W środowy wieczór Juventus doznał klęski w Lidze Mistrzów przegrywając na własnym stadionie 0:3 z Villarrealem. We włoskich mediach od razu ruszyła zatem analiza dotycząca przebudowy turyńskiego zespołu na nowy sezon. Ocenie poddano przyszłość także reprezentanta Polski, Wojciecha Szczęsnego.
Nie tak miał wyglądać rewanż z hiszpańską ekipą z perspektywy Bianconerich. Po remisie w pierwszym spotkaniu to Juventus był faworytem do awansu, ale już trzeci raz z rzędu zatrzymał się na 1/8 finału. Spotkanie rozstrzygnęło się w samej końcówce, jako że wszystkie trzy bramki dla gości padły w ostatnim kwadransie.
Drużyny z Turynu nie ma już w europejskich pucharach, a szanse na odniesienie znaczącego sukcesu w Serie A są niewielkie. Na dziewięc kolejek przed końcem sezonu Juve traci do przewodzącego stawce Milanu siedem punktów. Największą nadzieję na jakiekolwiek trofeum jest Puchar Włoch, gdyż w pierwszym meczu półfinałowym z Fiorentiną turyńczycy wygrali 1:0 i są bliżej zameldowania się w finale.
W ostatnim czasie notowania względem kiepskiego początku sezonu w swoim wykonaniu poprawił bramkarz Juventusu i reprezentacji Polski, Wojciech Szczęsny. Jak pisze "La Gazzetta dello Sport", Bianconerich czeka latem spora przebudowa kadrowa i konieczność rozstania się z kilkoma zawodnikami, ale czy roszady dotkną Polaka? O swój dalszy pobyt na Allianz Stadium 32-latek może być raczej spokojny.
"W zasadzie to ostatni z problemów. Szczęsny nie jest najlepszy, ale i nie jest najgorszy. Można mu zaufać w wystarczającym stopniu na obecnym etapie budowania zespołu. Jego kontrakt wygasa w 2024 roku i uważamy, że kolejny sezon w Juventusie jest dla niego nieunikniony" – przedstawia największy włoski dziennik sportowy.
Gazeta dodaje jednak również, że mimo wszystko klub może rozpocząć poszukiwania nowego bramkarza. "Jeśli w Juventusie nie będzie intencji przedłużenia kontraktu ze Szczęsnym, to w międzyczasie trzeba rozeznać grunt pod jego następcę. Umowa Perina, wiecznego rezerwowego, wygasa latem i być może odejdzie, żeby poszukać szans na grę w innym miejscu. Szczęsny będzie więc potrzebował nowego zmiennika" – zaznacza "La Gazzetta dello Sport".
Ze scenariusza snutego przez "LGdS" wyłania się jasny obraz. Juventus czekają latem poważne zmiany, ale nie dotkną one pozycji bramkarza. Wojciech Szczęsny może spać spokojnie i liczyć na lepsze wyniki w nowym sezonie.