| Motorowe / Formuła 1

Formuła 1. W niedzielę pierwszy wyścig sezonu 2022. Jak to w historii F1 bywało? Najbardziej pamiętne inauguracje

Walka do samego końca (jak przed rokiem w Bahrajnie) kończyła się nieraz źle. Koło z samochodu Jacquesa Villeneuve'a (z lewej, u góry) zabiło marshalla Grahama Beveridge'a. Groźny wypadek miał tam w Australii też Fernando Alonso (P) (fot. Getty)
Walka do samego końca (jak przed rokiem w Bahrajnie) kończyła się nieraz źle. Koło z samochodu Jacquesa Villeneuve'a (z lewej, u góry) zabiło marshalla Grahama Beveridge'a. Groźny wypadek miał tam w Australii też Fernando Alonso (P) (fot. Getty)

Rozpoczynamy nowy sezon Formuły 1. Już w piątek pierwsze sesje treningowe, w sobotę odbędą się kwalifikacje, a w niedzielę kierowcy wystartują do pierwszego wyścigu, o Grand Prix Bahrajnu na torze Sakhir. Jak to bywało z tymi inauguracjami sezonów w 72-letniej historii MŚ Grand Prix? Przypominamy te wybrane, ale też najbardziej emocjonujące.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ
Kto rządzi wyścigami F1? To oni decydują o wynikach

Czytaj też

Michael Masi nie jest już dyrektorem wyścigu w Formule 1. To jego werdykt przesądził o losach GP Abu Dhabi w 2021 roku (fot. Getty)

Kto rządzi wyścigami F1? To oni decydują o wynikach

Grand Prix Bahrajnu 2021. Pierwsza trójka: 1. Lewis Hamilton (Mercedes), 2. Max Verstappen (Red Bull-Honda), 3. Valtteri Bottas (Mercedes)


Był najszybszy i w treningach, i w kwalifikacjach. Verstappen po raz pierwszy pokazywał Mercedesowi, że teraz musi się z nim liczyć na poważnie. Zdobył czwarte pole position. W wyścigu dał przedsmak walki, która miała się toczyć między nim a Lewisem Hamiltonem przez cały sezon.

W niedzielnym wyścigu to jednak Hamilton odniósł zwycięstwo, odpierając ataki Holendra. Przez chwilę jednak rywal z Red Bulla go wyprzedził, ale udało mu się to tylko poprzez przekroczenie limitów toru (wyjazd czterema kołami poza obręb). Wobec aktualnych (ale zmienionych w trakcie weekendu) wytycznych FIA, nakazano Verstappenowi oddać pozycję.

Wyścig był naznaczony kontrowersjami z tego właśnie powodu. Oba czołowe zespoły krytykowały niepotrzebnie skomplikowane przepisy, a Hamiltonowi upiekło się chociażby nagminne wyjeżdżanie poza tor (aż 29 razy) w zakręcie numer 4.

Kto rządzi wyścigami F1? To oni decydują o wynikach

Czytaj też

Michael Masi nie jest już dyrektorem wyścigu w Formule 1. To jego werdykt przesądził o losach GP Abu Dhabi w 2021 roku (fot. Getty)

Kto rządzi wyścigami F1? To oni decydują o wynikach

"Kilometr od naszej siedziby uderzył rosyjski pocisk"

Czytaj też

Maks Podzigun zaczyna swój 17. sezon Formuły 1 za mikrofonem. Wygląda na to, że najtrudniejszy jak do tej pory (fot. Maks Podzigun/Getty)

"Kilometr od naszej siedziby uderzył rosyjski pocisk"

Grand Prix Austrii 2020. Pierwsza trójka: 1. Valtteri Bottas (Mercedes), 2. Charles Leclerc (Ferrari), 3. Lando Norris (McLaren-Renault)


Zamiast w marcu w Australii, sezon rozpoczęliśmy w lipcu w Austrii. COVID-19 zmienił wszystko. Sytuacja, w której znaleźli się wszyscy na torze Albert Park, wystawiła F1 na śmieszność. Władze do ostatnich chwil czekały z odwołaniem Grand Prix i poleceniem, by wszyscy rozjechali się do domów.

Wrócili zamaskowani, izolujący się w przypadku zakażeń, dystansujący się, ale wciąż nastawieni na jedno: za wszelką cenę przeprowadzić w pół roku sezon Formuły 1. 5 lipca na torze Red Bull Ring w Spielbergu 20 kierowców wystartowało w Grand Prix Austrii, a za tydzień miało wystąpić na tym samym obiekcie w Grand Prix Styrii.

Wobec awarii w samochodzie Verstappena, wyścig wygrał kierowca Valtteri Bottas, dla którego był to jeden z najlepszych występów w Mercedesie. Dojechał przed Charlesem Leclerkiem jadącym najsłabszym od lat Ferrari (to był najlepszy wynik Monakijczyka w sezonie). Po kolizji Aleksa Albona z Red Bulla ukarany został za to Hamilton. Dzięki doliczonym pięciu sekundom kierowcy Mercedesa, zyskał Lando Norris z McLarena. To on ukończył na trzecim miejscu, z pierwszym podium w Formule 1.

"Kilometr od naszej siedziby uderzył rosyjski pocisk"

Czytaj też

Maks Podzigun zaczyna swój 17. sezon Formuły 1 za mikrofonem. Wygląda na to, że najtrudniejszy jak do tej pory (fot. Maks Podzigun/Getty)

"Kilometr od naszej siedziby uderzył rosyjski pocisk"

F1: co nowa era ma wspólnego z kangurami? Nietypowy problem bolidów

Czytaj też

Bolidy F1 na sezon 2022 mają nietypowy problem. Jazdę zakłóca kołysanie i podskakiwanie niczym kangury, zwane "porpoisinigiem" (fot. Getty)

F1: co nowa era ma wspólnego z kangurami? Nietypowy problem bolidów

Grand Prix Australii 2016. Pierwsza trójka: 1. Nico Rosberg (Mercedes), 2. Lewis Hamilton (Mercedes), 3. Sebastian Vettel (Ferrari)


Ten wyścig odbył się 20 marca, dokładnie tego samego dnia, kiedy wystartuje też sezon 2022. Dla Nico Rosberga ułożył się najlepiej, jak mógł, gdyż to wtedy Niemiec dał sygnał, że nie odpuści w walce o mistrzostwo świata.

Tym bardziej, że pole position wywalczył Hamilton, po raz 50. w karierze. Uczynił to podczas kontrowersyjnej sesji kwalifikacyjnej, rozgrywanej w systemie eliminacji najwolniejszego kierowcy co 90 sekund. Z uwagi na ograniczoną liczbę kompletów opon, kierowcy wyjeżdżali tylko na początkowe fragmenty sesji. Później na torze nie było już nikogo, a nuda wylewała się aż z ekranów...

Sam wyścig został zatrzymany na 18. okrążeniu po wypadku z udziałem Fernando Alonso i Estebana Gutierreza. Bolid McLarena uderzył w samochód Haasa i przekoziołkował na dojeździe do zakrętu nr 3. Mercedes wykorzystał przerwę na zmianę opon, za to prowadzący Sebastian Vettel padł ofiarą złego wyboru Ferrari pod kątem strategicznym. początkowo prowadził wyścig od samego początku. Na pocieszenie dla debiutującego amerykańskiego zespołu, Romain Grosjean zajął szóste miejsce, zdobywając punkty dla całkowicie nowego zespołu jako pierwszy od 2002 roku (i szóstego miejsca Miki Salo dla Toyoty).

F1: co nowa era ma wspólnego z kangurami? Nietypowy problem bolidów

Czytaj też

Bolidy F1 na sezon 2022 mają nietypowy problem. Jazdę zakłóca kołysanie i podskakiwanie niczym kangury, zwane "porpoisinigiem" (fot. Getty)

F1: co nowa era ma wspólnego z kangurami? Nietypowy problem bolidów

Grand Prix Australii 2009. Pierwsza trójka: 1. Jenson Button (Brawn GP-Mercedes), 2. Rubens Barrichello (Brawn GP-Mercedes), 3. Jarno Trulli (Toyota)


Wyścigu tego nie będzie dobrze wspominał Robert Kubica. Po kolizji na 56. okrążeniu z Sebastianem Vettelem nie dojechał do mety i nie zajął ostatecznie miejsca na podium. Za sprawą tego kierowcy do mety rywalizacji dojechali za samochodem bezpieczeństwa, pierwszy raz od wyścigu w Kanadzie w 1999 roku. BMW Polaka w TOP 3 znalazło się dopiero pod koniec sezonu, w Brazylii.

Wyścig wygrał Jenson Button dla zespołu Brawn GP, po starcie z pole position. To był drugi triumf Brytyjczyka w F1, pierwszy miał miejsce... podczas debiutu Kubicy na Węgrzech w 2006 roku. Kolega zespołowy Rubens Barrichello zajął drugie miejsce, a Jarno Trulli był trzeci. Włoch przez kilka dni nie widniał w wynikach jako kierowca na podium. Nałożono na niego karę czasową za wyprzedzenie Lewisa Hamiltona w strefie żółtej flagi. Później okazało się jednak, że McLaren skłamał sędziom odnośnie wydarzenia. Tak naprawdę Brytyjczyk dostał polecenie przepuszczenia Włocha, a zapis komunikacji radiowej był dowodem w sprawie. Mistrza świata wykluczono z wyników.

Brawn GP został pierwszym konstruktorem od czasu Mercedesa podczas Grand Prix Francji 1954, który zakwalifikował się na pole position, a następnie wygrał wyścig podczas swojego debiutu w MŚ Grand Prix. Jednocześnie, po rewolucji w przepisach aerodynamicznych doszło do zaburzenia porządku w stawce. Najszybsze okazały się Brawny oraz bolidy Red Bull Racing, a dopiero za nimi znajdowały się Ferrari, Toyoty, a później sezon McLarenowi ratował też Hamilton. Był to również pierwszy wyścig od czasu Grand Prix Europy 1997, w którym samochody rywalizowały na oponach typu slick.

Roman Biliński kierowcą zespołu Trident. Sportowy awans Polaka
(fot. Roman Bilinski/Facebook)
Roman Biliński kierowcą zespołu Trident. Sportowy awans Polaka

Grand Prix Australii 2008. Pierwsza trójka: 1. Lewis Hamilton (McLaren-Mercedes), 2. Nick Heidfeld (BMW Sauber), 3. Nico Rosberg (Williams-Toyota)


Pierwszy wyścig bez używania systemu kontroli trakcji okazał się jednym z najbardziej intensywnych w historii F1. W kwalifikacjach Lewis Hamilton wywalczył pole position, choć nie da się ukryć, że mało wtedy zabrakło Kubicy, aby to właśnie on stanął na pierwszym polu. 0,15 sekundy (różnica między nimi na koniec kwalifikacji) wynikła z wyjazdu poza tor, który zabrał Polakowi cenne części sekundy. W wyścigu, jak to w wyścigu, ponownie Kubica musiał mierzyć się z problemami technicznymi i ostatecznie po wjeździe Kazukiego Nakajimy w tył bolidu BMW podczas neutralizacji, krakowianin zakończył udział w Grand Prix.

Jak to w Australii bywa, aż trzykrotnie na tor wyjeżdżał samochód bezpieczeństwa (na 1., 26. i 42. okrążeniu). Rywalizacja była na tyle wyczerpująca, że tylko siedem z 22 bolidów przekroczył metę. Tylko sześć sklasyfikowano, gdyż Rubens Barrichello został zdyskwalifikowany za wyjazd z pit-lane przy czerwonym świetle. Na podium mieliśmy też do czynienia z obrazkiem, który po latach zestarzał się dosyć źle: skaczący sobie w ramiona przyjaciele, czyli Lewis Hamilton i Nico Rosberg. Późniejsi rywale z Mercedesa.

Grand Prix Australii 2002. Pierwsza trójka: 1. Michael Schumacher (Ferrari), 2. Juan Pablo Montoya (Williams-BMW), 3. Kimi Raikkonen (McLaren-Mercedes)


127 tysięcy widzów oglądało, jak na pierwszym zakręcie z wyścigu odpada Rubens Barrichello, staranowany przez Ralfa Schumachera, który nie spodziewał się hamującego wcześniej Brazylijczyka. Frunący bolid Niemca został uchwycony przez fotografów w efektownym ujęciu, natomiast nie da się ukryć, że samo zdarzenie wyglądało co najmniej niepokojąco. Sześciu kierowców brało udział w oddzielnym incydencie, a po pierwszym okrążeniu tak naprawdę zdolnych do dalszej jazdy było już tylko 12 aut.

Ponownie walkę o zwycięstwo stoczyli wielcy rywale, Michael Schumacher i Juan Pablo Montoya, zaś Kimi Raikkonen zajął trzecie miejsce dla zespołu McLaren i było to pierwsze podium dla Fina w karierze.

Dla Niemca z kolei było to 54. zwycięstwo, a ostatecznie wywalczył ich przez 15 lat jazd w F1 aż 91. Jednak zdecydowanie większy powód do zadowolenia mieli australijscy kibice. Mark Webber, 26-letni debiutant ze słabiutkiego Minardi, dojechał na piątym miejscu.

Grand Prix Australii 2001. Pierwsza trójka: 1. Michael Schumacher (Ferrari), 2. David Coulthard (McLaren-Mercedes), 3. Rubens Barrichello (Ferrari)


Jeśli mamy mówić o tym, jak Michael Schumacher potrafił wyrzucać z głowy złe wydarzenia, to na pewno wypadek w sesjach treningowych do takich należy. Po 58 okrążeniach i tak Niemiec był na czele, znów zwycięski, po raz pierwszy przyjeżdżający do Australii jako obrońca trofeum MŚ z Ferrari. Było to piąte z rzędu zwycięstwo Schumachera w Formule 1 i 45. w karierze. Jednocześnie, wywalczył wtedy 33. pole position.

Wyścig zapamiętano jednak z dwóch innych powodów. Wypadek brata Michaela, Ralfa Schumachera z Williamsa i kierowcy British American Racing (BAR) Jacquesa Villeneuve'a spowodował śmierć jednego z porządkowych, Grahama Beveridge'a, który został uderzony w klatkę piersiową przez prawe tylne koło samochodu Kanadyjczyka. Incydent wymagał pojawienia się na torze samochodu bezpieczeństwa, a kiedy widzowie ujrzeli jadący przed kawalkadą ambulans, wiadome było, że sytuacja nie wygląda dobrze.

Graham Beveridge był pierwszym marshallem, który zmarł z powodu obrażeń odniesionych podczas wyścigu Formuły 1 od czasu Paolo Ghislimbertiego, który zmarł zaledwie kilka miesięcy wcześniej, podczas Grand Prix Włoch w 2000 roku. Raport koronera mówił wprost, że to organizatorzy wyścigu, Australian Grand Prix Corporation, byli odpowiedzialni za wypadek, którego "można było uniknąć" chociażby poprzez założenie bezpieczniejszych siatek ochronnych w zakręcie nr 3, jednym z najbardziej niebezpiecznych miejsc toru. 

Był to też debiut Fernando Alonso, Juana Pablo Montoyi oraz Kimiego Raikkonena w Formule 1. Dwóch z tego grona zostało mistrzami świata na przestrzeni lat 2005-2007. Fin zajął nawet szóste miejsce, zagwarantowane po tym, jak karę za wyprzedzanie przy żółtych flagach otrzymał Olivier Panis, kolega zespołowy Villeneuve'a. Nieźle, jak na kierowcę, który niedługo przed sygnałem do wyjazdu na pola startowe... spał w garażu Saubera.

Nie zarabiają i... umierają na torze. Oni stracili życie w F1
(fot. TVP)
Nie zarabiają i... umierają na torze. Oni stracili życie w F1

Grand Prix USA 1990. Pierwsza trójka: 1. Ayrton Senna (McLaren-Honda), 2. Jean Alesi (Tyrrell-Ford), 3. Thierry Boutsen (Williams-Renault)


Wyścig wygrał Ayrton Senna i to akurat nie powinno nikogo dziwić. Jadąc (jak się później miało okazać) drugim mistrzowskim McLarenem, o osiem sekund wyprzedził francuskiego kierowcę Jeana Alesiego, który jechał wolniejszym samochodem Tyrrella (oznaczonym numerem 018) i sensacyjnie długo utrzymywał przewagę. Przez cały wyścig para kierowców zachwycała fanów wspaniałą i odważną walką o zwycięstwo. Należy bowiem pamiętać, że mało doświadczony wówczas Alesi przed wyścigiem w Phoenix nie stał ani razu na podium.



Grand Prix RPA 1982. Pierwsza trójka: 1. Alain Prost (Renault), 2. Carlos Reutemann (Williams-Ford), 3. Rene Arnoux (Renault)


Już 23 stycznia 1982 roku na torze Kyalami rozpoczął się sezon F1 (po raz ostatni w historii)... a zaczął się on od strajku. Stowarzyszenie Kierowców Grand Prix (GPDA) pod przewodnictwem Nikiego Laudy i Didiera Pironiego w proteście przeciwko nowym warunkom superlicencji narzuconym przez FISA (światową federację sportów motorowych), które związałyby kierowców tylko z jednym zespołem do trzech lat. Osiągnięto później ostatecznie kompromis i wyścig się odbył. Kierowcy zostali zaś ukarani grzywnami w wysokości od 5 000 do 10 000 dolarów i otrzymali zawieszone zakazy występów w wyścigach. Później jednak Sąd Apelacyjny FIA obniżył kary i skrytykował sposób prowadzenia sporu przez FISA.

Pomimo tego, że Alain Prost przebił oponę, jadąc na prowadzeniu, był w stanie odzyskiwać pozycje na tyle, aby wygrać wyścig. Jego Renault z silnikiem turbo wyznaczyło niejako trend, gdyż jadące z tymi jednostkami napędowymi auta zajęły pierwsze sześć pozycji na starcie. Lauda, ​​w swoim pierwszym wyścigu po dwóch latach od startu z F1, zajął czwarte miejsce. Było to ostatnie podium dla Carlosa Reutemanna, który wycofał się z Formuły 1 po kolejnym wyścigu w Brazylii. 



Grand Prix Wielkiej Brytani 1950. 1. Giuseppe Farina (Alfa Romeo), 2. Luigi Fagioli (Alfa Romeo), 3. Reg Parnell (Alfa Romeo)


O Ferrari mówi się, że to legenda F1, tymczasem zespół z Maranello nie pojawił się na pierwszym wyścigiem MŚ. 13 maja 1950 roku na terenie dawnego lotniska RAF (Royal Air Force – brytyjskie siły powietrzne) w Silverstone w Anglii zaczęła się historia tego sportu, choć należy pamiętać, że wyścig odbył się po niemistrzowskich Grand Prix Pau, San Remo (oba wygrał Juan Manuel Fangio), Richmond Trophy (wygrane przez Rega Parnella) i Grand Prix Paryża (wygrał Georges Grignard).

Wyścig po 70 okrążeniach wygrał Nino Farina dla zespołu Alfa Romeo, który również starował z pole position. Ten team uzupełnił zresztą podium, wówczas startując jako ekipa fabryczna, a nie prywatna (tak jak dziś, kontynuując jazdy jako sponsor tytularny Saubera i przyjmując nazwę Alfa Romeo Racing/Alfa Romeo F1 Team).

Mikołaj "Miko" Marczyk: chcę powalczyć z Kajetanowiczem
MIKO_MARCZYK_MINIATURA
Mikołaj "Miko" Marczyk: chcę powalczyć z Kajetanowiczem

Rok rewolucji. Kubica opowiada o zmianach w Formule 1
F1 Formuła 1 2022
Rok rewolucji. Kubica opowiada o zmianach w Formule 1

Zobacz też
Pierwsza taka sytuacja w historii! Znamy kalendarz F1
Grand Prix Hiszpanii (fot. Getty)

Pierwsza taka sytuacja w historii! Znamy kalendarz F1

| Motorowe / Formuła 1 
F1 przenosi się za ocean. Kiedy i o której GP Kanady?
F1 przenosi się za ocean. Kiedy i o której GP Kanady? (fot. Getty)

F1 przenosi się za ocean. Kiedy i o której GP Kanady?

| Motorowe / Formuła 1 
Kiedy kolejny wyścig Formuły 1? Sprawdź terminarz sezonu 2025
Terminarz wyścigów F1 na 2025 rok. Kiedy wyścigi Formuły 1? Sprawdź kalendarz

Kiedy kolejny wyścig Formuły 1? Sprawdź terminarz sezonu 2025

| Motorowe / Formuła 1 
Piastri odjechał Norrisowi. Sprawdź klasyfikację F1 po GP Hiszpanii
F1: klasyfikacja generalna Formuły 1 w sezonie 2025 [AKTUALIZACJA]

Piastri odjechał Norrisowi. Sprawdź klasyfikację F1 po GP Hiszpanii

| Motorowe / Formuła 1 
Robert Lewandowski zakończył wyścig Formuły 1!
McLareny najlepsze, a Robert Lewandowski z ważną rolą podczas wyścigu (fot. Getty Images)

Robert Lewandowski zakończył wyścig Formuły 1!

| Motorowe / Formuła 1 
Czas na GP Hiszpanii 2025. Kiedy najbliższy wyścig F1?
Czas na GP Hiszpanii 2025. Kiedy najbliższy wyścig F1? (fot. Getty)

Czas na GP Hiszpanii 2025. Kiedy najbliższy wyścig F1?

| Motorowe / Formuła 1 
Lewandowski na torze F1. Spotkanie z mistrzem świata
Robert Lewandowski i Max Verstappen (fot. Getty Images)

Lewandowski na torze F1. Spotkanie z mistrzem świata

| Motorowe / Formuła 1 
Formuła 1. Kierowca McLarena najszybszy w Monte Carlo
Lando Norris (fot. Getty Images)

Formuła 1. Kierowca McLarena najszybszy w Monte Carlo

| Motorowe / Formuła 1 
Czas na GP Monako 2025. Kiedy najbliższy wyścig F1?
GP Monako 2025 – kiedy najbliższy wyścig F1? (fot. Getty)

Czas na GP Monako 2025. Kiedy najbliższy wyścig F1?

| Motorowe / Formuła 1 
Polak na podium wyścigu w Monako!
Roman Biliński (fot. Getty Images)

Polak na podium wyścigu w Monako!

| Motorowe / Formuła 1 
Polecane
Najnowsze
Sportowy wieczór (12.06.2025)
Sportowy wieczór (12.06.2025)
| Sportowy wieczór 
Sportowy wieczór (12.06.2025) [transmisja na żywo, online, live stream]
Triumfator Ligi Europy zaprezentował nowego trenera!
Thomas Frank został nowym trenerem Tottenhamu Hotspur (fot. Getty Images)
Triumfator Ligi Europy zaprezentował nowego trenera!
| Piłka nożna / Anglia 
Euro U21: Czechy – Anglia [MECZ]
Czechy – Anglia. Mistrzostwa Europy mężczyzn U-21, Dunajska Streda. Transmisja online na żywo w TVP Sport (12.06.2025)
Euro U21: Czechy – Anglia [MECZ]
| Piłka nożna 
Euro U21: Niemcy – Słowenia [SKRÓT]
fot. Getty
Euro U21: Niemcy – Słowenia [SKRÓT]
| Piłka nożna 
Rekord świata! Mistrz olimpijski znów to zrobił
Karsten Warholm pobił rekord świata na mityngu Diamentowej Ligi w Oslo (fot. Getty Images)
Rekord świata! Mistrz olimpijski znów to zrobił
| Lekkoatletyka 
Euro U21 z Polakami w TVP! Sprawdź wyniki, tabele i plan transmisji
Euro 2025. Kiedy i gdzie mistrzostwa Europy U21? Transmisje meczów Polaków w TVP [TERMINARZ]
Euro U21 z Polakami w TVP! Sprawdź wyniki, tabele i plan transmisji
| Piłka nożna / Reprezentacja U21 
Euro U21: Niemcy – Słowenia [MECZ]
Niemcy – Słowenia. Mistrzostwa Europy mężczyzn U-21, Nitra. Transmisja online na żywo w TVP Sport (12.06.2025)
Euro U21: Niemcy – Słowenia [MECZ]
| Piłka nożna 
Do góry