| Siatkówka / Rozgrywki Ligowe
Rywale zagrali zdecydowane lepiej, niż u siebie, ale to my pokazaliśmy, że na dziś jesteśmy lepszą drużyną – powiedział siatkarz Jastrzębskiego Węgla Tomasz Fornal po wyeliminowaniu w ćwierćfinale Ligi Mistrzów włoskiego Cucine Lube Civitanova.
Jastrzębianie na wyjeździe wygrali 3:0, w środowym rewanżu u siebie – 3:2. – Cieszę się, że w ważnych momentach potrafię zagrać dobrą siatkówkę. Pierwsze dwa sety mogły psychicznie przybić, bo przegraliśmy końcówki. Na początku trzeciego z tyłu głowy pojawiła się myśl, że będziemy musieli zagrać "złotego". Na szczęście pokazaliśmy charakter i udało się odwrócić losy tej partii. W czwartej była pełna kontrola i euforia – podsumował przyjmujący.
Przyznał, że komplet kibiców w hali stworzył niesamowitą atmosferę. Kapitan mistrza Polski Benjamim Toniutti podkreślił, że obie drużyny zagrały na bardzo wysokim poziomie. – Wierzyliśmy, że jesteśmy w stanie awansować. To świetne uczucie, zrobiliśmy wielki krok, jednak nie chcemy się zatrzymać. Myślę, że dwa zespoły z półfinale LM to świetna rzecz dla polskiej siatkówki – dodał francuski rozgrywający.
Nie ukrywał, że decydująca była końcówka trzeciego seta. – Zespół pokazał "ducha". Punkt po punkcie wracaliśmy do gry, a presja przechodziła na rywala. Tęskniłem za taką atmosferą w hali. To było coś niesamowitego – ocenił mistrz olimpijski z Tokio.