgrywać kluczową rolę w seniorskiej reprezentacji Polski

Bielik zmieni klub? "Mogę grać na wyższym poziomie"

Jakub Kłyszejko, TVPSPORT.PL: – Pół żartem, pół serio, dlaczego twoim zdaniem kolejny reprezentant Polski zdecydował się grać na boiskach z liniami do futbolu amerykańskiego?
Katarzyna Przepiórka, ekspertka MLS, prowadząca stronę "Amerykańska Piłka": – To nie wynika z tego, że boiska są dzielone. Większość z nich jest typowo piłkarskich. Klub z Charlotte aktualnie gra na stadionie do futbolu amerykańskiego. Jednak, żeby to było w ogóle możliwe, właściciel musiał zapłacić 135 milionów dolarów. Dodajmy, że klub już buduje stadion. Charlotte zainwestowało też w akademię, centrum treningowe i akces wejścia do MLS, który kosztował 325 mln. Łącznie wszystko zamyka się w miliardzie. Mówimy tylko o kwocie początkowej. Klub jest jeszcze w fazie budowy niektórych obiektów, jednak już za jakiś czas będzie mógł się równać z najlepszymi pod tym względem.

Dlaczego Kamil Jóźwiak tam przeszedł? To mocna i stabilna finansowa liga. Jest regularnie obserwowana przez skautów. W tym momencie transfer do USA piłkarza, który jest nieznaczącą postacią w Championship to złapanie Pana Boga za nogi. Jeszcze z takim kontraktem. Żaden inny klub nie dałby mu "DP".

– Wytłumacz proszę, jak w praktyce wygląda umowa "Designated Player"?
– Każdy klub ma "salary cap", którego musi się trzymać. Nie jest to budżet z NBA, gdzie mamy około 100 milionów na drużynę. Tutaj jest około pięciu. Może być trzech graczy, którzy wykraczają poza ten budżet. Dodatkowo za każdego piłkarza będącego na tych zasadach należy wnieść dodatkową opłatę. Częściowo ten kontrakt minimalnie się rozkłada. Agenci Jóźwiaka bardzo mocno wykorzystali obecną sytuację w Charlotte. Klub miał na oku jednego piłkarza, który miał dołączyć do zespołu razem z naszym reprezentantem. Dogadany był Darwin Machis z Granady. On już przeszedł testy medyczne, ale okazało się, że ma problemy prawne w Hiszpanii. To automatycznie wykluczyło transfer. Liga wymaga całkowitej przejrzystości.

W MLS nie jest do końca tak, że piłkarz znajduje się "pod klubem". Jesteś pod ligą. Jeżeli ktoś wysyła zapytanie transferowe, to najpierw trafia ono do ligi. W tym samym czasie na wypożyczenie miał trafić Jóźwiak. Złapał jednak kontuzję. Później okazało się, że jest ona niegroźna. Trener Charlotte jest niesamowicie wściekły na to, co się dzieje w pionie sportowym. Gra typowo skrzydłami, a… nie ma skrzydłowych. Klub wrócił do rozmów z Jóźwiakiem. Pozycja negocjacyjna jego agentów automatycznie wzrosła. Menedżerowie powiedzieli, że albo kontrakt "DP" albo nie mamy o czym rozmawiać. Amerykanie zostali postawieni pod ścianą. Nie mieli alternatyw, ale jest to tylko ich winą. Zgodzili się na kontrakt dla Jóźwiaka, jednak kontrakt Desgianted Player piłkarza będzie można bardzo szybko "wykupić" (tj. zakontraktować go na innych zasadach w tej samej drużynie).



– Kontrakt "designated player" najprościej mówiąc, możemy nazwać gwiazdorskim?
– Tak. Nie zawsze jednak zawodnicy z kontraktem "DP" zarabiają najwięcej. Zazwyczaj tak jest, ale zdarza się, że tacy piłkarze, jak Valentin Castellanos, który jest absolutną gwiazdą ligi i królem strzelców MLS, nigdy nie był na "DP". Mimo tego zarabia naprawdę duże pieniądze. Jak na gracza bez kontraktu "DP" bardzo dobrze wynagradzany jest też Kacper Przybyłko. Wszystko zależy od zarządzania budżetem i zasadami MLS. Charlotte na razie nie do końca to wychodzi. Nie wypaliła im opcja A i klub nie miał żadnego planu B. Sportowo klub wygląda bardzo przeciętnie.

– Kamil Jóźwiak szybko wywalczy sobie miejsce w pierwszym składzie zespołu?
– Musi, bo tam nie ma kto grać na skrzydłach. Jeżeli nie wywalczyłby sobie miejsca w "jedenastce", to byłby poważny sygnał, że coś jest nie tak. Tam nie ma graczy na jego pozycję. W ostatnim spotkaniu na boku boiska wystąpił piłkarz, który jest weteranem MLS i zazwyczaj pojawia się na prawej obronie. Trener jest wściekły, bo nie ma zawodników do swojego systemu. Jóźwiak jest jednym z nielicznych skrzydłowych, którzy mogą grać. Jeżeli tylko się wyleczy i będzie gotowy, to jest pewniakiem do pierwszego składu.

Bielik zmieni klub? "Mogę grać na wyższym poziomie"

Czytaj też

Krystian Bielik jest gotowy, aby odgrywać kluczową rolę w seniorskiej reprezentacji Polski

Bielik zmieni klub? "Mogę grać na wyższym poziomie"

Adam Buksa ma za sobą świetny sezon w MLS (fot. Getty).
Adam Buksa ma za sobą świetny sezon w MLS (fot. Getty).
Polak wybornym asystentem. Wysokie prowadzenie nie wystarczyło do zwycięstwa

Czytaj też

Adam Buksa z numerem 9, walczy o piłkę w powietrzu (fot. Getty)

Polak wybornym asystentem. Wysokie prowadzenie nie wystarczyło do zwycięstwa

– Amerykańska liga może być dobrym miejscem dla piłkarza, którego największym atutem jest szybkość?
– Zdecydowanie. Przemysław Frankowski wybił się ze słabej drużyny. Teraz Chicago jest trochę lepsze. Jóźwiak idzie do bardzo słabego zespołu. Momentami będzie miał pod górkę, ale też otrzyma pole do popisu, aby zwrócić na siebie uwagę. Championship to mocna liga, ale pewni gracze nie mogą pokazać swoich atutów. MLS jest również bardzo fizyczna. Jeżeli nie jesteś dobrze przygotowany, to przy ciągłych podróżach, nie masz szans na regularną grę. Teraz do Stanów przychodzi coraz mniej gwiazd. Zasady ligi są tak zbudowane, aby kluby uciekały od kontraktowania podstarzałych wielkich nazwisk. Dlatego też oglądamy takie transfery, jak Jóźwiaka. Gdy nałożymy mapę Stanów na Europę, to dopiero wtedy uświadomimy sobie, jak duże odległości przemierzają kluby. Kiedy nie jesteś dobrze przygotowany, to masz duży problem.

– Karol Świderski został przywitany w Charlotte niczym gwiazda światowego formatu. Co sprawia, że Amerykanie tak chętnie sięgają po Polaków?
– Część z nich już się sprawdziła. Polacy są stosunkowo tanimi opcjami, nawet w przypadku większych nazwisk. Jeżeli spojrzymy na kwoty transferów oraz największe pensje w lidze, to tam nie znajdziemy naszych reprezentantów. Nie mówię tego, żeby krytykować polskich piłkarzy. Po prostu są oni dobrą opcją dla ligi, ale MLS jest też świetnym rozwiązaniem dla nich. Są gwiazdami w swoich zespołach, mają świetnych kibiców, bo to, co się dzieje w Charlotte, jest absolutnie czymś wspaniałym. Nieoczywisty scouting jest zawsze w cenie. Można ściągać gwiazdy z Ameryki Południowej i Meksyku, ale wtedy kluby muszą liczyć się z wydatkiem rzędu 10–15 mln dolarów. Jeżeli podpisujesz Polaka, to mówimy o zupełnie innych kwotach. Klub może dużo zyskać, a w przypadku nieudanego transferu traci bardzo niewiele.



– Oprócz Jana Sobocińskiego w MLS grają sami ofensywni polscy piłkarze. Możemy się tutaj doszukiwać pewnej analogii?
– To kwestia tego, że napastnicy częściowo się sprawdzili, oprócz Jarosława Niezgody. Adam Buksa przez pierwszy rok był słaby, ale w kolejnym grał bardzo dobrze. Patryk Klimala wyglądał przeciętnie, ale początek tego sezonu pokazał, że teraz może być znacznie lepiej. Myślę, że klub może mieć z niego sporo radości. O Niezgodzie nie ma co rozmawiać, bo od dwóch lat nic nie wnosi do drużyny. Kacper Przybyłko jest świetnym piłkarzem i zdobywa sporo bramek. Agenci dostrzegli, że jest to dobry rynek.

– Zdziwiłaś się, że w USA został Adam Buksa? Mówiło się, że miał kilka dobrych propozycji z Europy.
– Wcale nie miał tak dużo ofert. Kilka propozycji było, ale New England Revolution nie chciało sprzedawać go za bezcen. Włoska Pisa nie oferowała wielkich kwot. Klub Buksy grał w Lidze Mistrzów CONCACAF. Skład, który był w poprzednim sezonie, latem dość mocno się posypie. Odszedł Tajon Buchanan, który trafił do Belgii. Matt Turner przeniesie się do Arsenalu. Prawdopodobnie klub zmieni również Buksa. Amerykanie chcą go zatrzymać do lata. Liczą, że ten sezon będzie dla nich bardzo dobry. Chcą wywindować cenę niektórych zawodników i latem zarobić na nich więcej. Mam nadzieję, że sprawdzi się to również w przypadku Buksy. On zasługuje na transfer do Europy. Dobrze byłoby, aby nie przespał tego momentu.

Polak wybornym asystentem. Wysokie prowadzenie nie wystarczyło do zwycięstwa

Czytaj też

Adam Buksa z numerem 9, walczy o piłkę w powietrzu (fot. Getty)

Polak wybornym asystentem. Wysokie prowadzenie nie wystarczyło do zwycięstwa

Kacper Przybyłko zdobywa bramki dla Chicago Fire (fot. Getty).
Kacper Przybyłko zdobywa bramki dla Chicago Fire (fot. Getty).
Świetny występ Polaka w MLS. Zaliczył hat tricka... asyst!

Czytaj też

Patryk Klimala w meczu z Toronto FC (fot. Getty Images)

Świetny występ Polaka w MLS. Zaliczył hat tricka... asyst!

– Do jakiej europejskiej ligi porównałabyś MLS? Gdzie w europejskiej hierarchii umieściłabyś ligę amerykańską?
– To trudne pytanie. Ciężko porównać jeden do jednego. MLS jest dużo bardziej wyrównana niż czołowe ligi w Europie. Nie mówię oczywiście o czterech najlepszych, bo to nie ten level. Myślę, że zdecydowana większość drużyn MLS spokojnie utrzymałaby się w ligach: portugalskiej, holenderskiej, belgijskiej. Przynajmniej połowa dałaby radę we Francji. W Eredivisie mamy dwa, trzy odstające od reszty zespoły. Tutaj jest bardzo wyrównany poziom. Nie ma przepaści między najlepszymi a dołem tabeli. To jest siła MLS.

Jestem święcie przekonana, że większość piłkarzy grających w USA nie zechciałaby przejść do średniaka ligi portugalskiej. To inny poziom, również pod względem organizacyjnym. Cały czas pojawiają się opinie, że nie dojeżdżają obrońcy. Nie jest to prawda. Takie same błędy zdarzają się w innych ligach. Również oglądam futbol europejski i widzę tam podobne rzeczy. MLS cierpi przez to, że jest bardzo medialna. Wychodzi z założenia, że chce pokazać światu swoje oblicze. Wrzuca interwencje bramkarzy, obrońców, ale też wszystkie gole. Jak mamy 28 drużyn w lidze, to zawsze zdarzy się jakiś farfocel. To nie jest tak, że tam grają słabi obrońcy i bramkarze. Gdyby rzeczywiście tak było, to żaden z nich nie trafiłby do Bayernu czy Borussii Moenchengladbach.

– Jak na przestrzeni lat zmieniła się MLS? Jeszcze nie tak dawno kojarzyła się z miejscem na spokojną emeryturę dla największych gwiazd.
– Cały czas była tak kojarzona, ale już w momencie, gdy przychodził na przykład Andrea Pirlo, tak się wcale nie działo. Włocha wygryzł wtedy 19-letni Yangel Herrera. Pirlo był tragiczny i aż smutno patrzyło się na wielkiego piłkarza, który był cieniem samego siebie. Liga bardzo się zmieniła. Każdy klub musi mieć akademię. One są na bardzo wysokim poziomie. Jeżeli nie masz akademii, to nie możesz grać w MLS. Musi być ona darmowa. Jeżeli tak nie jest, to klub nie dostaje ekwiwalentu za wychowanka, który trafi do Europy. Transferów jest na tyle dużo, że to się po prostu opłaca.

Do tego dochodzi kapitalna infrastruktura. Żaden z zespołów pod tym względem nie odstaje. Może być słabszy sportowo, ale organizacyjnie wszystko musi być na tip-top. Przez to nie opłaca się ściągać przepłaconych i starszych graczy. Wydajesz pieniądze, nie wiesz, czy dany piłkarz odnajdzie się w lidze i jak będzie wyglądać. Pojawiła się nowa inicjatywa U22 i drużynom nie opłaca się mieć trzeciego piłkarza "DP". Za to dodatkowo się płaci. Warto mieć "Young Designated Player", który będzie znakomitą inwestycją. W dużym skrócie: MLS w swoich zasadach promuje drużyny, które regularnie ściągają i stawiają na młodych zawodników.



– Spodziewasz się, że niebawem w MLS pojawią się kolejni polscy piłkarze?
– Na pewno. Część zawodników się sprawdziła. Jeżeli kluby dostrzegą, że nie każdy musi być graczem "DP", to jeszcze chętniej będą sięgać po Polaków. Czasami nie do końca zasługujesz na ten kontrakt. Nie chodzi mi o to, że nasz piłkarz nie powinien go dostać. W praktyce mógłby otrzymać takie same pieniądze, będąc na normalnych zasadach. Byłoby to z korzyścią dla zespołu, który mógłby się wzmocnić. Wtedy Polak ma dużo większe szanse na rywalizację z najlepszymi. To wręcz oczywiste, że coraz więcej naszych graczy będzie trafiało do Stanów. Oni sami widzą, że jeżeli nie sprawdzają się w danej lidze, a chcieliby się pokazać selekcjonerowi i grać na dobrym poziomie, to MLS jest świetnym miejscem. Można się tam odbudować i wrócić do Europy. Na meczach pojawia się wielu skautów. Polacy mają dużą szansę na dobry transfer, co pokazał na przykład Przemysław Frankowski.

– Kogo z biało-czerwonych widziałabyś w Stanach?
– Pozycją nie do końca odkrytą przez Polaków jest defensywny pomocnik. Jeszcze jakiś czas temu myślałam o Jacku Góralskim. Teraz byłoby mu znacznie trudniej. Nie skupiałabym się tylko na ofensywie. U nas tendencja jest jasna, ale są pozycje, na których warto spojrzeć w kierunku naszych piłkarzy. Jan Sobociński jest obrońcą, jednak aktualnie nie ma zbyt wielkich szans na grę.

Świetny występ Polaka w MLS. Zaliczył hat tricka... asyst!

Czytaj też

Patryk Klimala w meczu z Toronto FC (fot. Getty Images)

Świetny występ Polaka w MLS. Zaliczył hat tricka... asyst!

Niezgoda zagrał w finale MLS. Karne wyłoniły mistrza
Jarosław Niezgoda i jego Portland Timbers zagrali z New York City FC w finale MLS (fot. Getty)
Niezgoda zagrał w finale MLS. Karne wyłoniły mistrza

Zobacz też
Skandal w lidze. Minutą ciszy uczczono pamięć piłkarza, który... żyje!
Zawodnicy Ard

Skandal w lidze. Minutą ciszy uczczono pamięć piłkarza, który... żyje!

| Piłka nożna / Inne ligi 
Kadrowicz piłkarzem roku! Prestiżowe wyróżnienie
Jakub Piotrowski i Robert Lewandowski (fot. Getty)

Kadrowicz piłkarzem roku! Prestiżowe wyróżnienie

| Piłka nożna / Inne ligi 
Trener Feyenoordu zachwycony Moderem. "To coś wyjątkowego"
Na głównym planie: Jakub Moder (fot. Getty Images)

Trener Feyenoordu zachwycony Moderem. "To coś wyjątkowego"

| Piłka nożna / Inne ligi 
Reprezentant podarował gola Messiemu. Koszmarny błąd [WIDEO]
Bartosz Slisz walnie przyczynił się do gola Lionela Messiego (fot. Getty/X/Major League Soccer)

Reprezentant podarował gola Messiemu. Koszmarny błąd [WIDEO]

| Piłka nożna / Inne ligi 
Polak błysnął przed zgrupowaniem kadry! Najlepszy na boisku
Jakub Piotrowski (fot. Getty Images)

Polak błysnął przed zgrupowaniem kadry! Najlepszy na boisku

| Piłka nożna / Inne ligi 
wyniki
terminarz
Wyniki
16 marca 2025
Terminarz
jutro
Piłka nożna

Hongkong

12:00

Makau

Wietnam

12:30

Kambodża

Indie

13:30

Malediwy

Rosja

17:00

Grenada

20 marca 2025
Piłka nożna

Tadżykistan

11:00

Białoruś

Laos

12:00

Sri Lanka

Włochy

19:45

Niemcy

21 marca 2025
Piłka nożna

Singapur

12:30

Nepal

Irlandia Północna

19:45

Szwajcaria

22 marca 2025
Najnowsze
Rozwój futsalu widoczny gołym okiem. Gdzie jest sufit kadry? [WIDEO]
nowe
Rozwój futsalu widoczny gołym okiem. Gdzie jest sufit kadry? [WIDEO]
| Piłka nożna / Futsal 
(fot. PAP)
Do Chin po medale? Lekkoatleci lecą na MŚ [WIDEO]
Pia Skrzyszowska (fot. TVP)
nowe
Do Chin po medale? Lekkoatleci lecą na MŚ [WIDEO]
| Lekkoatletyka 
Fręch poznała rywalkę. Będzie zdecydowaną faworytką
Magdalena Fręch (fot. Getty)
nowe
Fręch poznała rywalkę. Będzie zdecydowaną faworytką
| Tenis / WTA (kobiety) 
Lider Duńczyków odejdzie z United. "Nasza współpraca dobiega końca"
Christian Eriksen (z lewej fot. Getty Images)
Lider Duńczyków odejdzie z United. "Nasza współpraca dobiega końca"
| Piłka nożna / Anglia 
Prezes Piesiewicz po raz kolejny przełożył posiedzenie zarządu PKOl
Radosław Piesiewicz (fot. Getty)
Prezes Piesiewicz po raz kolejny przełożył posiedzenie zarządu PKOl
| Inne 
"Cudowne dziecko" z Rosji pokonało Świątek. Czeka na spełnienie obietnicy
Mirra Andriejewa (fot. Getty)
"Cudowne dziecko" z Rosji pokonało Świątek. Czeka na spełnienie obietnicy
fot. Facebook
Sara Kalisz
Sportowy wieczór (18.03.2025). Kadra gotowa na start el. MŚ
Sportowy wieczór: transmisja na żywo w tv i online (18.03.2025)
Sportowy wieczór (18.03.2025). Kadra gotowa na start el. MŚ
| Sportowy wieczór 
Do góry