| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa
Warta Poznań zrobiła kolejny ważny krok w kierunku utrzymania. Tym razem w meczu 26. kolejki PKO Ekstraklasy zespół prowadzony przez Dawida Szulczka rozbił na wyjeździe Zagłębie Lubin 4:0. Kluczowa okazała się pierwsza połowa, w której goście strzelili aż trzy gole. Bramki zdobyli sami obcokrajowcy – dublet ustrzelił Adam Zrelak oraz po jednym trafieniu dołożyli Miguel Luis i Frank Castaneda.
Zarówno Zagłębie, jak i Warta walczą o utrzymanie w tym sezonie. Przed pierwszym piątkowym meczem PKO Ekstraklasy, Miedziowi zgromadzili o punkt więcej od rywali. Lubinianie przed pierwszym gwizdkiem sędziego Bartosza Frankowskiego mieli na swoim koncie 28 punktów. Po zakończeniu spotkania to Warta dopisała komplet "oczek" i przeskoczyła Zagłębie w tabeli.
Gospodarze przeżyli czarny kwadrans. Dokładnie między 19. a 33. minutą stracili aż trzy gole. Całe zło dla Zagłębia zaczęło się właśnie w 19. minucie, gdy Zrelak po raz pierwszy pokonał Kacpra Bieszczada. Słowacki napastnik po przypadkowej asyście Jakuba Kiełba zachował się przytomnie w polu karnym i strzałem głową otworzył wynik piątkowej rywalizacji.
Zaledwie cztery minuty później młody bramkarz Miedziowych musiał po raz drugi wyciągać piłkę z siatki. Tym razem 19-latka pokonał portugalski pomocnik Luis. Gracz z Półwyspu Iberyjskiego silnym uderzeniem po krótkim słupku, przełamał ręce Bieszczada.
Minęło kolejne dziesięć minut i Zagłębie ponownie zostało skarcone przez przyjezdnych. Drugiego gola strzelił Zrelak. Słowak ponownie uczynił to głową wykorzystując dokładnie dośrodkowanie Luisa. 27-latek znowu przelobował bezradnego golkipera miejscowej ekipy.
Po zmianie stron obraz gry zbyt wiele się nie zmienił. Będąca w świetnej sytuacji Warta skupiła się na obronie wyniku. Z kolei Zagłębie tego dnia nie było w stanie nawiązać wyrównanej walki. Na domiar złego w końcówce spotkania gospodarze zupełnie się pogubili. Efektem tego był czwarty stracony gol.
W 82. minucie nieporozumienie w defensywie Zagłębia wykorzystał Castaneda. Kolumbijski gracz w sytuacji sam na sam nie dał szans Bieszczadowi, który po raz pierwszy w karierze w meczu Ekstraklasy został aż czterokrotnie pokonany.
Dzięki zwycięstwu Warta oddaliła się od strefy spadkowej i zajmuje 12. miejsce. Zagłębie plasuje się na 14. lokacie.