| Siatkówka / Rozgrywki Ligowe
Jestem pod wrażeniem gry Jastrzębskiego Węgla po dwóch pierwszych setach. Na starcie meczu byli tłem. Wyszli trochę "przebuzowani", co mogło paraliżować. Ściągnięcie Francuza z boiska i wpuszczenie Szymury to działanie na "niech się dzieje wola Boża" i nagle coś w zespole puściło – mówi w TVPSPORT.PL o wygranej Jastrzębskiego Węgla nad Cucine Lube Civitanova Krzysztof Ignaczak, mistrz świata w siatkówce 2014. Zespół Andrei Gardiniego awansował w środę do półfinału Ligi Mistrzów.
Sara Kalisz, TVPSPORT.PL: – Jesteś pod wrażeniem tego, co zrobił w środę Jastrzębski Węgiel?
Krzysztof Ignaczak: – Tak, można tak powiedzieć. Kiedy w pierwszym meczu podopieczni Andrei Gardiniego wygrali tak zdecydowanie, było wiadomo, że mogą nie zagrać drugiego takiego samego spotkania. Presja oczekiwań względem tej drużyny wzrosła i to nie ze strony kibiców, a samych siebie. Do Włoch pojechali na zasadzie "możemy, nie musimy". W Jastrzębiu-Zdroju było inaczej. Przez dwa sety Cucine Lube Civitanova pokazało, że gra naprawdę świetną siatkówkę. Rafał Szymura dał rewelacyjną zmianę za Trevora Clevenota, który ewidentnie nie dźwignął spotkania. Polak ustabilizował formację przyjęcia i zespół wygrał kolejne dwie partie.
Co więcej, Janek Hadrava dobrze zaprezentował się przeciwko byłym pracodawcom. Tomasz Fornal pokazuje z kolei coraz większą dojrzałość. Tym samym wysyła jasny sygnał "popatrz na mnie" do Nikoli Grbicia w kontekście reprezentacji Polski. W perspektywie kolejnych igrzysk Aleksander Śliwka, Kamil Semeniuk, Wilfredo Leon i Fornal będą decydować o sile kadry.
– Jastrzębianie wygrali 3:2 mając czwartego środkowego na boisku i dwóch przyjmujących, którzy nie grali w najważniejszych meczach w kadrze. To pokazuje prawdziwą siłę tego zespołu?
– Spójrzmy na to, jak wysoki poziom notuje dziś polska siatkarska liga. Umiejętność wdrożenia zawodnika czwartego, środkowego, to wielka sztuka, a Jakub Macyra grał jakby występował w pierwszej szóstce od początku sezonu. Czapki z głów! Spełnił swoją rolę i nie było widać znaczącej różnicy. Wiadomo, że Jurij Gładyr to klasa sama w sobie. Ma charakter, charyzmę, blok, zagrywkę i dobrą ofensywę. Jest nieoceniony. Macyra jednak godnie go zastąpił. W tym elemencie gry nie było dziury.
Środkowi meczów nie wygrywają, ale bardzo w tym pomagają. Dobrze rozegrał to też Benjamin Toniutti, który kilka razy posłał piłkę na środek, pokazując Lube, że jak nie będzie pilnować tego elementu, to punkty będą tam zbierane seriami. To ułatwiło dystrybucję na skrzydłach.
Jestem pod wrażeniem gry Jastrzębskiego Węgla po dwóch pierwszych setach. Na starcie meczu byli tłem. Wyszli trochę "przebuzowani", co mogło paraliżować. Ściągnięcie Francuza z boiska i wpuszczenie Szymury to działanie na "niech się dzieje wola Boża" i nagle coś w zespole puściło.
– Pierwsze dwa sety to była lepsza organizacja Lube na boisku, świetny Simon, który był nie do złapania w bloku i sam na niego łapał jastrzębian, dobrze kończący partie Anzani. Środkowi robili tu dużą różnicę.
– Ale takich środkowych jest kilku, może trzech na świecie. Srećko Lisinac może zrobić to samo, co Simon.
– Pytanie więc w czym leży słabość Lube. Powoli z trenerskiej posady w klubie robi się "gorące krzesło", a to nie pierwsze porażki gwiazdorskiego składu.
– Lube ma drugiego atakującego, który jest no namem. Ma potencjał, ale to żadna gwiazda siatkówki. Musi się nauczyć fachu, bo warunki fizyczne to on ma. "Łomot", jakby to powiedział Janek Such, to nie wszystko. Czas Ivana Zaytseva przeminął. On już nie będzie prezentował najlepszego poziomu na świecie. To fajny chłopak, ale z roku na rok gra coraz gorzej. Pokazała to Rosja, powoli pokazuje to też to, że Włosi wzięli go do siebie chyba z miłości, bo to fajny zawodnik. Zespół dysponuje dobrym przyjmujących Ricardo Lucarellim. Osmany Juantorena z kolei wraca po kontuzji i ma już swoje lata na koncie.
Młodsze pokolenie w Lube musi się jeszcze trochę nauczyć, dowiedzieć się, jak należy się zachowywać na boisku w skrajnych sytuacjach. Na kilku pozycjach drużyna ma wybitne jednostki, ale nie jest to zespół, w którym Zaytsev czy Juantorena grają w najlepszej życiowej formie. To już nie jest ten sam klub.
Czytaj również:
– Mistrzostwa świata kobiet. Polska sama zorganizuje turniej? Mariusz Szyszko: nie dostaliśmy żadnego sygnału
– Wojna w Ukrainie a sport. Andrea Anastasi: przy tym widoku trenowanie i sport odeszły na bok
– Artur Szalpuk: w głowie się to nie mieści. Przecież to ogromnie trudna decyzja
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP, w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.