Trochę pecha i sporo szczęścia miał Szymon Marciniak w końcówce meczu Juventus Turyn – Villarreal. Mimo że w sytuacjach poprzedzających oba rzuty karne mógł i zasadniczo powinien postąpić inaczej, być może nie pozbawi go to szansy na sędziowanie finału Ligi Mistrzów lub przynajmniej finału Ligi Europy, ponieważ nadal jest jednym z paru najlepszych w tym sezonie arbitrów FIFA i UEFA.